Do tak postawionego pytania 54% młodych Polaków ma ambiwalentny stosunek. Na czym więc polega istota polskości? To problemy związane i odkrywaniem tożsamości narodowej, moralnością w polityce, poczuciem honoru, suwerennością i jednocześną zgodą, by podmiot zewnętrzny narzucał nam kwestie, które dotyczą istoty naszej państwowości, np kogo mamy na swoje terytorium przyjmować?
Moim zdaniem polskość to wybór, ale trudny wybór. Tak było kiedy Polski nie było. To była sztuka, by zostać Polakiem i o tę Polskę walczyć kiedy jej nie było. Należy jednak spojrzeć też w przyszłość i zadać sobie to samo pytanie.
Te tematy przewijały się w wypowiedziach, więc wydzielono je, by móc się nad nimi pochylić.
Rodzimy się Polakami czy to wybór? Jak postrzegamy polskość? (merss)
____________________



Dziadek nie. To, że kłamał na ten temat - owszem.
Choć osobiście byłem przeciw wyciąganiu tego...

Mamy w kraju na bardzo wysokim szczeblu całą grupę ludzi, ktorzy ewidentnie realizują interesy niemieckie, ale Ciebie obchodzi życie erotyczne Trumpa.
Groteskowe to co nieco.

Trump również kłamał w swojej sprawie.


Proponuję zatem zwrócić się z prośbą do właścicieli tego forum, aby na twoją prośbę usunęli wszystkie wątki i zostawili tylko wątek Tuska.

Może miałbyś odwagę zapytać siebie o traumy przeżywane przez posłów których sumienia są łamane ponieważ obermajster nakazuje im głosować niezgodnie z ich przekonaniami.

Ostatnio kłamie właściwie bez przerwy. I to nawet w sprawach łatwo sprawdzalnych (typu: co mówił trochę wcześniej...)

Słabe.
Lepszej riposty nie udało Ci się wymyślić?

Na ciebie wystarczy


Podtrzymuję swoją opinię, dodawaj do tych swoich filmików foliową czapeczkę.

Nie wystarczyła. Chyba, że chodziło o to, by zademonstrować Twój poziom dyskusji... Który potwierdziłeś powyższym wpisem.
Jak widać, trzymasz poziom. Taki jak w odpowiedzi do mnie...

Kiedy można poznać, że Tusk kłamie? Kiedy otwiera usta.
To jest człowiek, który ma największą władzę w Polsce i mnóstwo wyborców. I to mnie właśnie zastanawia, jak można popierać tak patologicznego kłamcę? Może jakiś jego wyborca się wypowie?

A kto ci się przyzna że głosował na Tuska.

A podtrzymuj, trzymaj dobrze żeby ci nie zginęła, będziesz miał dobry prezent dla cioci na urodziny.

Ojciec Święty – jako Biskup Rzymu, przypomniał o Morzu Śródziemnym, które jest emblematyczne. Ta przestrzeń komunikacji między narodami i cywilizacjami, stała się „cmentarzem”. Tragedia sytuacji polega na tym, że większość poległych można było uratować. „Trzeba to wyraźnie powiedzieć: są ludzie, którzy systematycznie i wszelkimi sposobami starają się odeprzeć migrantów. A kiedy jest to czynione świadomie i z pełną odpowiedzialnością, jest grzechem ciężkim” – powiedział.

https://www.vaticannews.va/pl/papiez/ne ... la-dr.html

Czyli taki Trump poza sianiem zgorszenia poprzez życie w nieślubnym związku, prowadzeniem rozwiązłego życia seksualnego, ma jeszcze na sumieniu taki grzeszek.
Faktycznie, z perspektywy katolika, ciekawy 'role model'.

Używasz fałszywej logiki, ale często to czynisz, więc tak masz. Marnujesz wolność na byle co powiedziałby Akwinata. W takiej logice rozciąga się logikę na dziedziny rzeczywistości do których nie ma ona zastosowania, tzn próbuje racjonalizować to co racjonalne nie jest. Porządek w myśleniu wygląda tak, że powinno się logicznie myśleć i intuicyjnie odczuwać.
Zasady migracji należy podporządkować logicznie porządkowi miłości i rozumnej roztropności, która jest cnotą chrześcijańską.. Porządek miłości jest rozumny i najpierw dotyczy najbliższych, potem dalszych. Gdyby więc Samarytanin napotkał na swej drodze dwóch ludzi jednakowo poszkodowanych a tylko jednemu mógł udzielić pomocy to pomógłby swemu krajanowi. Kierowałby się bowiem porządkiem miłości. Sam Jezus nie wszystkim pomógł, nie wszystkich uleczył, ale Bibia podaje różne jego reakcje na różne typy osobowści. Został też posłany do zagubionych owiec Izraela. Duch Święty miał zadanie rozszerzenia jej na inne narody.
Jeśli ktoś podaje temat w postaci ogólnej to rozumność potrafi to przedestylować na konkret. Źródłem dla wiary jest Biblia i tam szukamy odpowiedzi.
Jeśli ktoś potrzebuje pomocy to pomagający jest tym, który ocenia czego potrzebuje. Św. Paweł w Liście do Filemona informuje go, że jego zbiegły niewolnik, Onezym, nawrócił się na ewangelię. Paweł prosi Filemona, żeby przyjął Onezyma z powrotem jako brata w Panu. Oferuje, że pokryje wszelkie straty finansowe spowodowane przez Onezyma. Nie prosi jednak o to, by wyzwolił go z niewolnictwa.
Wiedza dotycząca porządku milości i umiejętność widzenia osobowości oraz rodzaju pomocy, która jest komuś potrzebna/ chce pasożytować na innych jest dla chrześcijaństwa fundamentem. Ma swe odniesienie w Biblii i UNK oraz Tradycji. Tak więc to także umiejętność, by potrafić poruszać się po materiałach źródłowych. Miłość polega także na tym, by reagować, gdy ktoś chce grzeszyć naszym kosztem, bo zaciągamy na siebie grzech cudzy.

Mogrant zabił żołnierza RP. Gdyby Polska nie była państwem tekturowym jak to określił jeden z polityków u Sowy to takie sytuacje nie miałyby miejsca.

Myślę zatem, że powinnaś wystosować list otwarty do Papieża Franciszka bo to on używa fałszywej, według ciebie, logiki - nie ja.
Jak możemy zauważyć na tym forum, ludzie często odwołują się do Papieża Benedykta XVI czy Jana Pawła II, ale do Franciszka jeszcze nie zauważyłem. Dlaczego tak się dzieje? Nie wiem, ale się domyślam.
Merss w swoim poście poniekąd potwierdza moje słowa, zaprzeczając temu co mówi Papież Franciszek, wie lepiej od Niego komu należy pomagać, a komu nie.
Merss również twierdzi, że w życiu należy kierować się Biblią.
Ale uwaga, jeśli ktoś przychodzi tutaj i kierując się Biblią wygłasza jakieś jej interpretacje, wtedy możemy przeczytać, że nie powinien tego robić, gdyż nie ma do tego odpowiednich narzędzi w postaci wiedzy itd., a instytucja odpowiedzialna za interpretację Biblii to Kościół Katolicki i jego nauczaniem należy się kierować.
I teraz w sytuacji kiedy Głowa Kościoła Katolickiego czyli Papież Franciszek, namiestnik Jezusa, głosi że należy przyjmować migrantów - merss twierdzi, że ona wie lepiej od Papieża co należy robić z migrantami.
Kurtyna.

Nie mogę już edytować posta, więc będzie post pod postem


Myślę, że Papież doskonale zna cytowane przez ciebie fragmenty i wygląda na to, że nie zgodziłby się z twoją ich interpretacją.
Jeśli zatem ja, jako osoba zielona w temacie, miałbym kierować się czyjąś opinią, dlaczego miałbym wybrać twoją?
Czy posiadasz lepsze od Papieża narzędzia do interpretacji Biblii?

Ale w czym się nie zgadza?
Bo ja przytoczyłem, a nie interpretowałem Biblii.

Jedyne w czym się (ewentualnie) mógłbym nie zgodzić z papieżem, to ocena sytuacji światowej (tego kto jest imigrantem, a kto uchodźcą itd) - a to nie należy do kompetencji papieża.

Przyjąłeś już do wiadomości, że w Ameryce nie ma Morza Śródziemnego?

radozz. Ty kierujesz się fałszywą logiką, bo nie potrafisz ustalić sensu, wagi i znaków czasu. Najpierw Biblia, potem etyka. Papież ma wąskie zadania, których pilnuje Duch Święty. Dotyczą depozytu wiary i tego ma obowiązek strzec.

To nie mogłoby być ex cathedra, bo nie dotyczy fundamentów wiary, ale etyki. Etyka jest wyprowadzana min z Biblii, ma układ hierarchiczny. To oznacza, że są też sprawy ustalane w sumieniu wiernego. Natomiast etykę stosujemy w dostosowaniu do okoliczności. Rozpatrujemy sytuację etyczną: znaczenie pojęć, pozwolić na rozbój we własnym kraju czy nie? Kim innym jest potrzebujący pomocy przybysz, kim innym pasożyt, który chce mieszkać w innym kraju. Na danym terenie nie ma możliwości, by w zgodzie funkcjonowały dwie obce sobie cywilizacje. Będą toczyły ze sobą walki i zwycięży bardziej dynamiczna. Dlatego prędzej czy później dojdzie do konfrontacji tych cywlizacji na Zachodzie. Silny islam staje się młotem.
Jeśli ktoś zapraszał imigrantów to niech ich ugości a nie zarabia na ich transporcie, selekcjonuje w zależności od swych potrzeb a naddatki, które nie chcą pracować, asymilować się oddaje słabszym państwom jak nieprzydatny towar lub wykorzystuje do szantażowania tych państw.

Polska była zawsze krajem gościnnym. Dlatego osiedlali się tutaj ludzie ceniący sobie wolność. Mogli praktykować swe religie. Na Marszu Niepodległości zamanifestowali swą przynależność religijną żydzi. Jeden ubrany w biało czerwony dres i niosący polską flagę. My jesteśmy Polakami. W Polsce osiedlają się ludzie z całego świata, bo to kraj gościnny.
A sam Papież kiedyś sam uściślił, że Polacy mają swe problemy z Ukrainą. Potrafi więc konkretyzować wypowiedzi ogólne.

Charyzmat papieski jest ograniczony. JPII korzystał ze wsparcie teologicznego kard. Ratzingera. Polecił też kard, Dziwiszowi spalić swe notatki a ten je wydał. Znajdziemy więc tam też błąd teologiczny, który niedawno wskazywał Barney a dotyczący kręgów Kościoła.