Oczywiście, ekshibicjomizm znowu jest traktowany jako homoseksualizm, poza tym to jednostkowe przykładu, a ile szczęśliwych dzieci jest w takich związkach? Multum.

1
Myślę, że to główne pytanie, na jakie musisz sobie odpowiedzieć. To clou zagadnienia.

Reszta punktów na jakie odpowiadam to tylko przyczynki.

2
W co?
W Biblię nie, w naukę chrześcijaństwa nie, w Słowo Boga nie... to w co?
W jakim sensie jesteś "wierzący"?

Bo jeśli tylko w istnienie Boga, to demony też w to wierzą. I nic to w ich sytuacji nie zmienia.

Gdybyś wierzył, nie miałbyś dylematu, który zacytowałem w poprzednim punkcie.
Byłoby pięknie, ale to zalezy od konstrukcji Twojej dewiacji. Być może ceną za wierność Bogu będzie życie w celibacie.

3
Czyż nie Ty usiłowałeś nam wmówić, że, cytuję:
?
Sam się złapałeś: skoro nauka nie może tego "udowodnić" (oczywiście że nie - termin "normalne" jest pojęciem etycznym, a nie z dziedziny nauk przyrodniczych) to jak może temu zaprzeczyć?
Co prawda można zakwestionować (słusznie) normalność homoseksualizmu z punktu widzenia funkcjonalnego: czyli takiego, że seks taki nie ma szans spełnić jednego ze swoich (ważnych z punktu widzenia populacji) zadań, czyli prokreacji. Ale to najmniej ważne w tym wszystkim.

4
Doprawdy?
Niestety, statystycznie kiepsko to wychodzi. I nawet nie piszę tu o ekstremach, jak ostatnie przypadki molestowania czy skłonienia dziecka w wielu 8 lat do zmiany płci: mówię o zwykłym procesie wychowawczym.

Dzieci wychowywane przez homoseksualistów:

• 4 razy częściej korzystają w yciu z pomocy społecznej
• 3 razy częściej są bezrobotnymi
• o wiele częściej mają kłopoty z prawem
• częściej palą marihuanę
• częściej myślą o samobójstwie
• 31% dzieci wychowanych przez lesbijkę i 25% przez ojca - homoseksualistę było zmuszonych do seksu wbrew woli (w normalnej rodzinie - 8%)
• 20% dzieci lesbijek i 25 dzieci homoseksualistów nabawiło się infekcji przenoszonych drogą płciową.Odsetek takich przypadków w odniesieniu do dzieci z rodzin tradycyjnych wyniósł 8 proc
• 40 proc. par lesbijskich, które miały dziecko w wyniku sztucznego zapłodnienia, rozpadło się.
• 23 proc. dzieci wychowanych przez matkę lesbijkę mówiło, że było „dotykane seksualnie” przez ich rodzica lub jej partnerkę. Odsetek ten w przypadku pełnej rodziny biologicznej wyniósł 2 proc., w przypadku ojca geja – 6 proc. natomiast pojedynczego rodzica – 10 proc.
• do seksu wbrew woli zmuszano 31 proc. dzieci wychowanych przez matkę lesbijkę, 25 proc. przez ojca geja i 8 proc. z pełnych rodzin biologicznych (swoją drogą- też zatrważająco dużo)

(badania Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Texas przeprowadzono w grupie wiekowej Amerykanów od 18 do 35 lat i objęło 15 tysięcy osób oraz badania US National Longitudinal Lesbian Family Study)


5
Doprawdy, można taką normę wyprowadzić?

• Tylko 7 ze 156 par homoseksualnych była sobie wierna, a większość związków nie trwała dłużej niż 5 lat. Jeżeli niektóre trwały dłużej, to tylko dlatego, że relacja ta opierała się na tzw. "związku otwartym", dopuszczającym regularne kontakty seksualne z innymi partnerami (badania Richard Fitzgibbons)
• Homoseksualista ma statystycznie 12 partnerów rocznie (nieliczni żyjący w stałym, stabilnym związku, mają statystycznie 8 rocznie)
• 25% gejów w USA twierdzi że miało ponad 1000 partnerów, 50% między 500 a 1000, 25% poniżej 100

Ponieważ od dawna każde uczciwe badanie jest przez homolobby w ten sposób dyskredytowane, więc podaję dane według raportu DZIAŁAJĄCYCH NA RZECZ HOMOSEKSUALISTÓW Karli Jay i Allana Younga (byli zbulwersowani własnymi wynikami).
Badania wykazały że:

• 35% osób udzielających odpowiedzi przyznało, te mieli 100 lub więcej partnerów seksualnych do momentu badania
• 77% odpowiedziało że przynajmniej raz uczestniczyło w tzw.trójkącie"
• 59% uczestniczyło w orgiach lub grupowym seksie
• 38% zaś — doświadczyło praktyk sadomasochistycznych.

Nie przypadkowo Gaetan Dugas, "pacjent nr 0" (ten, od którego zaczęła się epidemia AIDS) był homoseksualistą mającym około 200 RÓŻNYCH partnerów rocznie.

6
Czy to znaczy, że tłumaczy się ODWROTNIE?
Spróbuj "nie dosłownie" wytłumaczyć te fragmenty - od ST do NT:

„Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość." /Kpł 20,13a/

„Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość! Nie będziesz obcował cieleśnie z żadnym zwierzęciem; przez to stałbyś się nieczystym. Także i kobieta nie będzie stawać przed zwierzęciem, aby się z nim złączyć. To jest sromota! Tymi wszystkimi rzeczami nie plugawcie się, bo tymi wszystkimi rzeczami plugawiły się narody, które wypędzam przed wami. Także i ziemia stała się nieczysta. Ukarałem ją więc za jej winę, a ziemia wypluła swoich mieszkańców. Strzeżcie więc ustaw i wyroków moich, nie czyńcie nic z tych obrzydliwości”./Kpł 18,22-25/


"Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego."/1 Kor 6,9b-10/

1 Tm 1,9-11: "rozumiejąc, że Prawo nie dla sprawiedliwego jest przeznaczone, ale dla postępujących bezprawnie i dla niesfornych, bezbożnych i grzeszników, dla niegodziwych i światowców, dla ojcobójców i matkobójców, dla zabójców, dla rozpustników, dla mężczyzn współżyjących z sobą, dla handlarzy niewolnikami, kłamców, krzywoprzysięzców i [dla popełniających] cokolwiek innego, co jest sprzeczne ze zdrową nauką, w duchu Ewangelii chwały błogosławionego Boga, którą mi zwierzono."

„Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie.”/ Rz 1,26-27/

7
Mam wrażenie, że wypierasz (biorąc pod uwagę dolegliwość Twojego problemu, nie ma w tym nic dziwnego).

Czytasz w Pismie wielokrotne zapisy w Piśmie o homoseksualiźmie i w żadnym z nich nie jest on dopuszczony.
Ale mówisz "to dawno było i nie trzeba czytać dosłownie".

Equuleuss daje Ci świadectwo - ale mówisz "eee, chyba nie byłaś homoseksualna"


Ile wersetówmusi w Biblii mówić o czymś wprost jako o grzechu byś przyjął to do wiadomości ?



Grzech Pierworodny nie polegał na zerwaniu owocu z drzewa (nawet z drzewa wiadomości złego i dobrego). Ten obraz mówi o sięgnięciu przez człowieka po decydowanie - wbrew Bogu - co jest dobre, a co złe.

Dokładnie to usiłujesz zrobić.
Jednocześnie nie chcesz się nawrócić, ale chciałbyś myśleć o sobie, jako o kimś w porządku wobec Boga.
Zamiast zmienić siebie, usiłujesz zmienić normę.
A jak już pokaże się że tak się nie da, i miłość Boga nie polega na chwaleniu wszystkiego, na co człowiek ma ochotę, zamiast siebie zmienić... wyrzekasz Bogu.


