Jockey, ja wiem, że trudno bronić rządowo-eksperckiej bandyterki kowidowej za pomocą racjonalnych argumentów, więc wygodniej obśmiać przeciwnika, ale może choć spróbujesz?

Poza tym, czemu robisz bałagan na forum kopiując dyskusje o koronaświrusie do innych wątków? Najpierw merss przenosi wszystko do jednego, żeby nie było chaosu, a teraz sam jej robisz krecią robotę. Nieładnie, mości moderatorze, dajecie zły przykład

Po pierwsze nie ja robię bałagan i przenoszę dyskusję. Jakbyś nie zauważył (w twoim przypadku to bardzo prawdopodobne) to ty rozpocząłeś dyskusje w wątku do śmiania się z różnych ciekawostek. Ja tylko skopiowałem dwa wpisy które są tak idiotyczne i absurdalne, że nie ma sensu z nimi polemizować. Tak samo jak nie dyskutuję o całkach z osobami z podstawówki, którzy nie mają pojęcia. W twoim przypadku jak i pelikanicy czy Wespecjana to nie dość, że nie macie wiedzy to jeszcze odrzucacie logikę i źródła wiedzy idąc w kierunku szamanów, znachorów i piewców spiskowych teorii dziejówZ tobą na argumenty? Dziecino jak się poduczysz to może ... Obecnie nie widzę płaszczyzny dyskusji. Wycofałem się z dyskusji ze ślepym o kolorach

Nie ściemniaj - ja piszę o kowidzie w temacie "Kowid". Ty robisz bajzel.


Dowartościowałeś się tym protekcjonalnym tonem? Mam nadzieję, że tak i teraz będziesz swoją napompowaną do właściwych rozmiarów wyższość udowadniał argumentami, jak przystało na dorosłego.

Miałem nie pisać z pracy ale jest przerwa więc tylko naciągnę zasady. To mój przedostatni wpis przed wakacjami. Muszę od was odpocząć. Tu jest toksyczna atmosfera. Wieczorem jak mi się wczytają dyskusje albo się ładnie pożegnam albo nagadam tak, żeby wam w pięty weszło i żeby mi było wstyd do was wracać.

Jest inne wyjście z sytuacji. Poproś o czasowego bana i odpocznij od tego co postrzegasz jako toksyczne. To ty tak widzisz a nie, że tak jest. Robienie z siebie pajaca daje ulgę na chwilę. Nikomu nic nie udowodnisz a potem rzeczywiście może być wstyd. Będziesz musiał nadymać się jedynie złymi wspomnieniami, by nie wracać na innych papierach. Niektórzy zmuszają siebie już prawie dekadę lat. Nie chcą wracać (deklarytatywnie), ale wciąż mają ten portal jako punkt odniesienia i wspominają, tyle, że im się już wszystko popiórkowało. To co robili pozostało w ich wspomnieniach jako to czemu byli przeciwni. Farsa.
Jak to było? Pani nauczycielka czy pani wychowawczyni?

Kłamiesz jak zwykle. Napisałeś w temacie hihi gdzie ja zacytowałem wasze wpisy bo to jedyne sensowne odniesienie do osób odpornych na wiedzę do jakich należysz.
W odróżnieniu od osoby z waszego stronnictwa ja nie muszę się dowartościowywać. Co do napompowania to pisz do Iustusa. Tylko uważaj przy nim ze szpilkami bo przebijesz kolegę.
A co do rozmowy z tobą na argumenty nie ma ona sensu bo masz poważne braki w wiedzy podstawowej a nie szukasz tej wiedzy u fachowców a u dyletantów. I jaki sens rozmawiać z tobą? Jak ktoś jest pozytywistą to może próbować pracy u podstaw ja nie mam zacięcia pedagogicznego i dlatego od rozmówcy wymagam elementarnej wiedzy w temacie dyskusji. W żadnym temacie w którym się wypowiadasz takiej wiedzy nie masz.

Ach ten nałóg. Czas na odwyk

Nigdy nie napisałem żadnego posta w temacie hihi. Wkleiłeś tam moją wypowiedź z tematu o kowidzie:

https://dyskusje.katolik.pl/viewtopic.p ... 9#p1195299

A teraz wmawiasz mi, że to ja. Typowe dla notorycznego oszczercy, którym jesteś.


Oczywiście, że nie musisz, ale to właśnie robisz. Co do Iustusa, nie zauważyłem, by używał w dyskusjach takich politowania godnych przysrywek.

Wiesz jaki jest problem z toksycznymi osobowościami? One zabijają też w białych rękawiczkach. Antychrysta rozpozna niewielu, bo będzie miał image wspaniałego człowieka. Jednorodny człowiek jest poznawalny, natomiast dychotomiczny jest usprawiedliwiany, człowiek nie radzi sobie z takimi toksycznymi ludźmi. Kiedy przybierają pozę dobrotliwych to im wierzy.
Są ludzie, którzy warczą na siebie i nic poza tym. Są tacy, którzy wbiją ci nóż w plecy opowiadając komplementy, albo kwitując; takie jest życie. Wolisz tych drugich, bo pierwszych nie rozpoznajesz. Rozpocząłeś tę pyskówkę. Jockeyowi bowiem nie chodziło o żadne rozszerzenie tematyki covida a ja pozamykalam wątki, bo miał być jeden w Aktualnościach. Tekst go rozśmieszył. Ja też nie odpowiadałam, bo mnie też rozśmieszył. W Uwagach napisałam też, że to nie był mój pomysł z wątkiem covidowym.
Jeśli masz ciągotki do przeinaczania znaczeń to nie doczytasz tego u Iustusa, nie czytasz ludzi.

Wiesz, że najpiękniej wzbudzają litość opowiadając o swym pokrzywdzeniu osobowości uznawane za toksyczne, w tym psychopatyczne?

Edit
Nie zrozum tego czego nie napisałam. Napisałam, by nie sądzić po pozorach. Jockey nie jest twoim wrogiem dopóki go za niego nie uznasz. Nie można mieć bowiem wroga, jeśli się tego nie chce.

merss, rozpisałaś się w jakimś moralizatorskim tonie, a sprawa jest prosta - Jockey wmawia mi dziecko w brzuch jednocześnie nazywając mnie kłamcą.

Moja uwaga, że jako moderator robi bałagan na forum przenosząc wypowiedzi z jednych wątków do drugich miała raczej luźny charakter - dałem jak widać stosowną emotkę. Postanowił ze mnie zakpić, obśmiewając moją wypowiedź z innego wątku w temacie humorystycznym. I ok, jego prawo. Ja postanowiłem mu odpłacić. I tyle, nie ciągnąłbym tego wątku dalej, bo tak naprawdę mało mnie obchodzi co on tam o mnie sądzi i co pisze, tylko nie lubię jak ktoś, kto jest pierwszy do wytykania innym kłamstw i manipulacji, tak bezczelnie przekręca fakty i brnie w to udając głupa. Słabe to po prostu.

Nie postrzegam w ogóle nikogo na tym forum jako wroga. To, że lubię się czasem wypowiadać ostro i dosadnie, jeśli się z kimś nie zgadzam - taka moja przywara. Nie jest tajemnicą, że jest mi z nim nie po drodze. Ale do "wroga" to jeszcze daleko.

W porządku.

Znowu kłamiesz. Masz informacje gdzie post był i skąd go przeniesiono wiec nie rżnij głupa.

Wiem co i gdzie napisałem, podałem też link, można sobie sprawdzić. Wypowiedź którą wkleiłeś celem wyśmiania w wątku "hihi" nie była oryginalnie stamtąd, bo ja się tam w ogóle nie udzielam, tylko z tematu "Kowid" - str. 18. Możesz zaklinać rzeczywistość, ale koń jaki jest każdy widzi.
Na tym kończę tą bezsensowną wymianę zdań.

I jak zwykle kłamiesz.
Wpisałeś w hihi i stamtąd przenosiłem więc nie rżnij głupa że to ktoś a nie ty rozwala tematy i robi bałagan.
Dlaczego zacytowałem was w hihi napisałem wcześniej. Jak nie rozumiesz daj komuś kto ci wytłumaczy

Z każdym kolejnym wpisem kompromitujesz się coraz bardziej.