Żyjemy w niespokojnych czasach i dzieje się ostatnio dość dużo, również w sferze religii i wiary w ujęciu globalnym.
Tytuł nie jest przypadkowy, gdyż mam nadzieję, że Wam - wyznawcom rzymskiego katolicyzmu już zapaliła się, a przynajmniej powinna się zapalić
czerwona lampka.
Dlaczego?
Jak wszyscy wiemy papież Franciszek zdążył już przyzwyczaić nas do różnych "niestandardowych" wypowiedzi. Niektóre musiał wyjaśniać, za inne przepraszać jednak niektóre z nich wywołują głębokie zamieszanie wśród bardziej świadomych rzymskich katolików( dalej zwanych katolikami).
Nie zamierzam tu krytykować papieża, ale raczej zwrócić Waszą - katolików uwagę, i nie tylko katolików, że jego przedstawione poniżej wypowiedzi uderzają bezpośrednio w chrześcijaństwo oraz w doktryny Kościoła katolickiego, a co za tym idzie w Waszą wiarę.
Czy zatem stałem się obrońcą wiary i doktryn katolickich? Nie. Jednak piszę to gdyż duchowe zamieszanie staje się coraz większe przygotowując świat na przyjście ostatniego władcy. Stąd mam nadzieję, że dostrzeżecie potrzebę położenia całkowitej ufności i wiary w osobie, która w swojej naturze posiada tylko prawdę - w Jezusie Chrystusie.
Uwaga:Wszystkie cytaty pochodzą z oficjalnych dokumentów Kościoła katolickiego zamieszczonych na stronie
http://www.vatican.va1.
Rozpocząć należy od wydarzenia jakie miało miejsce w ZEA w 2019 r.
To tam papież Franciszek wspólnie z Wielkim Imamem Al-Azharr
Ahmad Al-Tayyeb podpisał dokument o nazwie:
"O ludzkim braterstwie dla pokoju światowego i współistnienia."W tym dokumencie - we "Wprowadzeniu" pada stwierdzenie iż:
będąc świadomymi wielkiej Bożej łaski,
która sprawia, że
wszyscy ludzie są braćmi i siostrami.
Papież pod tym się podpisał, choć wiara chrześcijańska wyraźnie wskazuje, że braćmi i siostrami dzięki łasce Bożej są tylko określeni ludzie.
- tak więc drodzy katolicy Waszymi braćmi i siostrami są wyznawcy innych religii, którzy odrzucają Jezusa Chrystusa oraz katolickie prawdy wiary.
2.
Przejdźmy jednak do poważniejszych kwestii.
W dniach 2-13.IX.2024 r. papież odbył pielgrzymkę do Azji Wschodniej. W Singapurze odbyło się spotkanie z młodzieżą reprezentującą różne religie. Na tym spotkaniu papież wypowiedział następujące zdania:
Wszystkie religie są drogami dojścia do Boga. Są – dokonuję porównania –
jak różne języki, różne wyrażenia, aby tam dotrzeć. Ale Bóg jest Bogiem dla wszystkich. A ponieważ Bóg jest Bogiem dla wszystkich,
wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi. „Ale mój Bóg jest ważniejszy niż twój!”. Czy to prawda? Jest tylko jeden Bóg,
a my, nasze religie, są językami, ścieżkami prowadzącymi do Boga. Ktoś jest sikhem, ktoś muzułmaninem, ktoś hinduistą, ktoś chrześcijaninem, ale są to różne ścieżki. [Zrozumieliście?]
- pomijam tu fakt, że Jezus wyraźnie określił drogę do Boga - tylko siebie.
- pojawia się kwestia kto jest dzieckiem Boga - wszyscy
- co mówi na ten temat Ap. Jan? - [Jana 1.11-13]
- jednak okazuje się że wiara katolicka nie jest jedyną drogą dojścia do Boga
- są inne równouprawnione drogi: islam, hinduizm, sikhizm, taoizm itd.
- katolicyzm to tylko jedna ze ścieżek/opcji
- katolicka wiara nie jest tu wyjątkowa: sakramenty, obrzędy - bez tego też dojdzie się do Boga
Oczywiście Watykan starał się "tłumaczyć", że papież nie powiedział tego co powiedział, ale potem Watykan się wycofał i zmienił tłumaczenie na swojej stronie na zgodne z tym co zostało powiedziane.
Te słowa papieża miały swój dalszy ciąg winnym miejscu.
3.
Papież Franciszek skierował przesłanie do uczestników kongresu
Med24 Meeting, które odbywało się w dniach 15 – 21.IX.2024 r. w Albanii. To spotkanie głównie młodych ludzi, było dedykowane mieszkańcom regionu basenu Morza Śródziemnego. Papież skierował tam następujące przesłanie:
Zachęcam was do wspólnego nauczenia się
rozróżniania znaków czasu. Traktujcie
różnice między waszymi tradycjami jako bogactwo,
jako bogactwo, którego chce Bóg. Jedność nie jest uniformizmem, a różnorodność waszych tożsamości kulturowych
i religijnych jest darem od Boga. Jedność jest w różnorodności
- naprawdę różne religie są darem od Boga?
- takiego bogactwa rzeczywiście chce Bóg?
- czy Bóg miał takie zdanie gdy wprowadzał Izrael do Kanaanu?
- czy takie jest nauczanie nowotestamentowe?
- jak widać papież uświadamia również Was katolików, abyście z tego bogactwa czerpali dla swojej wiary
- trzeba więc rozeznawać takie znaki czasu - to pewne
I wszystko to co zacytowałem powyżej można by było uznać za prywatne wypowiedzi papieża, a nie w imieniu Kościoła rzymskiego, których może nie przemyślał, gdyby nie ich powtarzalność.
Jednak aby zrozumieć taki kurs papieża trzeba wiedzieć iż u podstaw tych wypowiedzi leży fundament, który został położony
kilkanaście lat temu, a dokładnie w 2013 r.
Tym fundamentem, na którym bazują powyższe wypowiedzi jest pierwsza Adhortacja papieża Franciszka
"Evangelii Gaudium"To właśnie w niej pojawia się obecny kierunek synkretyzmu religijnego, który został zawarty w następujących słowach:
Niechrześcijanie, dzięki darmowej inicjatywie Boga i wierni swemu sumieniu,
mogą żyć usprawiedliwieni przez łaskę Bożą i w ten sposób
zostać złączeni z Misterium Paschalnym Jezusa Chrystusa. Lecz z powodu sakramentalnego wymiaru łaski uświęcającej działanie Boże w nich
zmierza do stworzenia znaków, obrzędów, świętych form wyrazu, które zbliżają niechrześcijan do wspólnotowego doświadczenia
drogi prowadzącej do Boga. Także i my, chrześcijanie, możemy odnieść korzyść z takiego utrwalonego przez wieki
bogactwa, które może pomóc nam żyć lepiej naszymi szczególnymi przekonaniami."
- tu mamy fundament głoszonego synkretyzmu religijnego
- możesz wierzyć w cokolwiek, a i tak zostaniesz usprawiedliwiony
- będziesz miał udział w ofierze krzyża
- twoje wierzenia i obrzędy są ok, bo są wynikiem Bożego działania (np. voo doo)
- obrzędy, sakramenty katolickie nie są czymś wyjątkowym
- nie są wręcz potrzebne w kwestii usprawiedliwienia i zbawienia
- Kościół katolicki nie jest więc jedyną drogą do zbawienia i do Boga
Podsumowując powyższe.
To co tu napisałem nie jest przeciwko Wam - katolikom.Zdaję sobie sprawę w jakiej trudnej sytuacji jesteście.
Z jednej strony fakty są przytłaczające, a z drugiej strony zasada posłuszeństwa i bycia w "pełnej łączności z papieżem".
Jesteście niestety w matni i potrzasku. Może w Waszym życiu nadchodzi czas trudnych decyzji, ale tak jak napisałem na początku,
może nachodzi też czas, aby zaufać Jezusowi Chrystusowi - który oferuje prawdę, bezpieczeństwo i życie wieczne.
z chrześcijańskim pozdrowieniem