Nie ma wyjścia - albo-albo.
Pierwszy krok masz za sobą: przyznałeś, ze jesteś homoseksualistą.
Drugim będzie przyznanie, że folgowanie dewiacji nie jest niczym dobrym.
Dopiero wówczas jest sens gadać co z tym zrobić. I Bóg CI powie i będziesz zadowolony (choć niekoniecznie w sposób taki, jak teraz byś chciał) - jesli tylko Mu pozwolisz.
Na razie - nie pozwalasz.

Nie pisałem o lesbijkach, tylko o kobietach ze skłonnościami homoseksualnymi.



Skad takie uprzedzenie?
Ważna jest czystość. Ja co najmniej [ciach.. daruj sobie szczegóły higieniczno - anatomiczne (PW)]



Nie popieram ani dopuszczenia homoseksualistów do zawierania małżeństw, ani do adopcji dzieci.
Natomiast powierzenie homoseksualistom opieki nad niepełnosprawnymi dziećmi to rozwiązanie problemu. To rozwiązanie neoliberalne, dające pole do działania instytucjom społeczeństwa obywatelskiego i przynoszące znaczne oszczędności dla państwa. Bo to państwo, czyli obecnie podatnicy, od czasów PRL cały czas utrzymuje niepełnosprawne, niechciane dzieci. Dzieci, których nie tylko rodzice biologicznie, ale i rodzice adopcyjni nie chcą.

Stacho, czy swoimi wynurzeniami odnośnie praktyk higienicznych, upodobań żony do seksu oralnego oraz grafomańsko - pornograficznymi opisami praktyk seksualnych dzielisz się ze znajomymi w obecności żony, swoich rodziców, rodzeństwa, małoletnich. Bo jeśli nie - a tak podejrzewam - to czemu wobec obcych jesteś nieprzyzwoity? I nie, nie jestem pruderyjna ale na wszystko jest czas i miejsce, ale niekoniecznie tu.

Ja tylko pewne kwestie wyjaśniam. I to dotyczace mnie, a nie żony. Pisałem o przygotowaniu swojego, nieerotycznego ciała, a nie o zaletach mojej żony. Nie piszę już szczegółowo, co pozwala mi zapomnieć o śmierci, bo już raz zostałem wycięty.

Problematyka praktyka homoseksualnych, podobno nienaturalnych, a do tego brudnych i grzesznych, rozważana jest w tym temacie dokładnie. Natomiast porównawcze napomknienie o zupełnie standardowych zabawach spotkało się z krytyką.

Ciekawe statystyki, proszę o link do prac naukowych z których masz te badania, oczywiście wyssane z palca, no ale i tak proszę o linki do prac nouowych

Nie jest to pojedyńczy taki przypadek. Takich obrazków jest więcej. Łącznie z tą całą tęczową plejadą freaków z piórami w tyłku. Czemu to ma służyć? Pokazaniu że homoseksualiści to tacy sami ludzie i tak samo normalni jak hetero? To dlaczego kreują swój obraz jako mało normalnych dewiantów? To ma przyczynić się do tego aby uzyskali prawa do adopcji i prawo do zwierania związków małżeńskich? Czy przedstawiają siebie jako poważnych ludzi którym można zaufać? W lateksie i w obrożach? Z wypchanymi biustonoszami i w spódniczkach jako drag queens?

Przypuszczałam że moderacja to wytnie. Ale kto miał zobaczyć to zobaczył.



Te hetero kobiety szukają zazwyczaj lesbijek aby ''to'' zrobić. Pisałam o kobietach które określają siebie jako heteroseksualne, ale chcą spróbować jak to jest z kobietą.



To wrażenia kobiety które ona wyraża, dosadnie, fakt że poniekąd niesmacznie. Tutaj nie chodzi o czystość, poruszyłeś temat który wymaga pisania o rzeczach, hm... smak spermy jest raczej przykry dla kobiety. Ja tego nie znam, ale znam wrażenia od wielu innych kobiet.

Może należy przyjąć do wiadomości że nie każda kobieta lubi dawać tego typu pieszczoty mężczyznie, jeśli się do tego przekona to będzie to jej wolny wybór i z jej własnej inicjatywy i chęci. A słyszałam że są mężczyzni którzy zmuszają kobiety do seksu oralnego albo wręcz je szantażują.

Zostawmy już to. Niezręcznie pisać tutaj o takich sprawach z mężczyzną.



Nie, to nie jest żadne rozwiązanie problemu. To jest stwarzanie dodatkowego problemu i narażanie dobra dziecka.



Wybacz Stacho, ale... czy kobieta ma godzić się na wszystko i pozwalać aby facet pchał jej swój sprzęt w każdy otwór jej ciała? Nawet w anal? Wiesz co się dzieje potem z jej zdrowiem? To już wagina nie wystarcza?

Rugi

Ty natomiast nie podałeś żadnych konkretów ani nazwisk naukowców co do Twoich rzekomych badań.

Bardzo polecam artykuł pod adresem:
https://www.totylkoteoria.pl/2018/03/efekt-starszych-braci-homoseksualizm.html

Wykryto, że osoby mające więcej starszych braci mają większą szansę bycia homoseksualnym.



Dodatkowo, ciekawy jest też artykuł:
https://www.totylkoteoria.pl/2016/08/mity-na-temat-homoseksualizmu.html

Podałem jakie to badania, wygooglaj sobie szczegóły. Z tym że nie wiem po co, skoro z góry już wiesz, że są "wyssane z palca"

Natomiast skupiłeś się na najmniej ważnej części mojej wypowiedzi (która tylko prostowała pewne wyrażone przez Ciebie opinie) - bo nie stąd wiemy że homoseksualizm jest zły. Wiemy stąd, że Bóg go zabrania.
Proste?

Linkujesz tendencyjne i nastawione na akceptację homoseksualizmu artykuły, znam takie badania i tezy, studiowałam wiele takich stron, zero konkretów, jakieś takemnicze badania gdzie nie wymienione są ani ośrodki badań ani nazwiska naukowców, a także nie robi Ci to różnicy że w podlinkowanym artykule jest fotka przedstawiająca dwóch objemujących się księży w sutannach, otrzymujących (?) błogosławeństwo (?) innego kapłana.

Poza tym powtarzam ponownie - nawet gdyby homseksualizm był warunkowany genetycznie i nawet gdyby istniał gen homoseksualny, to nie zmienia tego faktu iż homoseksualizm jest nienaturalny i jest zaburzeniem właściwej orientacji seksualnej.

Choroby, zaburzenia także powodują mutacje genów i są obecne w genotypie człowieka, to tylko byłoby dowodem na to że homoseksualizm zapisany w genach jest nieprawidłowością, bowiem skoro heteroseksualna orientacja nie jest widoczna w DNA, a są zmiany powodujące homoseksualizm, to tylko dowodzi tego iż homosekualizm jest wadą gentyczną / zaburzeniem o tle gentyczno - biologicznym. Te artykuły chcą przedstawić homoseksualizm jako normę, a dowodem na to byłby zapis w genach i zmiany biologiczne, chociażby mózgu, ale te wszystkie rzeczy stanowią o nieprawidłowościach a nie o normie.

Barney, geje i lesbijki mają problem z biseksualizmem. Bowiem to rujnuje ich tezy o niezmiennej homoseksualnej orientacji zapisanej w genach i w mózgu. Istnieje w tym środowisku takie zjawisko jak bifobia.

Ciekawe, jesteś w tym środowisku 24 godziny na dobę? Nie? To się zamknij bo nic nie wiesz

Poznałam to środowisko wystarczająco. I wiem wystarczająco wiele na ten temat.

Jak widać nie...

Na jakiej podstawie to stwierdzasz? Nie istnieje bifobia w LGBT? Nie istnieje transfobia w LGBT? Owszem, jest jak i wiele innych uprzedzeń, branża to czasem szczególnie nietolerancyjne środowisko.