W 2009 roku w Dagestanie przyszło na świat dziecko, na ciele dziecka pojawiają się wersety Koranu. Jego rodzina mieszkająca w Dagestanie nie potrafi wyjaśnić tego zjawiska.

Na ciele 9-miesięcznego Allego pojawiają się arabskie cytaty z Koranu. Najpierw były to pojedyńcze litery, teraz całe frazy jak "Allah jest stwórcą wszystkiego". Mieszkancy Kizlaru, gdzie mieszka rodzina Jakubowych, mówią o cudzie. Na razie nikt nie jest w stanie wytłumaczyć, dlaczego na ciele dziecka pojawiają się znamiona.

Wersety Koranu pojawiają się na ciele chłopca regularnie w poniedziałki i w piątki, praktycznie od urodzenia. Jednak rodzice byli tak przerażeni, że przez miesiące ukrywali tajemnicę. - Kiedy to się dzieje, nie potrafię go utrzymać na rękach. Płacze, temperatura sięga 40 stopni, męczy się i nie może spać - mówi matka chłopca. Tego zjawiska nie potrafią wyjaśnić miejscowi mułłowie, a tym bardziej lekarze. Najpierw na podbródku pojawił się siniak, który po pewnym czasie zmienił się w napis "Allah". Potem na ciele dziewięciomiesięcznego chłopca z rosyjskiego Dagestanu zaczęły pojawiać się całe wersety z Koranu. Rodzice milczeli, aż na nóżce chłopca wyczytali: "Pokażcie moje znaki ludziom". Jak mówią rodzice dziewięciomiesięcznego malucha z Kizlaru, objawienia zaczęły się zaraz po przyjściu chłopca na świat. Najpierw pojedyncze słowa, potem całe zdania i wersety pochodzące z Koranu. Zawsze po arabsku. Matka dziecka opowiada, że objawienia zdarzają się dwa razy w tygodniu - zawsze w poniedziałek i w nocy w czwartku na piątek. " Ali nie śpi wtedy całą noc, płacze, pojawia się gorączka, której nie da się zbić żadnymi lekami. Ból mija rano, gdy na ciele pojawiają się nowe napisy" - relacjonuje Madina Jakubowa.
Na początku rodzice myśleli, że napisy na ciele chłopca to znamiona. Jednak gdy na nóżkach ich syna zaczęli odczytywać całe zdania, w których miejscowi duchowni rozpoznali wersety z Koranu, uwierzyli, że to cud. Nie robili jednak z tego sensacji. Dopóki z ciała syna odczytali przekaz: "Pokażcie moje znaki ludziom". Lekarze rozkładają ręce i mówią, że czegoś takiego nie da się wytłumaczyć. Duchowni na razie nie chą oficjalnie komentować objawieć na ciele Alego, ale miejscowy zwierzchnik wspólnoty muzułmanów mówi, że to znaki od Boga.

[źródło http://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=1873 ]

Najpewniej rodzice to robią.

To sobie będą rozstrzygać w islamie. Ich sprawa.
Mamy dość problemu z tymi, którzy głośno deklarują, że dano im nowe imie od Boga/mają stygmaty zewnętrzne, czy wewnętrzne/wciąż są im dawane przesłania od Boga/wierzą bezkrytycznie w sny. Prędzej ubiczują niż dadzą się przekonać, że za wcześnie na świętość odczytaną przez siebie samego.

Na naturze pisze zły duch i Duch Święty. W przypadku osoby dorosłej dochodzi autosugestia.

Dla wielu to, że jakieś dziecko hinduskie pamięta jakieś inne życie czy też mówienie o jakichś faktach podczas hipnozy jest dowodem reinkarnacji.
(dlaczego na tym drugim zdjęciu napisy na ciele są po angielsku?)

Pokrzywka dermograficzna

Dermatographia

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pokrzywka_dermograficzna

http://www.mayoclinic.org/diseases-cond ... n-20025360

http://en.wikipedia.org/wiki/Dermatographic_urticaria

pisanie na skórze

skin writing

Otóż warto, żebyście wiedzieli, że antychryst będzie prawdopodobnie islamskim Mahdim (mesjaszem), a fałszywy prorok (zwierzę z ziemi z Apokalipsy) wmówi ludziom, że jest Jezusem (podobne do Baranka, a mówiło jak smok), czyniąc rozmaite znaki i cuda. W Koranie istnieją wersety z tym powiązane. A Allah, to nikt inny jak sam Lucyfer, we własnej osobie. Zaś znamieniem bestii ma być ponoć przysięga na wierność kalifowi. Jest nawet obraz bestii, Hadźar, czarny kamień, który "spadł z nieba". Kojarzy się to wam z czymś? Hmm? Albo z kimś?

Islamskie cuda, fałszywe czy prawdziwe to nic dziwnego, ani nadzwyczajnego, atmosfera powoli zaczyna się zagęszczać. I tak Lepton bezwiednie wrzucasz informacje właśnie o islamskich cudach, w moim mieście coraz częściej widzę młode kobiety z chustami na głowie, w telewizji leci serial "Wspaniałe Stulecie" o rzekomo sprawiedliwych i dobrych, oraz obfitujących w bogactwo rządach islamskiego przywódcy (przywódcy świata, jak jest tam nazywany)...

Co ważniejsze do Europy zachodniej ściągają masowo muzułmanie. Na bliskim wschodzie szaleje IS, z którym jakoś nikt nie może sobie poradzić... Nie może, albo nie chce...

Ekscytujecie się islamskimi cudami, a to dopiero początek... Będą jeszcze takie, że wam gały z orbit wyjdą. Jeśli doczekacie. To nic! Niemal wszyscy na to polecą. Impreza się dopiero rozkręca...

Jakbyście słuchali Jezusa, a nie księdza, to byście o tym wiedzieli.

Nie taka krótka... Ale przeczytam w wolnej chwili.

Przynajmniej mogą powiedzieć, że nic nie rzeźbili, tylko spadło im z nieba.

W Apokalipsie bestii jest dużo, niektóre podobne są do telewizora (mediów).

A co w ogóle ten kamień według nich oznacza?

Wszystko co pochodzi od Ducha Swiętego budzi pokój w sercu. A to dziecko cierpi. Wniosek jest prosty. Przynajmniej według mnie. Niech ktoś mądrzejszy oceni to co napisałem.

Ojciec Pio też cierpiał, co nie znaczy że uważam te napisy za dar Boga.

To dziecko nie jest w stanie odróżnić cierpienia fizycznego od pokoju serca, za wcześnie. Stygmatycy katoliccy cierpieli fizycznie zachowując pokój serca, bo znali motywację.

O. Pio uznawał stygmaty za żużel, tak się o nich wypowiedział.

Gratuluje spostrzegawczości, na niektórych portalach zamiast pierwszego zdjęcia umieszczają to pierwsze, dlatego też je tutaj umieściłem, pewnie wielu czyta tam tekst ze zdziwieniem i nawet nie zauważa że są napisy po angielsku, łykając wszystko "jak świeże bułeczki".

Brandeisbluesky trafnie to wytłumaczyła, że jest sposób na tworzenie takich napisów.

hmhmm słusznie napisał, że takich "sztuczek" będzie coraz więcej i coraz to lepsze, i że wielu się zapewne na nie nabierze, tak jak już naiwnych nie brakuje, przypomniało mi się ileż to ja już "końców świata" przeżyłem, a inny tylko podsycani kolejnymi plotkami tylko coraz bardziej się bali... do dziś wielu ma i nowi budują bunkry, jakby miały ich faktycznie przed czymś uratować... i faktycznie nie ma czym się ekscytować, dlatego ten temat umieściłem w Hyde Parku, bo jest to informacja bardzo śmieciowa.

Ale i tak pomimo tego wielu było, jest i będzie takich (podobnie jak my) którzy nie dają się nabierać na takie "sensacje" - dlaczego? Czyżby to dzięki naszej mądrości, dojrzałości, czy może silnej wiary w Boga? Odpowiedzią na to pytanie mogą być słowa:

"Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka!"

Lepton
Zadziwiasz mnie.

A Ty niestety mnie nie, bo jak zwykle musiałeś dodać swoje "3 grosze" na temat księży:

"Jakbyście słuchali Jezusa, a nie księdza, to byście o tym wiedzieli."

Tak - jakby księża byli największym złem tego świata, a oni są zwykłymi tak jak my ludźmi, też pełni wad i słabości... znam wielu księży którzy są znakomici, czy to znaczy że musisz tak wszystkich szufladkować? Gdzie twój szacunek do bliźniego swego?