Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 11:15 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 
 Bezwartościowa modlitwa 
Autor Wiadomość
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): Śr lut 15, 2017 2:07 pm
Posty: 78
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Bezwartościowa modlitwa
Od dłuższego czasu zmagam się z grzechem "nieczystości" nie będę ukrywał wygląda na to że jestem uzależniony kiedyś robiłem to codziennie dziś udaje mi się wytrzymać średnio około 2 miesiące. Cały problem polega na tym że modlę się o cud już jakiś czas ( cud związany z moją rodziną) i tak się zastanawiam czy jest w moim przypadku jeszcze wogóle sens się modlić, bo moje życie to wielkie koło grzech>modlitwa o przebaczenie>modlitwa o pomoc> grzech. Dlaczego pytam czy jako grzesznik mam jakiekolwiek szanse dostąpić łaski cudu? bo obawiam się że Pismo Święte nie jest po mojej stronie mianowicie chodzi mi o cytat "Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego", no właśnie a wygląda na to że mój grzech wyklucza mnie z grona sprawiedliwych mimo iż walczę z nim jak lew, brzydzę się go i oddałbym wszystko by tego nie robić to czuje się nie godzien obietnic Chrystusowych, głupio mi nawet modlić się o pomoc w momencie gdy nie potrafie przeciwstawić się swoim słabością. Przepraszam że wylewam tutaj swoje żale ale nie wiem co mam robić życie bez nadziei jest puste a czuje jakbym przez grzech którego nie chce robić był wykluczony z możliwości modlenia się do Boga o pomoc.


N lip 21, 2019 2:59 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm
Posty: 3255
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Bezwartościowa modlitwa
Ech... gdyby tak to łatwo i fajnie działało... / Znam ludzi bardzo chorych, niesamowicie cierpiących, tak bardzo, że trudno to nawet sobie wyobrazić. Nie rozstają się z różańcem, modlą się, są pogodni mimo przeżywanego bólu - potwornego. I czy oni też nie są sprawiedliwi, bo ich modlitwa jest bezwartościowa? Nie zdrowieją, cud się nie zdarza mimo, że proszą i wręcz błagają o chociaż jedne dzień bez takich cierpień.

Przeważnie najlepiej nam się modli jak jesteśmy tuż po spowiedzi - wówczas czujemy się niemal wniebowzięci. A jak zgrzeszymy, to już modlitwa traci na wartości? Chyba nie. Można popaść w pychę przez takie skupianie się na sobie - tak, teraz jestem czyściutki, bielutki, to mogę i dwie godziny się modlić, jestem niemal zjednoczony z Bogiem. To jak dla mnie błędne koło.

Co do nałogu (o ile to nałóg), to może warto porozmawiać z jakimś specjalistą? Nie wiem, psychologiem, księdzem, seksuologiem itd. Jak ktoś ma problem z alkoholem, jest alkoholikiem, to ma szereg możliwości - spotkania AA, mitingi, rozmowy, terapie, odwyki - leczy się zarówno fizycznie jak i psychicznie oraz duchowo. Zwykło się mówić o 'chorobie duszy'. Tam warunkiem jest całkowita abstynencja. U seksoholików czy ludzi uzależnionych od masturbacji terapia nie polega na całkowitej abstynencji, tylko na umiejętności prowadzenia normalnego życia seksualnego, współżycia z żoną/mężem.

Ludzie przez dziesięciolecia walczą z jakimiś konkretnymi grzechami - bardziej poważnymi i mniej, słabościami, błędami, omyłkami, i na jakieś postępy nieraz próżno czekać, bo znowu ktoś wraca do tych samych grzechów.

O. Leon Knabit OSB radzi, żeby zawsze wracać na drogę - na tę "jezdnię", która prowadzi do świętości i Boga. Nieważne, że upadasz, ale ważne czy z tego upadku powstajesz. Bo nie ma ludzi bez grzechu, dopóki więc czas trzeba walczyć, podnosić się, nie poddawać, ufać Bogu i nie odchodzić od modlitwy a także spowiadać się i niekiedy zaczynać "na nowo".

I to co mam w podpisie też jest prawdą :wink:

_________________
"Cierpliwość jest codzienną formą miłości." - Benedykt XVI


Pn lip 22, 2019 11:28 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Bezwartościowa modlitwa
Zapytam, jak rozumiesz to slowo "sprawiedliwego"?


Wt lip 23, 2019 12:25 am
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Bezwartościowa modlitwa
Stanęli naprzeciw siebie. Prawda i ktoś kto ironicznie zapytał: a co to jest prawda? Prawda o człowieku objawiła się w nędzy i klęsce. Piłat zobaczył w Jezusie to wszystko czego nie chciał w sobie zobaczyć, przeżyć, wspominać. Zobaczył Jezusa w nędzy i pogardzie, wyśmianiu i skazaniu na cierpienie, człowieka bez szans, ale ten człowiek był prawdą o tym kim człowiek jest a do tego On był Bogiem! Piłat stał przed Jezusem wyprostowany, w najmodniejszym ubraniu, pachnący, schludny, inteligentny, wykształcony. Miał udane życie, zrobił karierę, wysoko zaszedł w hierarchii.

A teraz zapytanie. O co prosisz człowieku? Czasem nie chcesz być Piłatem? Prawda o Piłacie odsłoniła się trochę później. Nie potrafił wziąć odpowiedzialności za swe czyny i popełnił samobójstwo. Grzesząc zamyka się oczy na konsekwekwencje grzechu. Tego nie można zostawić w konfesjonale, utrwala się w zapisach mózgowych. Zmusza do realizacji pod wpływem bodźcow wyzwalających i mechanizmów obronnych (racjonalizacja).

Przestrogi dotyczące masturbacji i pornografii dotyczą nie tylko grzechu, który może zostać odpuszczony w konfesjonale, ale skutków w postaci utrwalonych nawyków. Tam był Bóg, w tych przestrogach, które dał, by ich nie lekceważyć. Weź więc człowieku odpowiedzialność za swe życie i podejmij z tym walkę, traktując to jako swoją chorobę a nie zwalanie odpowiedzialności na Boga - nie wysłuchuje modlitw. Wysłuchanie ma polegać na daniu tego czego człowiek oczekuje? Czasem to problemy emocjonalne a masturbacja była tylko objawem. Nawyki to utrwalone szlaki neuronowe, więc co ma uczynić Bóg? Ma przemeblować głowę skoro trzeba poprzez ćwiczenia utworzyć nowe szlaki znając jednak przyczynę. Zawsze będą słabsze, bo będą iść korowo. W pewnym wieku libido się obniży i problemy się skończą. Na to czekać jednak nie wolno...i znów nauka podpowie o co chodzi. Potrzeba rzetelnej diagnozy, by umieć radzić sobie z objawami. Nic nie da siłowa walka bez znajomości przyczyn.

Ktoś kto przyjmuje prawdę o sobie ma szansę uczynić krok po kroku do przodu. Ona rzeczywiście wyzwala a nie zamyka w cierpieniu. Daje siłę do uporania się z nią. Prawda o tym, że niewiele mogę, ale z Bożą pomocą się uda. Dziś się udało, jutro też będzie należało do zwycięzcy. To postęp, a nie liczenie w kalendarzu upadków. Mózg inaczej zaczyna pracować jak człowiek skupia się na pozytywach a nie klęskach. A człowiek liczy godziny modlitw wrzucanych Bogu, bo samemu chce się być jak Piłat. Grzeszyłeś, ponieś odpowiedzialność a nie obarczaj Boga winą. On ostrzegał. Teraz trzeba szukać dróg wyjścia prosząc Boga, by dał siły.

Boga należy prosić, by mnie pokochał takim jaki jestem, z ciemną moją stroną człowieczeństwa a nie skupiać się na własnej doskonałości. To myślenie: jak uporam się z tym grzechem, będę idealny. Nie będę. Pojawi się pycha w okazalszej postaci.

Mniszek podał bardzo wartościowe rady: spróbuj je przemyśleć. Odbieram go na naszym forum jak leczące zioło. Uczynil to co powinniśmy czynić. Zrezygnowal z jakiegoś powodu z życia konsekrowanego. To nie był stracony czas, zabrał stamtąd dobro, które i innych ubogaca. Dzięki mniszek, że z nami jesteś. :)


Wt lip 23, 2019 9:44 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18250
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Bezwartościowa modlitwa
Po pierwsze, nie wiesz co by było gdyby nie modlitwa.
Po drugie, sama walka jest wartością. Kto wie, może wiekszą ni łatwe zwycięstwo...

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Wt lip 23, 2019 10:50 am
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Bezwartościowa modlitwa
pawel4323 napisał(a):
Przepraszam że wylewam tutaj swoje żale ale nie wiem co mam robić życie bez nadziei jest puste a czuje jakbym przez grzech którego nie chce robić był wykluczony z możliwości modlenia się do Boga o pomoc.

Nie wiem czy weźmiesz moje słowa pod uwagę, ale może przeczytasz post do końca. ;)
Twoje uczucia mogą być zwodnicze, dlatego warto bazować na Słowie Bożym, aby mieć mocny grunt pod nogami w każdej trudnej chwili.

Jezus umarł za każdy Twój grzech, więc nie ma możliwości, abyś przez Niego został wykluczony, gdyż ukochał Cię miłością wieczną i nie ma On żadnych limitów w przebaczaniu grzechów:
[Mk.3.28]: Zaprawdę powiadam wam: Wszystkie grzechy będą odpuszczone synom ludzkim, nawet bluźnierstwa, ilekroć by je wypowiedzieli.
Każdy z nas zmaga się z różnymi słabościami/grzechami, ale pamiętaj, że Bóg zawsze patrzy na serce. Jeśli nie ma w nim umiłowania nieprawości, to On zawsze będzie po Twojej stronie.

Walka to element naszego zmagania, ale końcem jej powinno być uśmiercenie/ukrzyżowanie naszych słabości.
Aby tego dokonać potrzeba doświadczyć duchowego odrodzenia - nowego narodzenia z Boga. Wtedy otrzymując Ducha Św. otrzymujemy również moc, aby zwyciężać naszą cielesną, grzeszną naturę.

Ci, którzy rodzą się na nowo doświadczają tej łaski, o której pisał Ap. Paweł [Kol.2.3]:I was, którzy umarliście w grzechach i w nieobrzezanym ciele waszym, wespół z nim ożywił, odpuściwszy nam wszystkie grzechy;
Dzięki temu ożywieniu dostępujemy całkowitego usprawiedliwienia, a sprawiedliwość Jezusa zostaje nam przypisana i Bóg widzi człowieka, jako sprawiedliwego w Jezusie Chrystusie.
I wtedy wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego.

Przyjdź więc pod krzyż Golgoty do Jezusa i oddaj Mu swoje życie jako zgubiony grzesznik prosząc o duchowe odrodzenie.
Bóg dał nam obietnicę, że jeśli to uczynimy, to On nas oczyści z każdego grzechu [I Jana 1.9]: Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości.
i odrodzi nas duchowo dając nowe życie [II Kor.5.17]:Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe.
Od tej pory Duch Św. będzie w Tobie i dzięki Jego mocy będziesz mógł zwyciężać.

Nawet jeśli zdarzy Ci się zgrzeszyć jako już nowy człowiek, to ze strony Jezusa nic się nie zmienia w kwestii usprawiedliwienia z grzechów [I Jana 2.1-2]:1. Dzieci moje, to wam piszę, abyście nie grzeszyli. A jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy.
2. On ci jest ubłaganiem za grzechy nasze, a nie tylko za nasze, lecz i za grzechy całego świata.


Decyzja należy do Ciebie.


Wt lip 23, 2019 1:49 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL