Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 16, 2024 11:42 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Walka cywilizacji - wydzielony 
Autor Wiadomość
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 30, 2015 5:59 pm
Posty: 789
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Walka cywilizacji - wydzielony
Barney napisał(a):
Ciekawe, z jakiego powodu powstały te "stereotypy"... Jak myslisz?

Nie chodziło mi o zachowania osób homoseksualnych; ale o zachowania osób określanych mianem zboczeńca. Najczęściej chodzi o kogoś, kto pozwala sobie na nieadekwatne słowa czy zachowania względem kobiet. To słowo przestało być adekwatne na określenie kogoś, kto posiada skłonności homoseksualne; używanie go w odniesieniu do osób homoseksualnych jest tak samo niegodziwe, jak nazywanie debilem osoby upośledzonej. I to miałem na myśli, gdy przywołałem przykład dziwki. Można jeszcze przywołać słowo "spolegliwy", które też zmieniło znaczenie, a kontrast jest nawet większy.

Barney napisał(a):
Owszem, dziś już zarzucone, bowiem są nowsze.

Nie to jest powodem ich zarzucenia, ale zmiana znaczenia w języku potocznym.

Barney napisał(a):
Wybacz, ale to tzw biblie twisting.

Masz rację; nie da się przecież przyjąć, że chrześcijanie na przełomie wieków tolerowali homoseksualizm. Po prostu zwrócił moją uwagę dosłowny sens.

Co do samej reinterpretacji tego typu ustępów, które potem miały określoną wykładnię i praktyczne zastosowanie w życiu chrześcijan przez wieki - dam inny przykład. W Katechizmie Rzymskim czytamy:
Żony także będą te powinności, które Piotr św. wylicza, tak mówiąc: "Żony niech będą poddane mężom swoim (...)".
Ta zaś ich osobliwa będzie praca, aby dziatki pobożnie wychowały i porządku domowego pilnie strzegły, niechaj ochotnie zostają w domu, chyba żeby im wynijść potrzeba było, czego też bez woli męża niech się nigdy nie odważają czynić. Potem niechaj zawsze pomnią, na czem osobliwie złączenie małżeńskie zależy, iż po Panu Bogu żadnego nad męża swego miłować, albo więcej sobie ważyć nie mają, któremu też woli czynić dosyć mają i z wielką ochotę posłuszne we wszystkiem być muszą, cokolwiek nie jest przeciwko Panu Bogu.


To samo, choć już bardziej zniuansowane i rozwodnione znajdziesz w Casti connubii; w Familiaris consortio już nie ma nic na ten temat.


Wt cze 28, 2022 10:24 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6808
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Walka cywilizacji - wydzielony
Rafał Kozłowski napisał(a):
PeterW napisał(a):
Cytuj:
Pierwszorzędowe i drugorzędowe cechy płciowe. Poczytaj coś na ten temat. Możesz nawet swoją ukochaną wiki..

Pierwszy z rzędu link Płeć fenotypowa i psychiczna
Przeczytaj, proszę, bo żyjesz w błędnym przekonaniu o rzeczywistości.



Acha... Zdjęcie atrakcyjnej młodej kobiety ze stetoskopem ma być dowodem na "uczoność" wypowiedzi? Mnie tam już w podstawówce uczono o roli gruczołów w tym i płciowych na działanie organizmu, pracy mózgu. Teraz jak widać rządzi ideolo. Żeby broń Boże nie mówić o stanach patologicznych, gdy praca gruczołów jest w jakiś sposób zaburzana.
I nie. Nie pójdę się leczyć do tej pani (mimo że przyjemnie na nią patrzeć). :P

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Wt cze 28, 2022 11:48 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 30, 2015 5:59 pm
Posty: 789
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Walka cywilizacji - wydzielony
merss napisał(a):

Wyodrębniłam rozmowy, ponieważ wpisują się w walkę o nową cywilizację. Jedna z nich odniesie sukces i stworzy inne zasady życia społecznego i prywatnego. Batalia dziś dotyczy przede wszystkim rodziny. Uda się rozbić/przedefiniować rodzinę, będzie sukces marksistów. Zmieni się prawo, już się zmieniło w krajach europejskich.


Już się udało przedefiniować rodzinę. Stało się to wraz z emancypacją kobiet. Większość współczesnych katolickich rodzin realizuje model partnerski relacji małżeńskiej - coś, co z perspektywy naszych prababć, które jeszcze 100 lat temu ślubowały swoim mężom posłuszeństwo, byłoby uznane za wyjątek, odchylenie od normy. Coś skrajnie zagrażającego integralności rodziny. A jednak zmiana się dokonała i udało się ją przyswoić w kręgu katolickim. A ludzi, którzy dzisiaj będą nawoływać do tradycyjnie rozumianego posłuszeństwa mężowi uznamy za chorych tradycjonalistów.

Czyli nawet tak fundamentalne zmiany mogą być zasymilowane, Biblia, pisma Ojców, encykliki zreinterpretowane. Ciekawie to widać po tym, co zrobił JPII w Familiaris consortio - nic nie pisze tam oczywiście o posłuszeństwie mężowi, ale cytuje Ambrożego: Nie jesteś jej panem — pisze św. Ambroży — lecz mężem, nie służącą otrzymałeś, ale żonę ... Odpłać życzliwością za życzliwość, miłość wynagrodź miłością
W oryginale w miejscu ... znajduje się passus: Bóg chciał żebyś kierował niższą płcią. Hihi.


Śr cze 29, 2022 8:22 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16880
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Walka cywilizacji - wydzielony
Walkę z kulturą realizuje się poprzez zmianę rozumienia pojęć. W tym znaczeniu to o czym napisałeś nie wpisuje się w walkę o nową cywilizację. Konstytucja Polski definiuje małżeństwo zgodnie z tym co obowiązuje w cywilizacji łacińskiej, czyli tej, dla której religią było chrześcijaństwo. Ono dostarczyło bazy pojęć abstrakcyjnych. W obrębie cywilizacji mamy do czynienia z różnymi kulturami. Akurat pozycja kobiety w polskiej kulturze była wysoka i biblijna. To wiążą się z naszą historią i ciągiem wojen podczas których wszystkie obowiązki domowe przejmowały kobiety. W innych cywilizacjach kobieta stanowiła własność mężczyzny.
Przedefiniowanie pojęcia małżeństwa to rozumienie małżeństwa inaczej niż związek kobiety i mężczyzny. To już chyba biblijne nie jest, prawda?


Śr cze 29, 2022 8:35 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18242
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Walka cywilizacji - wydzielony
Anawim napisał(a):
Barney napisał(a):
Ciekawe, z jakiego powodu powstały te "stereotypy"... Jak myslisz?

Nie chodziło mi o zachowania osób homoseksualnych; ale o zachowania osób określanych mianem zboczeńca. Najczęściej chodzi o kogoś, kto pozwala sobie na nieadekwatne słowa czy zachowania względem kobiet.
Po prostu są różne rodzaje zboczenia.
Cytuj:
To słowo przestało być adekwatne na określenie kogoś, kto posiada skłonności homoseksualne; używanie go w odniesieniu do osób homoseksualnych jest tak samo niegodziwe, jak nazywanie debilem osoby upośledzonej.
Nic podobnego.
Określeń tych - podobnie jak wielu innych - można jak najbardziej używać w rozmowach merytorycznych.
Tak jak pisałem, nie używa się ich - i słusznie - rozmawiając z kimś ("Ty zboczeńcu", "Ty kretynie") podobnie jak nie powiedziałbyś nikomu "ty impotencie".

Cytuj:
Barney napisał(a):
Owszem, dziś już zarzucone, bowiem są nowsze.

Nie to jest powodem ich zarzucenia, ale zmiana znaczenia w języku potocznym.
Nie. Po prostu zwykle stosuje się dokładniejszą klasyfikację. Ale "kretynizm" nie zniknął z nauk medycznych: oto fragment z "Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych"
http://analizy.biz/jpg/kretynizm.jpg
Obrazek

Jest to termin jak najbardziej obecny w medycynie https://portal.abczdrowie.pl/kretynizm-choroba-objawy-przyczyny-i-leczenie
A że nie należy stosować go jako epitetu (podobnie jak "zboczenia")?
To oczywiste.

Do żon się nie odniosę: za szeroko. Zasygnalizuję tylko, że nie ma analogii pomiędzy tymi rzeczami (a poza tym żona ma być posłuszna mężowi).

Merss napisał(a):
Walkę z kulturą realizuje się poprzez zmianę rozumienia pojęć.
Otóż to.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Śr cze 29, 2022 8:40 am
Zobacz profil WWW
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 30, 2015 5:59 pm
Posty: 789
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Walka cywilizacji - wydzielony
Barney napisał(a):
Nie. Po prostu zwykle stosuje się dokładniejszą klasyfikację. Ale "kretynizm" nie zniknął z nauk medycznych: oto fragment z "Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych"

Nie pisałem o określeniu kretynizm, ale o określeniu debil i imbecyl. Te wyleciały i nie z tego powodu, o którym piszesz. Ja nie mówię, że wszystkie pojęcia, które dzisiaj mają obraźliwe konotacje wylatują, ale jest tendencja, by tak się działo. Ty zdajesz się twierdzić, że dalej można stosować takie pojęcia i nie jest to coś złego.

merss napisał(a):
Przedefiniowanie pojęcia małżeństwa to rozumienie małżeństwa inaczej niż związek kobiety i mężczyzny. To już chyba biblijne nie jest, prawda?

Przedefiniowanie małżeństwa w Polsce jest obecne od lat w prawodawstwie dopuszczającym rozwody. Osoby zawierające taki związek z myślą, że mogą go w przyszłości rozwiązać nie zawierają przecież naturalnego małżeństwa, prawda? Podejrzewam, że większość tzw. małżeństw w Polsce to związki partnerskie.

Drugi obszar fundamentalnego przedefiniowania małżeństwa w katolicyzmie dotyczy celu prokreacyjnego. Nie jest on już uznawany za pierwszy cel - Pius XII dopuszczał nawet małżeństwa, gdzie z ważnych powodów (np. eugenicznych) nupturienci zakładali, że nie będą rodzić dzieci (byleby w godziwy - z punktu widzenia nauczania o antykoncepcji - sposób). Małżeństwo zawierają też ludzie, którzy z natury nie mogą mieć dzieci (czy to na skutek choroby czy wieku). W takim przypadku pozostaje cel jakim jest więź międzyosobowa, która wysuwa się na pierwszy plan.

Dlatego nie z samej istoty naturalnego małżeństwa (budowanie trwałej więzi) wyprowadza się brak możliwości zawarcia małżeństwa przez osoby homoseksualne. Wyprowadza się to z przekonania o komplementarności płci.


Śr cze 29, 2022 9:32 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16880
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Walka cywilizacji - wydzielony
Podałam definicję małżeństwa: związek kobiety i mężczyzny. Wyjście z kultury oznacza inne rozumienie tego pojęcia i możliwości są nieograniczone, gdy złamiesz tę barierę.
Mylisz rewolucję z ewolucją. Jedną z cech ewolucji jest wzrost złożoności. Jeśli do prowadzenia Kościoła został zaproszony DŚ to oznacza, że proces ewolucyjny jest naturalny. Nie należy jednak tego mylić z rozmywaniem znaczenia pojęć, który to proces prowadzi do nadaniu pojęciu innego znaczenia. W założeniu o to chodzi, ale realizowane jest metodą gotowania żaby. W tym przypadku nie ma normy co stanowi małżeństwo, wychodzi się w myśleniu z logiki dwuwartościowej.
Szukając haków nadal tkwisz w cywilizacji łacińskiej. Nie rozumiesz podstawowej definicji, więc nie zobaczysz też prób jej zakwestionowania. Bóg nigdy nie pozbawił kobiety podmiotowości, nie zrównał też człowieka z innymi stworzeniami (Genesis). Oddzielił go od zwierząt i delegował mu swe uprawnienia do zarządzania światem. Posiada więc wolną wolę i wynikającą z niej odpowiedzialność.
W myśleniu panuje pewna zasada: od ogółu do szczegółu. Nigdy nie należy tracić z oczu fundamentu, by się nie zagubić w szczegółach. Definicja małżeństwa naturalnego jest taka sama we wszystkich kulturach i zwykle posiadało ono charakter uroczysty. Łączyło to wszystkie cywilizacje.


Śr cze 29, 2022 10:18 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18242
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Walka cywilizacji - wydzielony
Anawim napisał(a):
Barney napisał(a):
Nie. Po prostu zwykle stosuje się dokładniejszą klasyfikację. Ale "kretynizm" nie zniknął z nauk medycznych: oto fragment z "Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych"

Nie pisałem o określeniu kretynizm, ale o określeniu debil i imbecyl. Te wyleciały i nie z tego powodu, o którym piszesz.
Qurcze, nie możesz sprawdzić, zanim napiszesz?
Klasyfikacja idiota(IQ 55-69)-ibecyl(35-54)-debil(0-35) jest nadal stosowana - zarówno w medycynie, jak i prawie (https://psychologia-kliniczna.likala.co ... -umyslowo/)

Cytuj:
Ja nie mówię, że wszystkie pojęcia, które dzisiaj mają obraźliwe konotacje wylatują, ale jest tendencja, by tak się działo. Ty zdajesz się twierdzić, że dalej można stosować takie pojęcia i nie jest to coś złego.
Tak. Jesli jest w odpowiednim kontekście merytorycznym.


Cytuj:
Drugi obszar fundamentalnego przedefiniowania małżeństwa w katolicyzmie dotyczy celu prokreacyjnego. Nie jest on już uznawany za pierwszy cel - Pius XII dopuszczał nawet małżeństwa, gdzie z ważnych powodów (np. eugenicznych) nupturienci zakładali, że nie będą rodzić dzieci (byleby w godziwy - z punktu widzenia nauczania o antykoncepcji - sposób).
Zaciekawiłeś mnie. Podasz jakiś namiar na źródło?

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Śr cze 29, 2022 10:25 am
Zobacz profil WWW
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 30, 2015 5:59 pm
Posty: 789
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Walka cywilizacji - wydzielony
Barney napisał(a):
Qurcze, nie możesz sprawdzić, zanim napiszesz?
Klasyfikacja idiota(IQ 55-69)-ibecyl(35-54)-debil(0-35) jest nadal stosowana - zarówno w medycynie, jak i prawie (https://psychologia-kliniczna.likala.co ... -umyslowo/)

Qurcze, mogę sprawdzić, to czego Ty chyba nie sprawdziłeś - podręcznik, który cytujesz jest z 1969 roku :) Barney, serio nie masz racji twierdząc, że to jest w użyciu. Dla kretynizmu (co nie znaczy, by kogoś z tą dolegliwoscią określać merytorycznie "kretynem"; raczej osobą z kretynizmem) znalazłeś info w aktualnym ICD-10 z 2008 roku; imbecyla i debila tam nie znajdziesz, bo to przestarzałe określenia.

Barney napisał(a):
Zaciekawiłeś mnie. Podasz jakiś namiar na źródło?

Tak, https://www.lifeissues.net/writers/doc/ ... enics.html

merss napisał(a):
Podałam definicję małżeństwa: związek kobiety i mężczyzny.

To nie jest definicja małżeństwa - definicje są zgodnie z logiką dwuwartościową równoważnością, czyli masz implikacje w obie strony. A nie jest prawdą, że związek kobiety i mężczyzny -> małżeństwo.
Oczywiście ja wiem, co chcesz powiedziec. Sęk w tym, że nie w tym miejscu jest clue problemu. Kościół dalej miałby obiekcje nawet gdyby nikt związków tej samej płci nie nazywał małżeństwem i wskazywał na różnice dotyczące istoty.

Stosunki władzy nie pozbawiają podmiotowości. To, że mamy rządzących, sedziów, przełozonych nie urąga naszej godności per se. Tak samo było rozumiane poddanie w małżeństwie na przestrzeni wieków - uznawane za naturalne. (św. Tomasz pisał o tym, że poddanie to występowało także w stanie pierwotnej szczęśliwości, a słowa Boga przy wygnaniu, że Ewa bedzie poddana było wskazaniem, że o ile wcześniej nie powodowało to sprzeciwu jej woli, to odtąd karą będzie właśnie ta wewnętrzna niezgoda na ten stan rzeczy - który jak widzimy doprowadził do emancypacji :) ).
Współcześnie zmieniła się definicja (katolicka!) tego poddaństwa / posłuszeństwa w małżeństwie. W minionych wiekach obejmowało swą treścią (znaczeniem) konieczność wypełniania woli męża we wszystkim co nie stanowi grzechu (i to wg niektórych moralistów - tylko ciężkiego!; w przypadku grzechów lekkich istotniejsze było posłuszeństwo mężowi).


Śr cze 29, 2022 11:49 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16880
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Walka cywilizacji - wydzielony
Jaka jest konstytucyjna definicja małżeństwa?
18 Konstytucji RP z 1997 r., w myśl którego małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny, znajdujący się, podobnie jak rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo, pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej. Tak też definiowano małżeństwo w krajach cywilizacji łacińskiej do czasu zmian prawnych, które były wynikiem zmian wymuszonych w rewolucji antropologicznej.

Nie ma mowy o małżeństwach dotyczących związku ludzi tej samej płci, ze zwierzętami czy poduszką co zaczyna się też praktykować.

Edit
Jezus nie wchodzi w dyskusję na zaproponowanej przez swych przeciwników płaszczyźnie poszukiwania legalnych podstaw uzasadniających przeprowadzanie rozwodów, lecz przenosi zasygnalizowany problem na inny poziom, a mianowicie odsyła ich do Pisma, a w nim do słowa Bożego zapisanego w Księdze Rodzaju, czyli do początku dziejów stworzenia i tu każe im samym szukać odpowiedzi: rozstrzygająca w tej kwestii jest pierwotna wola Stwórcy, wyrażona w dziele stworzenia człowieka jako mężczyzny i niewiasty.
Według niej, sam Bóg połączył w związek małżeński mężczyznę i niewiastę tak ściśle, że stanowią jedno ciało. Dlatego od samego początku nie chciał On, aby małżonkowie kiedykolwiek i z jakiejkolwiek przyczyny rozrywali stworzony przez Niego związek. Faryzeusze formułują jednak kontrargument, powołując się na Prawo Mojżeszowe, które zgodnie z Pwt 24,1 legalizowało rozwody.
Dochodzi do otwartej konfrontacji: naprzeciwko woli Stwórcy stawiają oni słowo Mojżesza. Przepis Tory traktuje jako wymuszony przez nich przywilej, który nie może mieć takiego samego autorytetu jak słowo Boga.


Śr cze 29, 2022 4:16 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18242
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Walka cywilizacji - wydzielony
1
Anawim napisał(a):
Barney napisał(a):
Qurcze, nie możesz sprawdzić, zanim napiszesz?
Klasyfikacja idiota(IQ 55-69)-ibecyl(35-54)-debil(0-35) jest nadal stosowana - zarówno w medycynie, jak i prawie (https://psychologia-kliniczna.likala.co ... -umyslowo/)

Qurcze, mogę sprawdzić, to czego Ty chyba nie sprawdziłeś - podręcznik, który cytujesz jest z 1969 roku :) Barney, serio nie masz racji twierdząc, że to jest w użyciu. Dla kretynizmu (co nie znaczy, by kogoś z tą dolegliwoscią określać merytorycznie "kretynem"; raczej osobą z kretynizmem) znalazłeś info w aktualnym ICD-10 z 2008 roku; imbecyla i debila tam nie znajdziesz, bo to przestarzałe określenia.
Znów nie sprawdziłeś - po prostu kretyn i imbecyl to różne klasyfikacje.
Owszem, klasyfikacja wychodzi z użycia jako po prostu przestarzała (dziś określa się raczej liczbowo, ponadto stosuje się więcej kryteriów niż tylko IQ), ale daleko jej do zniknięcia.

2
Trochę szerzej o manipulacji słowami i ich znaczeniem: politpoprawna technika eliminacji słów, ponieważ oznaczają to, co oznaczają, jest wyjątkowo niemądra.
Na przykład słowo "niepełnosprawny" poczęto zamieniać na "sprawny inaczej". Rezultat: dziś, po kilku latach podobnej zamiany znaczeń, słowo "sprawny inaczej" (mądry inaczej) po prostu nabrało znaczenia starego "niepełnosprawny" (nawet w przypadku użycia nie merytorycznego - np. ktoś, kogo chce się obrazić, może dziś spokojnie usłyszeć "A co Ty, sprawny inaczej jesteś?"

Podobnie było z zastępowaniem słowa "pederasta" (względnie "homoseksualista") słowem "gej" (co miało budzić dobre skojarzenia). Dziś niestety, ludzie mówiący obraźliwie o tej grupie, używają słowa "gejowski" dokładnie tak, jak kiedyś "pedalski".

Podobnie stało się ze słowem "Cygan" które próbuje się zastąpić "Romem".
Niestety, prawda jest brutalna: słowo "Cygan" nie stało się pejoratywne z powodu jakichś właściwości tego słowa, tylko z powodu skojarzeń z zaobserwowanym postępowaniem... Cyganów*. Skutej jest oczywisty i coraz bardziej wyraźny - w miarę wprowadzania słowa "Rom" nabiera ono dawnych znaczeń "Cygana" i staje się pejoratywne.
I takie będzie (ku rozpaczy porządnych Cyganów), póki spory odsetek osób tego narodu będzie się zachowywał tak, jak jest kojarzony.

3
A teraz - pamiętając o tym, co powyżej - zobaczmy, jak się przedstawiają homoseksualiści. Myślę, że do wizerunku pederastów znacznie gorzej przyczyniają się takie obrazki niż użycie - skądinąd adekwatnego - terminu "zboczenie".
Obrazek
Obrazek
Obrazek



Cytuj:
Barney napisał(a):
Zaciekawiłeś mnie. Podasz jakiś namiar na źródło?

Tak, https://www.lifeissues.net/writers/doc/ ... enics.html
Nie znalazłem tam twierdzenia, które pozwalałoby - jak napisałeś - stwierdzić, iż "Pius XII dopuszczał nawet małżeństwa, gdzie z ważnych powodów (np. eugenicznych) nupturienci zakładali, że nie będą rodzić dzieci (byleby w godziwy - z punktu widzenia nauczania o antykoncepcji - sposób)."
Możesz wskazać fragment, który zinterpretowałeś w ten sposób?

4
Anawim napisał(a):
merss napisał(a):
Podałam definicję małżeństwa: związek kobiety i mężczyzny.

To nie jest definicja małżeństwa - definicje są zgodnie z logiką dwuwartościową równoważnością, czyli masz implikacje w obie strony. A nie jest prawdą, że związek kobiety i mężczyzny -> małżeństwo.
Merss podała warunek wprawdzie nie wystarczający, ale konieczny. Tak czy owak uniemożliwia to nazwanie pary mężczyzn "małżeństwem".
Cytuj:
Oczywiście ja wiem, co chcesz powiedziec. Sęk w tym, że nie w tym miejscu jest clue problemu. Kościół dalej miałby obiekcje nawet gdyby nikt związków tej samej płci nie nazywał małżeństwem i wskazywał na różnice dotyczące istoty.
Oczywiście. Ale Kościół broni także instytucji małżeństwa.

----------------------
*oczywiście nie wszystkich, ale wystarczającej ich liczby, by wyrobić opinię wszystkim Cyganom.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Śr cze 29, 2022 4:37 pm
Zobacz profil WWW
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 20, 2014 2:17 pm
Posty: 634
Lokalizacja: Czerwonak
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Walka cywilizacji - wydzielony
Barney napisał(a):
Rafał Kozłowski napisał(a):
Zastanawiam się, skąd wśród katolików, jest tak duży "opór" w dziedzinie seksualności człowieka. Przecież bez względu na orientację seksualną, wierzyć w Boga może każdy. Jeżeli ktoś jest np. homoseksualny, to dlaczego ma cierpieć z powodu ostracyzmu ze strony współwiernych.
Z powodu skłonności? Ostracyzm?
To z pewnością sprzeczne z wiarą.
Co innego praktykowanie zboczenia.

Czy uważasz, że Twoja wiara uprawnia Cię do nietolerancji, ba, wręcz wrogości?

_________________
"Po Darwinie nie jesteśmy już upadłymi aniołami, a co najwyżej robiącymi karierę szympansami" -D.Morris


Cz cze 30, 2022 7:18 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 20, 2014 2:17 pm
Posty: 634
Lokalizacja: Czerwonak
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Walka cywilizacji - wydzielony
merss napisał(a):
Bunt przeciw kulturze [...]
Musi dojść do konfrontacji z chrześcijaństwem, ponieważ ono uważa, że to fundament człowieczeństwa.

Cywilizacji areligijnej jeszcze nie było, co najwyżej zdarzają się społeczeństwa o dużej liczbie ludzi arelieigjnych. Rządy arelieigjne są dobre do burzenia, nigdy dotychczas nie wytworzyły żadnego dorobku cywilizacyjnego. Cywilizacja rozumiana jest- za Konecznym - jako metoda życia zbiorowego i prywatnego. Zawiera w sobie sprawy zdrowia i dobrobytu w sferze cielesnej a w sferze ducha – kategorie moralności i prawdę. Piękno odnosi się do obu sfer (ciała i ducha). Powinny tworzyć te kategorie harmonię.

Czy nie sądzisz, że to właśnie religia dehumanizuje człowieka nakazując mu jak ma żyć? Stawiając jednocześnie na pierwszym miejscu nie Człowieka lecz Boga?

_________________
"Po Darwinie nie jesteśmy już upadłymi aniołami, a co najwyżej robiącymi karierę szympansami" -D.Morris


Cz cze 30, 2022 7:25 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 20, 2014 2:17 pm
Posty: 634
Lokalizacja: Czerwonak
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Walka cywilizacji - wydzielony
Barney napisał(a):
Powtarzam: przynależność do "zboczenia" (czy choroby) jest kwestią definicji, a nie eksperymentalnie stwierdzonych faktów.

Chcesz przekrzyczeć Naukę? Przecież w swoich wypowiedziach nie odnosisz się do żadnych faktów, to zwykły słowotok.

_________________
"Po Darwinie nie jesteśmy już upadłymi aniołami, a co najwyżej robiącymi karierę szympansami" -D.Morris


Cz cze 30, 2022 7:29 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 20, 2014 2:17 pm
Posty: 634
Lokalizacja: Czerwonak
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Walka cywilizacji - wydzielony
Anawim napisał(a):
[...]A co sądzisz o praktykach starożytnych Greków? Stworzyli społeczność, gdzie relacje seksualne/romantyczne z chłopcami przed okresem dojrzewania były jakoś tam tolerowane. Nie jest oczywiste jakie były korzyści / szkody takich układów.

Dyskutując to silę się na naprawdę silną ekwilibrystykę, by nie ulec własnym stereotypom w tym zakresie i próbować naukowego, nieuprzedzonego podejścia.

A co do orientacji ze względu na gender - Twoje podejście z 4 orientacjami wydaje się być dość przestarzałe. Ostatnio mam okazję (na razie nie bezpośrednio) poznawać osobę identyfikującą się jako niebinarna, panseksualna itd. i raczej by odebrała Twoją narrację jako ostracyzm.

Odwoływanie się do starożytności, w moim przekonaniu jest dużym błędem. Społeczności starożytne nie miały wystarczającej wiedzy i były zdehumanizowane. Skoro praktykowane było niewolnictwo (czyli pozbawienie człowieka jego wszystkich praw), to zajmowanie stanowiska, co było szkodliwe, a co nie, zwyczajnie nie ma sensu. Oczywiście można by to zrobić, ale wyszła by z tego epopeja.

Pisałem o orientacjach seksualnych, bo to jest naukowo ukonstytuowane. binarność, niebinarność, to nowe zjawiska społeczne. Budzą we mnie wiele wątpliwości relacyjności społecznej. Każdy może się czuć tak jak chce, ale budowanie z tego prawa obyczajowego, albo zwyczajnie prawa, wykracza poza zakres mojej akceptacji.

_________________
"Po Darwinie nie jesteśmy już upadłymi aniołami, a co najwyżej robiącymi karierę szympansami" -D.Morris


Cz cze 30, 2022 7:42 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL