Hej. Mam kilka pytań dotyczących wyboru wyznania na forum. Chodzi mi konkretnie o dwie opcje:
- katolik w pełnej łączności z papieżem
- katolik bez łączności z papieżem.

Moje pierwsze pytanie brzmi, czym w praktyce różni się pierwsza opcja od drugiej?

Drugie pytanie dotyczy pewnej niekonsekwencji, którą zauważyłem w tych dwóch opcjach. Otóż jeżeli jest katolik w pełnej łączności z papieżem, to sugeruje, że może być katolik w niepełnej łączności z papieżem. Tymczasem zamiast takiej opcji mamy katolik bez łączności z papieżem.

Analogią łączności z papieżem jest brak łączności z papieżem, natomiast analogią pełniej łączności z papieżem jest niepełna łączność z papieżem.

Po co więc pisać o pełnej łączności z papieżem, jeżeli drugą opcją jest katolik bez łączności z papieżem? Wystarczyłoby katolik w łączności z papieżem, czyli bez tego "pełnej".

Czyli albo robimy tak:
1) katolik w łączności z papieżem
2) katolik bez łączności z papieżem
albo tak:
3) katolik w pełnej łączności z papieżem
4) katolik w niepełnej łączności z papieżem.

Tymczasem mamy zestawione ze sobą opcje 2 i 3, co jest trochę dziwne.

Przypomina mi to trochę stwierdzenie:
Jeżeli sprawiedliwość społeczna jest tym samym co sprawiedliwość, to po co pisać "społeczna"?

Analogicznie jeżeli łączność pełna jest tym samym co łączność, to po co pisać "pełna"?

Z dyskusji na ninejszym forum wynika,że mamy jeszcze katolików w pełnej łączności, z papieżem...(ale nie każdym )
Mam na myśli tych, którzy deklarując pełną łączność, krytykują słowa, lub czyny papieża Franciszka.