To jest mój pogląd, którym się wymieniam w toku dyskusji rozumiesz to trollu?

Pewnie nawet gdybyś Pan zrozumiał, w co wątpię, to i tak bedziesz miał absurdalne pretensje, że mówię za siebie jak tutaj: viewtopic.php?p=1171509#p1171509

Polecam zapoznać się z http://www.traditia.fora.pl/nowa-wiosna ... ,3976.html
To fragment książki https://lubimyczytac.pl/ksiazka/312232/ ... ez-mowi-ze

Wątek był zupełnie normalny mieszczący się w temacie "Trudne fragmenty Pisma Świętego". Zniszyliście go obydwaj trolle, a na koniec by wyśmiać wrzuciliście to do tematu o absurdalnym tytule. Jeśli myślicie, że będę kontynuował tutaj pod takim tytułem jakąkolwiek dyskusję to macie coś nie tak z głową.

Nie kłam, bo na forum to nie przejdzie. To jest wymyślona przez Ciebie "zasada", którą usiłowałeś wmówić jako rzekomo istniejącą, a z którą nie zgadzają się Twoi rozmówcy*:

Jak już chcesz kłamać, to rób to tak, aby nie dostarczać jednocześnie dowodów na to, iż łżesz w żywe oczy.





*Pogrubienie i podkreślenie moje.

Ten fragment mówił o otwartości umysłu, czujności, umiejętności widzenia spraw takimi jakimi są, o władzy polegającej na kontrolowaniu innych i temu, że uwięzieni nie wykazują oznak tych co dążą do władzy politycznej i następnie kontrolowania innych, nawet pod sztandarami Boga. Mówi o czujności i zamknięciu, otwartych i zamkniętych umysłach, dyscyplinie umysłu, by wszystko badać, bo ktoś może mieć rację. Bóg wykorzystuje takie otwarte umysły, by prowadzić historię. Wykorzystuje autorytety ludzkie otwarte na prawdę o rzeczywistości.
Jak to zostało spłycone do malżeństwa sakramentalnego to sam Wespecjan wie. Stąd ten zarzut. Ten fragment można uogólniać, ale tu idzie o walkę z Bogiem nawet, jeśli na sztandarach walczący mają wymalowanego Boga czy niosą Arkę jak rekwizyt. To fałszywy obraz Boga i wiara w siebie przypisana Bogu. Uczciwy uczony zna kulisy polityki i chce sposoby myślenia tych zamkniętych umysłów przestawić na danie szansy tym, którzy do żadnego przejęcia władzy się nie szykują. Gamaliel bierze pod uwagę to, że ci nic nie znaczący ludzie mogą mieć rację w tym co głoszą. Zachowują się pokojowo, więc należy dać im szansę. Otwarte umysły badają czy oni mają rację.

To co głosi prorok musi bowiem potwierdzić historia. Potwierdzi, więc to Boża prawda. Gada od siebie to się rozpłynie i pozostanie ludzką sprawą.

Gamaliel posiadał mądrość, czyli dar rozeznania. Dojrzał w apostołach prawdę o której wiedział, że bezpośrednio podać nie można. Uratował ich stosując psychologiczny wybieg: zostawcie ich, bo być może walczycie z Bogiem.