Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 12:03 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 229 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16  Następna strona
 Jak rozumieć słowa Chrystusa "a bramy piekielne go nie... 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 5:06 pm
Posty: 4686
Lokalizacja: Poznań
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jak rozumieć słowa Chrystusa "a bramy piekielne go nie..
Zostawmy może kto kim jest lub ma być, bez znaczenia. Skupmy się na temacie i konstruktywnej krytyce.

Określenia Wespecjana są barwne, lecz powtarzane wielokrotnie szarzeją, oklepują się. Wysyłanie kogoś autorytatywnie do piekła przypomina bardziej zwyczajne pieklenie się w którym giną sensowne argumenty.


Pt lip 19, 2019 1:36 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jak rozumieć słowa Chrystusa "a bramy piekielne go nie..
Konstruktywna krytyka może być tam, gdzie ktoś prezentuje argumenty, a nie hasła i emocje. Natomiast pytanie o to, kto kim jest ma sens, bo może Wespecjan uświadomi sobie, że wkracza w cudze kompetencje (nikła to nadzieja, ale zawsze istnieje szansa).


Pt lip 19, 2019 7:59 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jak rozumieć słowa Chrystusa "a bramy piekielne go nie..
Robur napisał(a):
Zostawmy może kto kim jest lub ma być, bez znaczenia. Skupmy się na temacie i konstruktywnej krytyce.
Myślę, że w "a bramy piekielne go nie przemogą" zawiera się także zdolność Kościoła do stawienia oporu złu, tak zewnętrznemu jak i wewnętrznemu. Ale jak widać po tym forum wielu "katolików" chce i funkcjonuje jak komuptery zombie, który już się nie broni, a staje się przekaźnikiem złośliwego oprogramowania na inne komputery.


Robur napisał(a):
Określenia Wespecjana są barwne, lecz powtarzane wielokrotnie szarzeją, oklepują się. Wysyłanie kogoś autorytatywnie do piekła przypomina bardziej zwyczajne pieklenie się w którym giną sensowne argumenty.
A jaki jest wybór? Przychodzi jeden z drugim i ciągle gada jedno i to samo, więc ileż można wymyśleć różnych argumentów na jedną i tą samą sprawę. Może lepiej już nic nie gadać, bo jakim argumentem i faktem można przekonać zaciętą płytę? Posłuszeństwo uber alles, z posłuszeństwem w przepaść, no i co mu zrobisz?


Pt lip 19, 2019 10:51 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm
Posty: 3255
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jak rozumieć słowa Chrystusa "a bramy piekielne go nie..
Ja odkąd pamiętam, to słowa Pana Jezusa rozumiałem w taki sposób: Kościół jest i będzie w pewien sposób "niezniszczalny", "nienaruszony", w tym sensie, że mimo wielu grzechów i to bardzo ciężkich, poważnych zaniedbań, kłótni, sporów, trudności w codzienności nie zostanie zaatakowany przez diabła - ojca kłamstwa. Ostatecznie wytrwa czy też przetrwa - choć jak wspominałem ataki mogą się na Niego niemiłosiernie mnożyć i rozrastać we wszystkich krańcach świata.

_________________
"Cierpliwość jest codzienną formą miłości." - Benedykt XVI


Pt lip 19, 2019 5:48 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lut 20, 2008 3:45 pm
Posty: 5291
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jak rozumieć słowa Chrystusa "a bramy piekielne go nie..
mniszek_pospolity napisał(a):
Ja odkąd pamiętam, to słowa Pana Jezusa rozumiałem w taki sposób: Kościół jest i będzie w pewien sposób "niezniszczalny", "nienaruszony", w tym sensie, że mimo wielu grzechów i to bardzo ciężkich, poważnych zaniedbań, kłótni, sporów, trudności w codzienności nie zostanie zaatakowany przez diabła - ojca kłamstwa. Ostatecznie wytrwa czy też przetrwa - choć jak wspominałem ataki mogą się na Niego niemiłosiernie mnożyć i rozrastać we wszystkich krańcach świata.

Zaatakowany może zostać, tak jak Pan Jezus był kuszony na pustyni pokusami władzy i panowania.
http://www.mariuszrosik.pl/?p=12024
Pozdrawiam

_________________
Nowenna doM.B.RozwiązującejWęzły
https://www.youtube.com/watch?v=MLhe3HfrJ_U
https://www.youtube.com/watch?v=V-69l9jIm8s


Pt lip 19, 2019 10:14 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jak rozumieć słowa Chrystusa "a bramy piekielne go nie..
Bramy piekielne - co to wogóle znaczy? Czemu jakieś bramy, a nie zakusy, próby, usiłowania?
Tekst wyjątkowo niezrozumiały a generalnie przechodzi się nad nim do interpretacji, że to diabeł pomimo ataków nie pokona Kościoła (czymkolwiek by nie był ten Kościół dla danego chrześcijanina).

W oryginale, bramy piekielne to Obrazek "Pulai hadou" Bramy Hadesu.


Pt lip 19, 2019 10:59 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm
Posty: 3255
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jak rozumieć słowa Chrystusa "a bramy piekielne go nie..
Mały Książę, dlatego napisałem:

choć jak wspominałem ataki mogą się na Niego niemiłosiernie mnożyć i rozrastać we wszystkich krańcach świata.

Wydaje mi się, że tych ataków doświadczamy niemal każdego dnia - a jednak Kościół trwa ponad 2000 lat... kiedyś nieżyjący już zakonnik - pasjonista powiedział do mnie w sanktuarium Matki Bożej Niepokalanej w Przasnyszu, że "gdyby w Kościele nie było Pana Jezusa, to już dawno by się rozpadł w drobny mak...".

Dlatego, że w Kościele jest żywy Chrystus i jest Głową Kościoła, dlatego owe bramy piekielne go nie przemogą...

_________________
"Cierpliwość jest codzienną formą miłości." - Benedykt XVI


So lip 20, 2019 8:44 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lut 20, 2008 3:45 pm
Posty: 5291
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jak rozumieć słowa Chrystusa "a bramy piekielne go nie..
mniszek_pospolity napisał(a):
Mały Książę, dlatego napisałem:

choć jak wspominałem ataki mogą się na Niego niemiłosiernie mnożyć i rozrastać we wszystkich krańcach świata.

Wydaje mi się, że tych ataków doświadczamy niemal każdego dnia - a jednak Kościół trwa ponad 2000 lat... kiedyś nieżyjący już zakonnik - pasjonista powiedział do mnie w sanktuarium Matki Bożej Niepokalanej w Przasnyszu, że "gdyby w Kościele nie było Pana Jezusa, to już dawno by się rozpadł w drobny mak...".

Dlatego, że w Kościele jest żywy Chrystus i jest Głową Kościoła, dlatego owe bramy piekielne go nie przemogą...

Módlmy się za wspólnoty chrześcijańskie, zwłaszcza prześladowane, aby ich prawa były uznawane a także o nawrócenie ich prześladowców, szczególnie muzułmanów. Chrystus jest nadal w Kościele, ale jest inaczej. Wstąpił do nieba i zasiadł po prawicy Ojca. Pozdrawiam

_________________
Nowenna doM.B.RozwiązującejWęzły
https://www.youtube.com/watch?v=MLhe3HfrJ_U
https://www.youtube.com/watch?v=V-69l9jIm8s


So lip 20, 2019 1:20 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jak rozumieć słowa Chrystusa "a bramy piekielne go nie..
Mały Książę napisał(a):
Módlmy się za wspólnoty chrześcijańskie, zwłaszcza prześladowane, aby ich prawa były uznawane a także o nawrócenie ich prześladowców, szczególnie muzułmanów. Chrystus jest nadal w Kościele, ale jest inaczej. Wstąpił do nieba i zasiadł po prawicy Ojca. Pozdrawiam

Zło
Obrazek


dobrem zwyciężaj
Obrazek


A bramy piekielne go nie przemogą
Obrazek


So lip 20, 2019 2:37 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lut 20, 2008 3:45 pm
Posty: 5291
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jak rozumieć słowa Chrystusa "a bramy piekielne go nie..
Wespecjanie, racja. Proszę, pomódl się o łaskę przebaczenia dla mnie, gdyż nie chcesz Jezu abyśmy za zło złem odpłacali, lecz zło dobrem zwyciężali. Mamy pojednać się z tymi którzy się nam wydają niesympatyczni, którzy nas zranili lub skrzywdzili.
Pozdrawiam

_________________
Nowenna doM.B.RozwiązującejWęzły
https://www.youtube.com/watch?v=MLhe3HfrJ_U
https://www.youtube.com/watch?v=V-69l9jIm8s


So lip 20, 2019 3:33 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pn sie 18, 2014 7:51 pm
Posty: 655
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jak rozumieć słowa Chrystusa "a bramy piekielne go nie..
Wespecjan, zacytowałeś Apostoła Pawła: "Zło dobrem zwyciężaj" (Rzym. 12:21). Lecz nadałeś temu zdaniu znaczenie niezgodne z myślą Apostoła. Zwyciężanie zła dobrem nie polega na robieniu krwawej łaźni w krucjatach i wojnach "sprawiedliwych". Fragment ten w kontekście wygląda tak:

"Najmilsi, nie mścijcie się sami, ale pozostawcie miejsce gniewowi [Bożemu]. Jest bowiem napisane: Zemsta do mnie należy, ja odpłacę – mówi Pan. Jeśli więc twój nieprzyjaciel jest głodny, nakarm go, jeśli jest spragniony, napój go. Tak bowiem robiąc, rozżarzone węgle zgarniesz na jego głowę. Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj." (Rzym. 12:19-21)

A kilka wierszy wcześniej:

"Błogosławcie tych, którzy was prześladują" (w. 14).

"Nikomu złem za zło nie odpłacajcie" (w. 17).

Apostoł rozumiał walkę jako operowanie tarczą wiary i uderzanie mieczem Słowa Bożego:

Efez. 6:13-17
"(13) Dlatego weźcie pełną zbroję Bożą, abyście mogli przeciwstawić się w dzień zły, a wykonawszy wszystko, ostać się.
(14) Stańcie więc, przepasawszy wasze biodra prawdą, przywdziawszy pancerz sprawiedliwości;
(15) I obuwszy nogi w gotowość ewangelii pokoju.
(16) A przede wszystkim weźcie tarczę wiary, którą będziecie mogli zgasić wszystkie ogniste strzały złego.
(17) Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, którym jest słowo Boże;


Przez pierwsze trzy wieki chrześcijanie stosowali tylko ten rodzaj walki i dlatego wygrywali, to znaczy za pomocą nauki chrześcijańskiej stopniowo sprawiali, że poganom odechciewało się ich prześladować. Z każdym rokiem coraz więcej pogan stawało się chrześcijanami otwarcie lub ukrytymi sympatykami. Aż w końcu wywarło to wpływ na kręgi najwyższe. I ten proces jest nieuchronny, gdy Kościół walczy bronią duchową. Gdy natomiast Kościół pozwala wiernym na krwawe krucjaty, kończy się to porażkami i śmiercią upadłych chrześcijan. Pan Jezus zapowiedział, że kto mieczem walczy, od miecza zginie i możemy w milionach liczyć trupy katolików w obu ostatnich wojnach światowych. Po obu stronach. Katolik przeciw katolikowi. Bo kto chwyta za miecz, by zabić wroga, a tym bardziej katolika, ten staje się ciężkim grzesznikiem i traci łaskę i błogosławieństwo. Od miecza zginie.


So lip 20, 2019 6:44 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jak rozumieć słowa Chrystusa "a bramy piekielne go nie..
jotef,
Krucjatę zwołał papież Urban II i zwołał w konkretnym celu - nie w celu zemsty jak zabrania Pismo Świete - tylko w obronie mordowanych chrześcijan na Bliskim Wschodzie, bo na morderców motywowanych wyższościa religijną (islam) działa tylko miecz.

Zdajesz się interpretowac Pismo Święte w duchu Świadków Jehowy, którzy mówią że nie wolno im obronić nawet swojego dziecka, kiedy ktoś robi mu fizyczną krzywdę.


So lip 20, 2019 7:07 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pn sie 18, 2014 7:51 pm
Posty: 655
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jak rozumieć słowa Chrystusa "a bramy piekielne go nie..
Wespecjan napisał(a):
Zdajesz się interpretowac Pismo Święte w duchu Świadków Jehowy, którzy mówią że nie wolno im obronić nawet swojego dziecka, kiedy ktoś robi mu fizyczną krzywdę.

Zastosowałeś metodę, polegającą na tworzeniu skojarzenia twojego rozmówcy z czymś złym. Ja mógłbym zrobić podobnie i napisać, że głosisz w duchu wojujących islamistów. Ja bronię swojego stanowiska tak, że głoszę to, co Ojcowie Kościoła pierwszych trzech wieków (oni też interpretowali Pismo w duchu ŚJ?). Tak nauczał Kościół od początku i do tego trzeba dążyć. Natomiast jak ty obronisz swoje stanowisko? Że papież? Skoro krytykujesz obecnego papieża za błędy, to i może tamten zbłądził w sprawie krucjat? Uważaj, bo czytelnicy forum będą cię kojarzyć nie z tradycyjnym katolicyzmem, tylko z katotalibanem.


So lip 20, 2019 9:01 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jak rozumieć słowa Chrystusa "a bramy piekielne go nie..
jotef napisał(a):
Wespecjan napisał(a):
Zdajesz się interpretowac Pismo Święte w duchu Świadków Jehowy, którzy mówią że nie wolno im obronić nawet swojego dziecka, kiedy ktoś robi mu fizyczną krzywdę.

Zastosowałeś metodę, polegającą na tworzeniu skojarzenia twojego rozmówcy z czymś złym. Ja mógłbym zrobić podobnie i napisać, że głosisz w duchu wojujących islamistów. Ja bronię swojego stanowiska tak, że głoszę to, co Ojcowie Kościoła pierwszych trzech wieków (oni też interpretowali Pismo w duchu ŚJ?). Tak nauczał Kościół od początku i do tego trzeba dążyć. Natomiast jak ty obronisz swoje stanowisko? Że papież? Skoro krytykujesz obecnego papieża za błędy, to i może tamten zbłądził w sprawie krucjat? Uważaj, bo czytelnicy forum będą cię kojarzyć nie z tradycyjnym katolicyzmem, tylko z katotalibanem.

Jeśli byś mnie porównał do wojujących islamistów to byś wypowiedział fałszywe świadectwo przeciw bliźniemu, bo ja ani chrześcijaństwo nie postuluje napadów, wojny agresywnej ani nawracania siłą, co reprezentuje islam.

Skrajny pacyfizm, który reprezentujesz w interpretacji tych fragmentów, które przytoczyłeś to jest twój wymysł i nic więcej. Kościół dopuszcza od wieków wojnę sprawiedliwą czyli obroną, tak samo działanie w obronie własnej. Kościół ma nawet Ordynariaty Polowe w Wojsku Polskim.


So lip 20, 2019 9:14 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pn sie 18, 2014 7:51 pm
Posty: 655
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Jak rozumieć słowa Chrystusa "a bramy piekielne go nie..
Wespecjan napisał(a):
Skrajny pacyfizm, który reprezentujesz w interpretacji tych fragmentów, które przytoczyłeś to jest twój wymysł i nic więcej.

Właśnie złożyłeś fałszywe świadectwo przeciw bliźniemu, pisząc, że to mój wymysł. Powtarzam, że od początku Kościół nauczał, że chrześcijanom nie wolno zabijać nawet prześladowców. Podawałem już na tym forum cytaty z Ojców. Widocznie chcesz więcej:

Justyn Męczennik (II wiek):

"Otóż z Jerozolimy rozeszło się po świecie dwunastu mężów, ludzi prostych, nie umiejących się wysłowić, a jednak mocą bożą opowiadali całemu rodzajowi ludzkiemu, że Chrystus ich wysłał, by wszystkich nauczali słowa bożego. A my, cośmy się wzajemnie mordowali, nie tylko już nie wojujemy z nieprzyjaciółmi naszymi, ale by nie kłamać i w błąd nie wprowadzać sędziów naszych, z radością wyznajemy Chrystusa i na śmierć idziemy." [Apologia I, 39]"

Atenagoras z Aten (ur. ok. 133 r.):

"Nauczono nas, byśmy nie tylko nie oddawali ciosów temu, kto nas bije, byśmy nie procesowali się z tymi, co nas przed sądem stawiają i okradają, lecz byśmy nadstawiali drugi policzek tym, co nas policzkują, a tym, którzy zabraliby nam szatę, mamy odstąpić również i płaszcz." (Prośba za chrześcijanami 1)

Biskup Ireneusz z Lyonu (II wiek), uczeń Polikarpa, ucznia Apostoła Jana:

"Nowe Przymierze zaś rozciągnięte zostało nad całą ziemią jako życiodajne Prawo, prowadzące do pojednania w pokoju: "Prawo wyjdzie z Syjonu i z Jeruzalem Słowo Pana i osądzi liczne ludy; wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy i nie będą się już więcej zaprawiać do walki" [Iz. 2,3-4]. (...) Skoro jednak Prawo wolności, czyli Słowo Boże rozgłoszone zostało na całą ziemię przez Apostołów, którzy wyszli z Jeruzalem i pociągnęło za sobą tak wiele zmian, że miecze i wojenne oszczepy przekuto na lemiesze i sierpy, które dano nam, byśmy uprawiali zboże, czyli przekształciło je to Prawo w pokojowe narzędzia, byśmy nie pragnęli już walki, ale uderzeni, gotowi byli nadstawić drugi policzek [por. Mt 5,39]; tak więc Prorocy nie mówili o nikim innym, ale o Tym właśnie, który to wszystko sprawił." (AH, IV, 34, 4)

"Tradycja Apostolska" Hipolita (ok. 215 r.):

"Żołnierz będący pod władzą niech nie zabija człowieka. Jeżeli mu nakazują, niech nie wypełnia tego i nie przynosi klątwy. Jeżeli zaś tego nie pragnie, niech będzie wyłączony [z Kościoła]." (Tradycja Apostolska 15)

Ten wyjątek dotyczy tych, którzy przyjęli wiarę już po wstąpieniu do armii i są związani kontraktem. Jednocześnie ta sama "Tradycja Apostolska" ZAKAZUJE chrześcijanom wstępowania do armii:

"Katechumen lub chrześcijanin, który pragnie zostać żołnierzem, niech będą wyłączeni [z Kościoła], gdyż zlekceważyli Boga." (Tradycja Apostolska 15)

Biskup Cyprian z Kartaginy (ur. ok. 200 r.):

"[Prześladowca wiernych w Rzymie] zrozumiał, że żołnierze Chrystusa czuwają, że uzbrojeni stoją rozważnie i gotowi do walki, że nie można ich pokonać. Mogą umrzeć, ale już przez to są niezwyciężeni, że nie lękają się śmierci, że nie stawiają oporu napastnikom. Ponieważ nie wolno niewinnym zabić winowajcę, ochotnie oddają swe życie i krew, aby tym prędzej się oddalili od złych i okrutnych, bo w świecie jest tyle zła i okrucieństwa. Jakże wspaniałe było to w oczach Boga widowisko" (List 60, 2).

"Skoro jednak każdy śmiertelnik musi umrzeć, korzystajmy ze sposobności, jaką obietnica boża i łaska nam nastręcza i umrzyjmy dla osiągnięcia nagrody nieśmiertelności, i bez trwogi dajmy się zabić, bo jeśli nas zabiją, z pewnością otrzymamy koronę.
Nie przerażajcie się tym, najukochańsi bracia, gdy zobaczycie, że w obawie prześladowania rozprasza się nasz lud, że się nie widzi wiernych na zgromadzeniu, że się nie słyszy przemawiających biskupów. Nie mogą być wówczas razem ci wszyscy, którym nie wolno zabijać, ale muszą zginąć."
(List 58, 3-4).

Laktancjusz (ur. ok. 250 r.):

"Kiedy Bóg zabrania nam zabijać, nie tylko zabrania nam otwartej przemocy, której nie dopuszczają nawet prawa publiczne, ale ostrzega nas też przed popełnieniem tych rzeczy, które są uznawane przez ludzi za zgodne z prawem. A zatem dla sprawiedliwego człowieka nie będzie prawowierne angażowanie się w działania wojenne, ponieważ jego walka jest samą sprawiedliwością [tzn. walka polega na sprawiedliwym postępowaniu, a nie na walce mieczem - j.], ani oskarżanie kogoś o przestępstwo karane śmiercią, bo nie ma znaczenia, czy zabijasz człowieka słowem, czy raczej mieczem - jest to taki sam akt zabójstwa, który jest zabroniony. Dlatego w odniesieniu do tego przykazania Boga nie powinno być w ogóle żadnego wyjątku, bo zawsze bezprawnym jest zabijanie człowieka, którego Bóg zechciał uczynić świętym stworzeniem." (Divinae institutiones VI, 20)


So lip 20, 2019 11:50 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 229 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL