Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 7:23 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
 Czy warto jak najdłużej żyć? Czy jak najlepiej? 
Autor Wiadomość
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Cz wrz 12, 2019 2:47 pm
Posty: 241
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Czy warto jak najdłużej żyć? Czy jak najlepiej?
Otóż żyć warto i nie wolno tego życia zmarnować jednak czy chrześcijanin może za cel stawiać sobie jak najdłuższe życie? Pozwolę zaryzykować stwierdzeniem że PRZESADNA troska o długie życie i bycie sprawnym jak najdłużej nie pasuje do chrześcijanina...zamiast dążenia do świętości jest dążenie do osiągnięcia bardzo sędziwego wieku..dla osoby niewierzacej jest to zrozumiała sprawa gdyż taka osoba twierdzi że po śmierci nic nie ma.Oczywiście nie zrozumcie mnie zle nie sugeruje że robta co chceta bo i tak kiedyś trzeba umrzeć i zdrowie/życie można sobie zniszczyć i nie zwazac na nic...Tylko jakie znaczenie dla chrzescijanina ma fakt czy będzie żył 70 czy 85 lat? Ważne aby osiągnąć zbawienie tym bardziej że katolicy i większość protestantów wierzą w dusze nieśmiertelna i zycie po smierci wiec nie trzeba "spać w prochu ziemi kilka tysięcy lat do paruzji" jak u powiedzmy Adwentystów(wtedy faktycznie wiekszy sens dłużej żyć) ale przecież sw Paweł mówił ze śmierć to zysk.Zatem myślę w ten sposób człowiek powinien dbać o siebie,nie narażać głupio swojego zycia i zdrowia i realizować swoje powołanie życiowe a to czy przeżyje 60 70 czy 90 lat nie ma znaczenia gdyż potem jest wieczność.Tak moim zdaniem powinien podchodzić chrześcijanin a nie ze przeczyta poradnik o długowieczności i zeche żyć 120 lat i to staje sie bozkiem i czyms najważniejszym.Takie podejście jest zrozumiałe u osoby niewierzacej lecz u chrzescijanina wg mnie bardzo nie zrozumiałe.


Pt lis 01, 2019 5:35 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8094
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy warto jak najdłużej żyć? Czy jak najlepiej?
Myślę, że o zdrowie należy tak dbać, by niepotrzebnie nie wpędzać się w cierpienie z własnej winy, niedopatrzenia, przez głupotę. Człowiek cierpiący może mieć skłonność do osłabiania swego ducha, po prostu może mu wtedy być trudniej radzić sobie z trudami życia. Zwykle cierpienie to wyzwanie. Człowiek nie ma kontroli nad wydarzeniami losowymi i może opuścić ten świat nawet przy maksymalnej trosce o zdrowie i innych zabiegach zmierzających do wydłużenia życia.


Pt lis 01, 2019 6:48 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6811
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy warto jak najdłużej żyć? Czy jak najlepiej?
Jedno z dwóch najważniejszych przykazań mówi "Będziesz miłował bliźniego jak siebie samego". Innymi słowy masz się troszczyć o dobro bliźniego, a także i o swoje dobro. Myślę, że to jest "bardzo sprytne" przykazanie. Nie pozwala ono na to by jakoś specjalnie lekceważyć swój byt i zdrowie, bo wszak to życie to marność nad marnościami, a po śmierci czeka życie wieczne.

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


So lis 02, 2019 9:03 am
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy warto jak najdłużej żyć? Czy jak najlepiej?
Z mojej strony to. Najlepiej żyć jak najdłużej aktywnie z fizyczną aktywnością na czele. Ile to da długiego życia, to nie ma znaczenia. Po prostu praca uszlachetnia. Pozwala na radość spełnienia. Oddala myśli o swej nieporadności które się pojawią, czy nawet bycia ciężarem. Ważne by swoim działaniem, nie odbierać innym miejsca do tegoż. Dlatego wiele starszych ludzi, wprost nie wyobraża sobie życia bez działki rekreacyjnej. Do takich celów, nigdy za mało mięjsca nie powinno być. Zwłaszcza że na komercyjne gospodarowanie ziemią, nie każde miejsce na ziemi nadaje się. Dla starszej osoby istotna jest pogoda ducha. A nie jak to u młodych bywa, radość śmiech na cały regulator. Oczywiście taki śmiech nie jest nagannym, on wiele daje młodemu człowiekowi.
Moja odpowiedź na tutułowe pytanie to. Żyć jak najlepiej choćby ze wskazaną propozycją. Takie życie daje przykład młodym, by nie ustawali w swej aktywności. By nie dali się zautomatyzować. Automatyzacja nie jest usprawiedliwieniem do braku fizycznej aktywności. Ona powinna tylko wyręczać ludzi w katorżniczej pracy, oraz stwarzać nowe możliwości działań. Brak aktywności, życie pasywną rozrywką jest jak narkotyk. Uzależnia i osłabia ducha i ciało. Osłabia dlatego, że usypia czujność o swej kondycji. Tu aktywność starszych ludzi, zwłaszcza ich nadal dobra kondycja w działaniu. Jest jak pole magnetyczne, napędzające silnik ludzi w każdym wieku. Bo jak on tak sobie radzi, choć nie musi. To czy mnie zwłaszcza młodszego, nie stać nawet na więcej? Bez tego przykładu, szybko by ludzkość upadła. Przestał by się kręcić silnik napędu dla innych. W końcu uznali by że praca jest zbędna, zwłaszcza ta która powoduje wysiłek. Tak osłabiwszy się, stali by się górami mięsa, które poruszać jest trudno, bądź nie możliwe.
Oto perspektywa świata ludzi, bez przykładnej aktywności starszych.
Czy już wiadomo, po co jest ludziom konieczna starość, zwłaszcza aktywna?
Starszy człowiek ma taką rolę w tym świecie. Wcale nie mniej ważną, aniżeli umięśniony młodzian. Czy ktoś temu zaprzeczy?
To sprawia że nie zna człowiek godziny swej śmierci. Co z kolei sprawia że nie ma lęku przed tym co się stanie, choć by była to śmierć. A życie bez lęku w poczuciu konieczności tegoż. Daje zbawienie tu i teraz, nie w mitycznej przyszłości. Czy nie o to tu chodzi, w naszym każdego człowieka życiu?


N lis 03, 2019 12:48 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn cze 13, 2011 6:22 pm
Posty: 3444
Lokalizacja: podkarpackie
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy warto jak najdłużej żyć? Czy jak najlepiej?
artur96 napisał(a):
Zatem myślę w ten sposób człowiek powinien dbać o siebie,nie narażać głupio swojego zycia i zdrowia i realizować swoje powołanie życiowe a to czy przeżyje 60 70 czy 90 lat nie ma znaczenia gdyż potem jest wieczność.Tak moim zdaniem powinien podchodzić chrześcijanin a nie ze przeczyta poradnik o długowieczności i zeche żyć 120 lat i to staje sie bozkiem i czyms najważniejszym.Takie podejście jest zrozumiałe u osoby niewierzacej lecz u chrzescijanina wg mnie bardzo nie zrozumiałe.

Cóż, jesteśmy małej wiary. Katolik nie powinien w ważnych momentach życia życzyć sobie nawzajem zdrowia,ani tym bardziej mówić,żezdrowie jest najważniejsze..

_________________
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą


Pn lis 04, 2019 3:49 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL