Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 11:57 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 253 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17  Następna strona
 Grzebanie a kremacja zmarłych - argumenty na rzecz grzebania 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm
Posty: 7274
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzebanie a kremacja zmarłych - argumenty na rzecz grzeb
Uważam kremację jeśli nawet nie za lepszą, to równie słuszną. W mojej rodzinie w ostatnich latach była kremacja,

_________________
W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10


Pt maja 26, 2023 12:53 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18234
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzebanie a kremacja zmarłych - argumenty na rzecz grzeb
...i żadne bibletwisting z przywoływaniem wypowiedzi Jezusa na całkiem innym temat tego nie zmieni.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Pt maja 26, 2023 1:05 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm
Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzebanie a kremacja zmarłych - argumenty na rzecz grzeb
Mam teraz trochę więcej czasu i mogę szerzej odnieść się do tego co piszesz Gregor ponieważ problem śmierci jest interesujący, tyle że twoje interpretacje bardzo go spłycają pomijając związek śmierci z grzechem. Przyjmowanie że tam gdzie w Piśmie Świętym mowa o śmierci to chodzi o śmierć fizyczną prowadzi do konsekwencji, że najgorszym co człowieka może spotkać jest jakoby właśnie ona. A to nie jest prawda. Tak, człowiek został stworzony do życia wiecznego ale nie oznacza to że śmierć nie należała do jego natury. To dusza ludzka jest nieśmiertelna. A ciało? Ojcowie Kościoła wyjaśniając jak wyglądałoby to bez grzechu pierworodnego wskazywali że człowiek cieszyłby się darem pozanaturalnym, darem nieśmiertelności cielesnej, względnie że śmierć miała by charakter jedynie zbawczy i człowiek wraz duszą i ciałem przechodziłby do wieczności. Tak więc niezaprzeczalnie to wszystko miało inaczej wyglądać ale nie oznacza to bynajmniej że przed grzechem pierworodnym mieliśmy naturę niepodlegającą śmierci którą straciliśmy - „śmierć przyszła z winy człowieka”. Św. Paweł pisze natomiast „Dlatego też jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli”. Wskazuje wyraźnie że śmierć przychodzi przez grzech.
W Księdze Rodzaju Pan Bóg mówi „Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz». Ten fragment jasno wskazuje ze gdy mowa o umieraniu, śmierci to bezpodstawne jest ograniczanie jej do śmierci w sensie jedynie oddzielenia duszy od ciała. Bo przecież Adam i Ewa zjedli owoc i fizycznie dalej żyli ale w istocie umarli bo grzech odłączył ich od Boga. Oczywiście utracili też ten dar którym się pierwotnie cieszyli ale tu jak z każdą karą Bożą zawarta jest też szansa dla człowieka. Albo jak czytać takie zapewnienie Pana Boga że „Jeśliby występny porzucił wszystkie swoje grzechy, które popełniał, a strzegłby wszystkich moich ustaw i postępował według prawa i sprawiedliwości, żyć będzie, a nie umrze”. I co, należy to traktować tak że jeśli grzesznik się nawróci to nie spotka go śmierć ciała? Oczywiście że nie, tyle że to "zdało się oczom głupich, że pomarli, zejście ich poczytano za nieszczęście i odejście od nas za unicestwienie, a oni trwają w pokoju." Żyją, tak jak żyje Abraham, Izaak i Jakub - choć pomarli dawno temu – których Bogiem jest Pan Bóg, a On jest Bogiem żywych jak cytowałeś. To jasno wskazuje że i gdy mowa w Piśmie świętym o żywych to okoliczność czy oni żyją jeszcze w ciele jest bez znaczenia, tak samo gdy mowa o śmierci to nie o śmierć fizyczna chodzi ale o ten mechanizm o którym pisze św. Paweł – grzech a przez niego śmierć.
Jeszcze fragment z Ps 139 a propos tego zainteresowania Pana Boga życiem w – cokolwiek to oznacza – którego to zaprzeczeniem jest śmierć fizyczna jak się wydaje jakoś niemiła Panu Bogu – nią się nie interesuje, jedynie jakoś używa - „Gdy wstąpię do nieba, tam jesteś; jesteś przy mnie, gdy się w Szeolu położę”. W Szeolu gdzie przebywają tylko zmarli. Reasumując zgadzam się że Pana Boga interesuje życie ale bynajmniej nie wynika z tego że to śmierć w sensie oddzielenia duszy od ciała jest jakimś zaprzeczeniem życia.


Pt maja 26, 2023 3:17 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3948
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzebanie a kremacja zmarłych - argumenty na rzecz grzeb
bergamotka napisał(a):
Nie no, tak by było gdyby ta zasada brzmiała - z prochu powstałeś w proch cię obrócą.

Pan Bóg określił efekt końcowy, a nie sposób. Kremacja wpisuje się więc jak najbardziej w tą zasadę.
Poza tym jest ona lepsza dla naszego zdrowia psychicznego.
bergamotka napisał(a):
Możesz sobie uważać, czemu nie. Ale ja uważam że lepiej mieć przekonania polegające na prawdzie niż własne. Nie siłę się bynajmniej na oryginalność...

Ja również. Wypowiadam się zgodnie ze swoim przekonaniem i rozumieniem Pisma. Biorę przed Panem Bogiem za to pełną odpowiedzialność.
Ap. Paweł doskonale znał wartość Biblii i jej osobistej znajomości pisząc do Tymoteusza [II Tym.3.15]:
15 I ponieważ od dzieciństwa znasz Pisma święte, które cię mogą obdarzyć mądrością ku zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa.
To właśnie oferuje Biblia dla każdego kto szczerze pragnie poznawać Pana Boga w jego słowie, w prawdę którego wprowadza osobiście Duch Św.
Skoro masz własne zdanie na różne tematy doczesne, to dlaczego nie na temat wiary i tego co Pan Bóg objawił w swoim słowie?
Naprawdę satysfakcjonuje Cię przyjęty gotowiec o innych ludzi?
bergamotka napisał(a):
I są też słowa Pana Jezusa że jeśli ziarno pszenicy nie obumrze zostanie samo a jeśli obumrze przynosi plon obfity. Kiedyś te słowa odniosłam do obumierania w sobie w egoizmie itp., aż dotarło do mnie że to jest dosłowne - że jeśli się umrze będzie się żyło wiecznie.

Choć w istocie Pan Jezus odniósł to do siebie, to w istocie jeśli zostaniesz zanurzona w śmierci Jezusa (nowe narodzenie), to powstaniesz do wiecznego życia zarówno w duchu teraz jak i w ciele podczas jego powtórnego przyjścia.
Jak wskazuje Biblia będą tacy ludzie duchowo nowonarodzeni, którzy nie zaznają śmierci fizycznej i przejdą z życia doczesnego bezpośrednio do życia wiecznego.
Taką nadzieją żyli pierwsi chrześcijanie i dlatego mieli tak gorliwą postawę oczekiwania na powrót Jezusa.
bergamotka napisał(a):
Reasumując zgadzam się że Pana Boga interesuje życie ale bynajmniej nie wynika z tego że to śmierć w sensie oddzielenia duszy od ciała jest jakimś zaprzeczeniem życia.

Rozumiem i szanuję Twoje przekonania.
Skoro jednak śmierć jest uznana za wroga to jest ona zaprzeczeniem życia.
Oczywiście śmierć/życie mają wymiar nie tylko fizyczny.
W Edenie nie było śmierci - do czasu. To dopiero grzech zrodził śmierć: zarówno duchową jak i fizyczną. Pierwsza była śmierć duchowa (zerwanie społeczności z Panem Bogiem), która zamanifestowała się wstydem, lękiem, ukryciem przez Panem Bogiem.
Cały plan zbawienia ma na celu przywrócenie człowieka zarówno do nowego życia duchowego jak i do wiecznego życia w ciele.
Dziś możemy doświadczać tego pierwszego - duchowego, a na drugie jeszcze musimy zaczekać.

z chrześcijańskim pozdrowieniem


Pt maja 26, 2023 11:41 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm
Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzebanie a kremacja zmarłych - argumenty na rzecz grzeb
Gregor napisał(a):
Poza tym jest ona lepsza dla naszego zdrowia psychicznego.

Nas czyli kogo? Bo zakładam że nie o zmarłego chodzi. I czy sam to wymyśliłeś czy czy przyjąłeś od kogoś - w sensie masz jakieś badania?
Gregor napisał(a):
Skoro masz własne zdanie na różne tematy doczesne, to dlaczego nie na temat wiary i tego co Pan Bóg objawił w swoim słowie?
Naprawdę satysfakcjonuje Cię przyjęty gotowiec o innych ludzi?

Nie mam poglądu na wiele doczesnych tematów. Wynika to z tego że po nawróceniu moje osobiste poglądy na tę nawet doczesne tematy nie przystawały do nauki Kościoła. Zatem z nich zrezygnowałam ale nie oznacza to że przyjęłam w to miejsce jakieś inne. Na przykład moje poglądy na tematy polityczne są szczątkowe bo niegdyś ja lokowalam sie w liberalizmie a i on mnie później też uwierał nie jest zatem że mnie materiał na prawicowca czy narodowca. A dla katoliczki partia prawicowa/narodowa/inna której z katolicyzmem o tyle po drodze o ile jest to korzystne dla jej własnych celów - bo takie właśnie są - to za mało. Przyjmuje naukę społeczna Kościoła i w zasadzie znoszę cały ten system polityczny, nie kibicuje nikomu. I zapewniam że tak się są żyć.
To nie jest zatem tak że chłonę poglądy innych jak gąbka. Przyjmuje autorytet nauczycielski Kościoła i teraz już świadomie staram się kształtować swoje poglądy nie tylko na temat wiary ale i doczesne tematy przez jej pryzmat bo tak wybrałam. Jestem katoliczką bo chcę. Dlczego miałaby odrzucać to co jest jedną z lepszych rzeczy która się z tym wiąże - autorytet Kościoła. W tym zawarta jest mądrość ludzi którzy żyli przez niemal dwa tysiące lat, bogactwo ogromne. Poza tym kolejność jest taka że to wiara poprzedza zrozumienie. To że staram się wierzyć jak wierzy Kosciół sprawia że rozumiem więcej.


So maja 27, 2023 9:14 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm
Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzebanie a kremacja zmarłych - argumenty na rzecz grzeb
Gregor napisał(a):
Naprawdę satysfakcjonuje Cię przyjęty gotowiec o innych ludzi?

Jeszcze jedno - są tylko dwie możliwości - coś jest prawdą albo nie. Zatem odrzucając autorytet nauczycielski Kościoła i ja miałabym dwie możliwości - albo wymyślała by koło na nowo albo plotła bzdury. Ale jedno i drugie w przekonaniu o własnej świętości, tak jak ty. Bo ty najwyraźniej masz przekonanie że już tak oczyściłeś swoje myślenie i ukierunkowałałeś siebie całego na Boga że ani ciało ani świat cię nie ogranicza w przyjęciu prawdy w którą Duch Święty cię wprowadza gdy czytasz Pismo święte. Zostaje już tylko robić tak jak robiła pełna łaski Matka Boża - zachowywać w sercu i rozważać. Uważam za bardzo możliwe że święci mogą się obyć bez prowadzenia Kościoła tyle że ci święci są też pokorni i dlatego Kościoła potrzebują. Rozumieją że mają różne ograniczenia, że mogą pogubić drogę i potrzebują weryfikacji we wspólnocie Koscioła. Wiedzą też że tak Duch Święty daje wiernym zrozumienie różnych rzeczy ale niekoniecznie każdemu z osobna bo może też działać za pośrednictwem innych. Mamy tego przykład właśnie w Piśmie świętym - Matka Boża otrzymywała wyjaśnienie Bożej woli i od Anioła i od swojego męża. A czyjemu głosowi poza głosem Ducha Świętego jesteś posłuszny?


So maja 27, 2023 11:48 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3948
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzebanie a kremacja zmarłych - argumenty na rzecz grzeb
bergamotka napisał(a):
To nie jest zatem tak że chłonę poglądy innych jak gąbka. Przyjmuje autorytet nauczycielski Kościoła i teraz już świadomie staram się kształtować swoje poglądy nie tylko na temat wiary ale i doczesne tematy przez jej pryzmat bo tak wybrałam. Jestem katoliczką bo chcę. Dlczego miałaby odrzucać to co jest jedną z lepszych rzeczy która się z tym wiąże - autorytet Kościoła.

Nie sugeruję, abyś cokolwiek odrzucała. Napisałaś, że świadomie kształtujesz swoje poglądy m.in. na temat wiary. Czy to oznacza, że mimo uznawanego autorytetu swojego Kościoła weryfikujesz to co on podaje jako prawdy wiary lub to czego naucza? Czy przyjmujesz wszystko jak leci?
bergamotka napisał(a):
Jeszcze jedno - są tylko dwie możliwości - coś jest prawdą albo nie. Zatem odrzucając autorytet nauczycielski Kościoła i ja miałabym dwie możliwości - albo wymyślała by koło na nowo albo plotła bzdury.

No patrząc na historię, to ten autorytet nauczycielski Kościoła popełniał błędy i mylił się, a to obala jego nieomylność w sprawach wiary. Skoro mylił się choćby raz (sprawa Galileusza), to mógł się mylić wiele razy.
Skoro tak, to nierozsądnie jest przyjmować ślepo wszystko to czego naucza.
Tu również potrzebne jest osobiste krytyczne myślenie oparte o biblijny fundament.
bergamotka napisał(a):
A czyjemu głosowi poza głosem Ducha Świętego jesteś posłuszny?

Biblia mówi, że mamy byś posłuszni prawdzie Ewangelii i prawdzie głoszonego Słowa Bożego. Jeśli ktoś naucza zgodnie z ewangeliczną prawdą, to posłuszeństwo polega na wprowadzaniu w życie takiej nauki.
W tym kontekście chrześcijanie byli posłuszni np. Ap. Pawłowi, gdyż w istocie byli posłuszni nauczaniu zgodnemu z Ewangelią.
Tak rozumiem posłuszeństwo, które nie zawiera w sobie ślepego posłuszeństwa jakiejkolwiek osobie mówiącej jak mam wierzyć, co myśleć, jak rozumieć Pismo i jak żyć.


So maja 27, 2023 11:52 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6808
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzebanie a kremacja zmarłych - argumenty na rzecz grzeb
Gregor napisał(a):
No patrząc na historię, to ten autorytet nauczycielski Kościoła popełniał błędy i mylił się, a to obala jego nieomylność w sprawach wiary. Skoro mylił się choćby raz (sprawa Galileusza), to mógł się mylić wiele razy.


Hm... No jak zwykle.. "Nie wiem, ale się wypowiem." Mógłbyś chociaż przeczytać wikipedię o co chodziło w sporze Kościoła z Galileuszem.
Cytuj:
Skoro tak, to nierozsądnie jest przyjmować ślepo wszystko to czego naucza.
Tu również potrzebne jest osobiste krytyczne myślenie oparte o biblijny fundament.


Ty chyba nie byłbyś sobą, gdybyś nie próbował prozelityzmu...

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


N maja 28, 2023 12:15 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3948
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzebanie a kremacja zmarłych - argumenty na rzecz grzeb
bergamotka napisał(a):
Nas czyli kogo? Bo zakładam że nie o zmarłego chodzi. I czy sam to wymyśliłeś czy czy przyjąłeś od kogoś - w sensie masz jakieś badania?

To pogląd, który podzielają również inni znajomi wierzący, z którymi rozmawiałem na ten temat.
Sprawa sprowadza się do faktu, że po śmierci bliskiej nam osoby nadal jesteśmy związani emocjonalnie z tym co po niej zostało: ubrania, rzeczy osobiste i jej ciało.
Czy nie spotkałaś się np. z takim stwierdzeniem typu, że: "babcia i wujek leżą obok siebie na cmentarzu"
To pokazuje jak bezwiednie nadal łączymy osoby z ich zewnętrzną powłoką - ciałem, traktując jakby te osoby faktycznie tam leżały.
Mając w pamięci ciało trudno jest przestawić myślenie/świadomość, że tych osób już na ziemi nie ma, a wielu ludzi traktuje pójście na cmentarz jak odwiedziny zmarłego.

Uważam więc, że kremacja pod tym względem jest lepsza, gdyż w sposób zdecydowany wymusza zmianę świadomości, na tą właściwą uświadamiającą stan faktyczny - zmarłej osoby w żadnym aspekcie nie ma już tu na ziemi.


N maja 28, 2023 12:24 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3948
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzebanie a kremacja zmarłych - argumenty na rzecz grzeb
PeterW napisał(a):
Hm... No jak zwykle.. "Nie wiem, ale się wypowiem." Mógłbyś chociaż przeczytać wikipedię o co chodziło w sporze Kościoła z Galileuszem.

Swoją wiedzę czerpałem z lepszego opracowania niż wikipedia - to raczej Twój poziom.
Moim źródłem było naukowe opracowanie napisane przez dobrze wykształconego katolickiego księdza z doktoratem.
Twoje więc "No jak zwykle" to żenada.
PeterW napisał(a):
Ty chyba nie byłbyś sobą, gdybyś nie próbował prozelityzmu...

Zawsze zachęcam do dobrych rzeczy. Masz z tym problem?


N maja 28, 2023 12:49 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6808
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzebanie a kremacja zmarłych - argumenty na rzecz grzeb
Gregor napisał(a):
PeterW napisał(a):
Hm... No jak zwykle.. "Nie wiem, ale się wypowiem." Mógłbyś chociaż przeczytać wikipedię o co chodziło w sporze Kościoła z Galileuszem.

Swoją wiedzę czerpałem z lepszego opracowania niż wikipedia - to raczej Twój poziom.
Moim źródłem było naukowe opracowanie napisane przez dobrze wykształconego katolickiego księdza z doktoratem.


"Jakieś opracowanie", "jakiś autor" - no bomba źródło.

Cytuj:
Twoje więc "No jak zwykle" to żenada.
PeterW napisał(a):
Ty chyba nie byłbyś sobą, gdybyś nie próbował prozelityzmu...

Zawsze zachęcam do dobrych rzeczy. Masz z tym problem?


Nie, ja problemu nie mam. Za to Ty zaraz będziesz miał - choćby zakaz pisania w tym wątku (następnym już). Pisz na temat, daruj sobie prozelickie wstawki.

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


N maja 28, 2023 1:08 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3948
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzebanie a kremacja zmarłych - argumenty na rzecz grzeb
PeterW napisał(a):
"Jakieś opracowanie", "jakiś autor" - no bomba źródło.

No może autor :
Ks dr. Witold Dorsz
Resztę sobie znajdź.


N maja 28, 2023 1:22 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm
Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzebanie a kremacja zmarłych - argumenty na rzecz grzeb
Gregor napisał(a):
Nie sugeruję, abyś cokolwiek odrzucała. Napisałaś, że świadomie kształtujesz swoje poglądy m.in. na temat wiary. Czy to oznacza, że mimo uznawanego autorytetu swojego Kościoła weryfikujesz to co on podaje jako prawdy wiary lub to czego naucza? Czy przyjmujesz wszystko jak leci?

Nie no jasne tylko tak jakoś ci wychodzi przypadkiem. Nie mam pojęcia co rozumiesz przez weryfikację nauczania Kościoła w zakresie wiary i moralności. Przyznam się że nie mam jakiegoś połączeni do Pana Boga żeby spytać się czy potwierdza to co Kosciół do wierzenia podaje i definicje jakie przyjął. Ale są rzeczy które sprawiają że jawi mi się jako wiarygodny - m.in. to że nie rości on sobie pretensji że wie wszystko, że zostawia duży zakres swobody, że namysł teologiczny rozwija się przez pokolenia prowadzony przez setki i tysiące osób a nie jest owocem rozważań jednej osoby która po kilku latach zagłębiła jakoby Pismo i wszerz i wzdłuż. A ty jak weryfikujesz swoje przekonania? Czy wystarcza ci wiara że to Duch Święty szepce ci do uszka różne rzeczy?
Gregor napisał(a):
No patrząc na historię, to ten autorytet nauczycielski Kościoła popełniał błędy i mylił się, a to obala jego nieomylność w sprawach wiary. Skoro mylił się choćby raz (sprawa Galileusza), to mógł się mylić wiele razy.
Skoro tak, to nierozsądnie jest przyjmować ślepo wszystko to czego naucza.

Nie mieszaj różnych rzeczy bo albo manipulujesz aż albo okazujesz swoją ignorancję. Jeśli twierdzisz że Kosciół jest omylny podaj przykład nauczania podanego do wierzenia jako nieomylne które zostało odwołane. A ty ile ile razy w życiu się pomylileś? Odszedłeś od Kościoła zatem przynależność do niego uznałeś za bład. Zatem przynajmniej raz gdy chodzi o kwestie wiary pomyliłeś się i to bardzo poważne. Skąd czerpiesz zatem przekonanie że teraz to się już nie mylisz? Skoro pomyliłeś się raz to możesz mylić się znowu. A mimo to bierzesz na ślepo swoje przekonania jako pochodzące od Ducha Świętego i bierzesz się za pouczanie innych. Lekarzu lecz się sam...


N maja 28, 2023 3:54 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3948
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzebanie a kremacja zmarłych - argumenty na rzecz grzeb
bergamotka napisał(a):
Nie no jasne tylko tak jakoś ci wychodzi przypadkiem. Nie mam pojęcia co rozumiesz przez weryfikację nauczania Kościoła w zakresie wiary i moralności.

Dla mnie wzorcem nienaruszalnym jest Biblia, z którą weryfikuję to co słyszę.
bergamotka napisał(a):
Przyznam się że nie mam jakiegoś połączeni do Pana Boga żeby spytać się czy potwierdza to co Kosciół do wierzenia podaje i definicje jakie przyjął.

Dzięki za szczerość.
Choć to cokolwiek dziwne stwierdzenie osoby, która z pewnością uważa się za dziecko Boże. Czy właśnie takie Twoje przekonanie nie jest wynikiem nauczania w Twoim Kościele?
I tu właśnie przychodzi z pomocą Biblia, która przekazuje następującą prawdę [II Kor.13.5]:Poddawajcie samych siebie próbie, czy trwacie w wierze, doświadczajcie siebie; czy nie wiecie o sobie, że Jezus Chrystus jest w was? Chyba żeście próby nie przeszli.
Jak widzisz takie bezpośrednie połączenie istnieje i co najważniejsze działa i to w obie strony, bo On jest stale w wierzących ludziach przez Ducha Św.
Dlatego zawsze możesz pytać weryfikując cokolwiek słyszysz poprzez Biblię, w prawdę której wprowadzi Cię osobiście Duch Św. - bo taką obietnicę dostał każdy uczeń Jezusa.
bergamotka napisał(a):
A ty jak weryfikujesz swoje przekonania? Czy wystarcza ci wiara że to Duch Święty szepce ci do uszka różne rzeczy?

Weryfikuję tak jak powyżej opisałem. Tekst biblijny jest wzorcem, do którego przykładam zarówno to co słyszę, jak i przekonania, które rodzą się we mnie.
bergamotka napisał(a):
Nie mieszaj różnych rzeczy bo albo manipulujesz aż albo okazujesz swoją ignorancję. Jeśli twierdzisz że Kosciół jest omylny podaj przykład nauczania podanego do wierzenia jako nieomylne które zostało odwołane.

Właśnie sprawa Galileusza jest doskonałym przykładem.
Wyjaśnię Ci dokładnie.

Galileusz na podstawie swoich odkryć astronomicznych przy użyciu własnego teleskopu, (góry i kratery na powierzchni Księżyca, istnienie olbrzymiej ilości gwiazd niewidocznych gołym okiem, z których część tworzy tzw. „Drogę Mleczną” i mgławice, cztery księżyce, Jowisza (Galileusz nadał im nazwę Planet Medycejskich), fazy Wenus, potrójna struktura Saturna, plamy na Słońcu i obrót Słońca wokół własnej osi), zaczął wspierać teorię kopernikańską.
Kampania prowadzona przez Galileusza na rzecz teorii Kopernika
zmusiła Kościół rzymski do zajęcia jednoznacznego stanowiska w tej sprawie.
Mocą dekretu Kongregacji Indeksu z 5 marca 1616 r. główne dzieło Kopernika De revolutionibus orbium coelestium trafiło na indeks ksiąg zakazanych.

Trafiło tam na podstawie opinii, którą na zlecenie przygotowało jedenastu teologów konsultorów Świętego Oficjum, którzy 24 lutego 1616 r. jednogłośnie uznali, że teza Kopernika głosząca, że „Słońce stanowi centrum i jest całkowicie nieruchome pod względem ruchów lokalnych” z punktu widzenia filozoficznego jest „bezsensowna i absurdalna oraz formalnie heretycka, jako stojąca w wyraźnej sprzeczności z nauką Pisma Świętego”, :!:
Jak bardzo ci teologowie, wypowiadający się w imieniu Kościoła pomylili się w interpretacji Pisma Świętego dziś doskonale widać.
Galileusz został zobligowany do wyrzeczenia się tego poglądu, aby też nigdy więcej go nie powtarzał, ani nie nauczał, ani nie podtrzymywał w żaden sposób w mowie i piśmie, w przeciwnym bowiem razie wniesione zostanie przeciwko niemu postępowanie w Świętym Oficjum (Inkwizyca).

Mimo to napisał swoje dzieło "Dialog o dwu najważniejszych systemach
świata Ptolemeuszowym i Kopernikowym."
Ono zaprowadziło go ostatecznie przed sąd Inkwizycji.
W dniu 22 czerwca 1633 r. Galileusz został uznany przez Święte Oficjum jako „w najwyższym stopniu podejrzany o herezję” i skazany na więzienie - ostatecznie przebywał w swoim domu.

Jak widzisz tak poważny błąd w interpretacji Biblii przez Twój Kościół, świadczy przeciwko jego nieomylności w sprawach wiary.
Co zatem pozostaje? Ostrożność, sprawdzanie i nie przyjmowanie wszystkiego co się słyszy w ślepej wierze i zaufaniu.

bergamotka napisał(a):
Odszedłeś od Kościoła zatem przynależność do niego uznałeś za bład. Zatem przynajmniej raz gdy chodzi o kwestie wiary pomyliłeś się i to bardzo poważne.

Trudno mówić o błędzie skoro zostałem wcielony do Kościoła rzymskiego nieświadomie jako niemowlak. Natomiast w świetle tekstu Biblii pozostawanie w nim uznałem za błąd.


Pn maja 29, 2023 12:41 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6808
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzebanie a kremacja zmarłych - argumenty na rzecz grzeb
Gregor napisał(a):
Dla mnie wzorcem nienaruszalnym jest Biblia, z którą weryfikuję to co słyszę.


Gregor - nie rozśmieszaj nas. Ty i weryfikacja z Biblią. Dobre sobie. Bardzo mocno to wykazujesz choćby i w innych wątkach. Koń by się uśmiał.

Cytuj:
Kampania prowadzona przez Galileusza na rzecz teorii Kopernika
zmusiła Kościół rzymski do zajęcia jednoznacznego stanowiska w tej sprawie.
Mocą dekretu Kongregacji Indeksu z 5 marca 1616 r. główne dzieło Kopernika De revolutionibus orbium coelestium trafiło na indeks ksiąg zakazanych.


Jako niepotwierdzona naukowo hipoteza - co tak w zasadzie w tamtym czasie było prawdą. Jako niepotwierdzona hipoteza, nie mogła być głoszona, jako skończona, pełnoprawna teoria naukowa.


Cytuj:
Jak widzisz tak poważny błąd w interpretacji Biblii przez Twój Kościół, świadczy przeciwko jego nieomylności w sprawach wiary.


Ów błąd mój drogi nie dotykał podstaw wiary, a raczej dyscypliny.



Jeszcze raz proszę o powrót do tematu, albo stworzenie nowego

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Pn maja 29, 2023 10:11 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 253 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL