Korwin – niesamowity człowiek, choć bardzo kontrowersyjny. Można powiedzieć : tytan walczący z entropią społeczeństwa.
Entropia ta została przedstawiona w “Powrocie z gwiazd” Lema gdzie zanikła zdolność do ryzyka i zdobywania. Korwin od lat nie zgadza się na ten upiorny świat przedstawiony przez Lema i wciąż mając te same poglądy głosi je z żarliwością i energią.
W związku z tym jest przeciwnikiem ubezpieczeń, zwłaszcza obowiązkowych, które niwelują ryzyko.
Korwin jest oryginalny i żyje mocno.
Jako jego minus mogę przedstawić jego darwinizm społeczny, choć może i w tym być pewien zamysł, jeśli ekonomia posłuży do wymuszenia pozytywnych zmian w społeczeńśtwie , podczas gdy nadmierne programy socjalne i solidaryzm społeczny potrafią nieźle rozleniwić społeczeństwo dobrobytu. To z czym się z nim nie zgadzam – to że jest po stronie nietycznych wyzyskiwaczy jak lichwiarze czy handlarze heroiną.
Więc jak każdy człowiek, ma zestaw plusów i minusów. Bardzo kontrowersyjny.

Diagnozy Korwina są ciekawe i trafne, ale problem polega na tym, że to se ne vrati. Te czasy, do których tęskni Korwin już nigdy nie wrócą i one wydają się takie atrakcyjne tylko z perspektywy człowieka, który odczuwa nostalgię.

Są ludzie, którzy dzisiaj tęsknią za PRL, nie dlatego, ze to były takie fajne czasy, tylko dlatego, że są fajne w ich wspomnieniach bądź wyobrażeniach. Każda epoka doczeka się prędzej czy później tego statusu "złotego wieku". Za naszymi czasami będą tęsknić ludzie z przyszłości.

NIe wróci się bo już nie będzie wieku kolei i pary, nie będzie Brygad Tygrysa, panów w cylindrach czy melonikach z bokobrodami.
Mogą być tylko cyniczni "przedsiębiorcy", którzy nie cofną się przed żadnym draństwem bym na kimś w majestacie prawa ale nieetycznie zarobić.
Choć wizja Korwina ma zalety nie tyle ekonomiczne, co antropologiczne, zamiast rozleniowionych, zblazowanych ludzi "epoki dobrobytu", ludzie których życie staje się sztuką a nie sztuczką cykową.
Taki Peterson namawia do życia, które by miało sens, zwłaszcza młodych mężczyzn,
Korwin by chciał by ekonomia to na ludziach wymusiła.

Zauważ, ze Peterson namawia do tego, by z własnej woli takie życie heroiczne podjąć, a to jest zupełnie inna sytuacja niz wtedy, kiedy jesteś do tego przymuszony sytuacją życiową, ekonomiczną.

Peterson ze swoim uszanowaniem "wolnej woli" mieści się w ramach postmodernizmu.

A postmodernizm szanuje w ogóle wolną wolę?
Dla mnie postmodernizm to przerabianie całej rzeczywistości w jednolitą brązową kupę.

Postmodrnizm to byle co, bardzo rozreklamowane, że podobno zapobiega ekscesom nowoczesności jak nazizm i stalinizm.
Na innym forum , na którym razem bylismy, postmodernizm stał się bronią apologetów walczących z materializmem ateizmu.

Postmodernizm to takie podejscie - ze niech kazdy sobie zyje w takim swiecie, jak mu odpowiada, wiec jak ktos chce sobie stworzyc mikroswiat Korwina, to prosze bardzo, niech sie samorealizuje, byleby nie narzucal tego innym. Czyli brak wiodacej narracji dla wszystkich.

Definicja jest trochę inna.
A mi kojarzy się z tym, co kiedyś wrzucałem:
Stare Dobre Małżeństwo - Ballada o arenie cyrkowej
https://www.youtube.com/watch?v=XsCdtL-8CZM

Ja powiem tak. Korwina lubię go i fajnie ,ze jest w Polskiej polityce. Ale gdzies juz pisałem, ze mnie odstrasza od Konfederacji, jak kazda osoba z róznych partii Ale to nie waże

Jego polityka pasuje idealnie dopóki masz zdrowie i nie ma kryzysu takiego jak teraz...

W USA mają podobną politykę do Korwina ?

Od razu zaznaczam nie mam wiedzy. Lubię słuchać rożnych polityków...niezależnie jakie mam poglądy.

Korwin jest geniuszem w pełnym tego słowa znaczeniu i jak to zwykle bywa, z geniuszem związane jest także pewne szaleństwo. Geniusz nie może rządzić samodzielnie, ale jego potencjał powinien być wykorzystywany przez mniej zdolne, lecz bardziej rozsądne jednostki. Taki człowiek jest w polskiej polityce bardzo potrzebny. Skojarzył mi się taki fragment piosenki Pei:

"A faktyczni bohaterzy, pokroju druha Sławka
To elita, mały procent, to bardzo mała dawka
Lecz skuteczne antidotum, on odtruwa ludzkie dusze
To człowiek od hip-hopu, o tym gościu wspomnieć muszę
I gdyby każdy z was chociaż trochę znał te rzeczy
To ten hip-hop by nie kulał, tylko się rozwijał, cieszył"

Druch Sławek to oczywiście Korwin a hip-hop to polityka/przemysł. Gdyby każdy z was chociaż trochę znał te rzeczy, to już dawno odcięlibyśmy się od postkomunistycznych układów.

To że Korwin jest geniuszem to jest mit jakich mało. Naprawdę dziwi mnie, że można się na coś takiego nabierać, chyba że jest się w podstawówce. A wystarczy chwilę posłuchać jego wypowiedzi. Jeszcze jakby rzeczywiście był jakimś wielkim myślicielem i sam wymyślił poglądy, które tak nie udolnie głosi (powtarza), można by go tak nazwać. I żeby nie było nie odmawiam mu inteligencji, bo ta pewnie jest ponad przeciętna, niemniej jednak robienie z jego jakiegoś geniusza jest przesadą.

NIewątpliwie jest oryginalny i wierny swoim poglądom od lat.
Zwłaszcza kiedyś, jeszcze w czasach gdy nosił brodę był prawdziwym tricksterem polskiej polityki (a nie jakiś słaby Palikot)
Wygląda że cierpi na Aspergera (wcześniej bardziej) - ponadprzeciętna inteligencja wraz z nieliczeniem się z uczuciami innych przy wypowiedziach.
Po kim powtarza poglądy? Można by mieć takie zastrzeżenia do kucy powtarzających za JKM ale nie do niego. Co prawda jest zwolennikiem Misesa, ale robi to na swój oryginalny sposób.

Jak wg was wygladal ten wyteskniony przez was wiek wielkich odkryc, pary i elektrycznosci, wiek XIX dla spoleczesntwa?

No ten klikmat...
Był taki komilks (nie czytałem) "Nowe przygody Stasia i Nel"

A ksiazki przygodowe Verne'a?
"20 tys podmorskiej podrozy", czy "Tajemnicza Wyspa"?
A ksiazki Dickensa czy Balzaka?