Beobachter
Zagadywacz
Dołączył(a): Cz lis 22, 2018 6:41 pm Posty: 149
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Wzrost nastrojów antychrześcijańskich.
Kilkadziesiąt, nawet kilkanaście lat temu, jakieś wzmianki o antychrześcijaństwie, satanizmie (na ogół wyrażanym jako własnie antychrześcijaństwo) w przestrzeni publicznej odbijały się szerokim echem, budziły dyskusje, często powstawały krzykliwe nagłówki, była w społeczeństwie spora dawka oburzenia. Teraz tak nie jest, a w ciągu kilku lat zaobserwowałem znaczny wzrost takich postaw w przestrzeni publicznej i przyzwolenie na nie. Kilka przykładów, pod koniec lat 80 polski zespół Turbo wydał płytę zatytułowaną "Kawaleria Szatana", z tego co pamiętam to w PRL powodu tytułu mieli problemy z wydaniem chociaż sam zespół satanistyczny nie był (do niektórych tekstów można się przyczepić, ale więcej zgorszenia jest w tekstach gwiazdek pop nie raz), z Iron Maiden w latach 80 też było podobnie (nie chcę też ich bronić bo kryształowi nie są, ale chodzi o skalę i podejście, większość tekstów w klimatach horroru lub groteski), jeszcze na początku XXI już jawnie antychrześcijański i satanistyczny zespół Gorgoroth wywołał w Polsce skandal. W reakcji powstawały reportaże, krzykliwe tytuły i tak dalej. Kilka lat temu w USA otwarto "świątynie" Baphometa, a to już jak wywołało jakieś poruszenie to głównie na stronach fanów filmów z żółtymi napisami i w środowiskach stricte chrześcijańskich (a więc w skali ogółu niszowych). Nie chcę mówić o ogólnoświatowym trendzie bo nie analizowałem tak sytuacji i mam za małą wiedzę, ale na podstawię tego co widzę w Polsce mogę pisać o sytuacji tutaj. I nie chodzi mi o sytuację w szkołach bo nie wiem jak tam jest teraz, ale zapewne z tego się wyrasta. Wśród dorosłych (20 - 50 lat na ogół powiedzmy) na ulicy coraz częściej widzę w biały dzień ludzi z odwróconymi krzyżami na szyi, o odpowiedniej wielkości by przypadkiem ktoś nie przeoczył czy tym podobnymi symbolami. I nie są to tylko subkulturyści w pancernych butach i skórzanych płaszczach do ziemi. Często widzę w towarzystwie odwróconego krzyża młot Thora (co oczywiście nie upoważnia kojarzenia każdego noszącego ten symbol od razu z intencją noszenia odwróconego krzyża). Nie mówię o pladze, ale jak kiedyś taki widok był egzotyką to obecnie choćby jadąc gdzieś autobusem w dzień, przechodząc obok biurowców w godzinach jak ludzie wracają z pracy, mijając kampusy studenckie, przechodząc dworcowym tunelem to przynajmniej raz dziennie coś takiego widzę, kiedyś nie. Latem też więcej widać tatuaży na ciele, pomijając fakt że teraz wiele jest naprawdę estetycznych i wysokiej jakości, to coraz częściej widuję na karku, przedramionach, łydkach i tak dalej głowy kozła, odwrócone pentagramy i krzyże, 3x6 i tym podobne. Rozmawiałem z ciekawości z kilkoma "takimi" osobami i muszę powiedzieć że są to ludzie świadomi, a nie na poziomie rozegzaltowanej dziewczyny chcącej sobie wytatuować chiński znaczek bo ładnie wygląda. Liczba apostazji też zdaje się znacznie wzrasta.
Mace podobne obserwacje?
|
Beobachter
Zagadywacz
Dołączył(a): Cz lis 22, 2018 6:41 pm Posty: 149
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Wzrost nastrojów antychrześcijańskich.
merss napisał(a): To dział dla trynitarzy. Jesteś osobą wierzącą? "Wierzący". Każdy w coś wierzy, niektórzy wierzą na przykład że Boga nie ma, inni że należy żyć tak jakby go nie było, niektórzy w prawa natury i potęgę ludzkiego rozumu. Ja jestem rzymskim katolikiem. Z wiarą raz lepiej, raz gorzej, każdy miewa kryzysy i wzloty.
|