Protestanci w swojej teologii twierdzą, że teoria predestynacji (przeznaczenia) Boga wobec zbawienia człowieka jest słuszna. Twierdzą, że człowiek rodząc się już ma zapisane swoje przeznaczenie.
Predestynacja Boża dotyczy- wybranych i tymi wybranymi są wybrani w okresie starotestamentowym- Prorocy Boży, oraz- 12 Apostołów, których wybrał Jezus.
Są to osoby predestynowane przez samego Boga w określonym celu- do określonych wyznaczonych przez Boga zadań. Mają głosić Słowo Boże i są powołani przez samego Boga.
Nie wszyscy ludzie są predestynowani przez Boga.
Człowiek ma daną wolną wolę i to swoją wolą wyraża czy pragnie przyjąć Boga do swojego życia. Nie jest z góry predestynowany do zbawienia lub potępienia, bo to przeczyło by Bożemu planowi, że Bóg stworzył dobrego człowieka i że dał wolną wolę i możliwość podejmowania jakichkolwiek decyzji.
W Biblii mamy w nauczaniach Pawła- kilka wersetów na temat wybrania, ale Paweł nauczał o wybraniu przez Boga Apostołów do posługi, oraz o swoim wybraniu przez Boga.
Został źle odczytany i zrozumiany.
Taki odczyt jest herezją wobec Boga, bo umniejsza miłości Bożej wobec każdego człowieka.
Bóg pragnie zbawić każdego człowieka i Jezus nie złożył swojej ofiary za garstkę wybranych , ale dał ten dar każdemu, kto w Niego uwierzy. Swoją heretycką teorią umniejszacie dar zbawienia Jezusa Chrystusa ofiarowany -wszystkim ludziom.

Mam nadzieję, że protestanci piszący na tym forum zajmną stanowisko..

Nie wszyscy protestanci tak twierdzą - o ile wiem, tylko nurt kalwiński.

Tak naprawdę wszyscy jesteśmy przeznaczeni do zbawienia, ale mamy wolną wolę (choć zranioną przez grzech i nałogi) i możemy powiedzieć Bogu: nie. Św. Paweł pisze,że "W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem" (Efezjan 1,4). Pozdrawiam!

No może nie wszyscy, ale teorię zbawienia łączą z wolą Bożą wobec wybranych. Według protestantów, to jest tylko wolą Boga, a człowiek ma ograniczoną wolną wolę. Piszę na protestanckim forum, więc, to co czytam, to włos się jeży na głowie. Twierdzą, że wszechwiedzący Bóg wie, kto będzie zbawiony, a kto potępiony. Ja uważam, że Bóg jest wszechwiedzący, ale ta wszechwiedza nie daje ograniczenia i pozbawienia człowieka wolnej woli.
Bóg do końca daje człowiekowi szansę nawrócenia i wspomaga człowieka właśnie w tym celu.

Dla mnie kalwińska predestynacja to wyjątkowo paskudna doktryna. Ciekawe, że opierając się o te same teksty, m.in. Ewangelię można było zrobić z Boga takiego potwora. Szczególnie uderzające jest stwierdzenie że ci szczęściarze, którzy mają być zbawieni, mają i za życia lepiej a ci pechowcy gorzej.

Tak, jest to wielka obrzydliwość. Nawet władzę nadanie władzy Stalinowi i Hitlerowi przypisują Bogu.
Powołują się na nauki Pawłowe, jako by władza była nadana przez Boga.
Ewangelista Paweł wyraził taką swoją opinię, ale w określonym czasie i w określonym celu, bo chciał powstrzymać przed rebelią Żydów przeciwko Rzymianom. Źli ludzie wykorzystują te polecenia do ówczesnej ludności i karmią przyszłe pokolenia. Jaki ta nauka miała wpływ na przyszłość ludzkości, znamy dokładnie z historii.
Świadkowie Jechowy też znają nawet liczbę wybranych.
Jest to teoria przeciwstawna -ofierze złożonej na Golgocie dla wszystkich ludzi w niego wierzących - dla wszystkich ludzi pragnących zbawienia.

Chyba na tym forum nie ma kalwinistów

Miejmy nadzieję, że się nie znajdą.

Teologia reformowana jest naprawdę fascynująca. Podobnie jak wierzenia Świadków Jehowy. Czytając, a przede wszystkim kontemplując Ewangelię, można teologię reformowaną dobrze zrozumieć.
Problem mam jednak z doktryną predystacji taki, że wobec braku talentów i nauczonego egoizmu, będącego konsekwencją nie tylko licznego rodzeństwa, ale i braku ww. zdolności, musiałbym wyrzeć się części swojej osobowości i popaść w zaklamanie, abym mógł zaliczyć się społeczności zbawionych.
Nie wychowałem się w miejscu i czasie, które skłaniałyby do dobroczyności.
A jeszcze teraz, gdy mam swojego lewackiego papieża, to już naprawdę trudno by mi było znowu przekonać się do teologii reformowanej.

Aby nie być źle zrozumianą - predestynacja Boża istnieje.
Oznacza ona specjalne powołanie przez Boga człowieka - w celu głoszenia Słowa Bożego, by prawda Boża utrwalała się w człowieku. Jedni powołani są do tego by nauczać, inni zaś do prorokowania, a jeszcze inni- mają inne wyznaczone zadania.
Tym ludziom Bóg daje poznać większą prawdę. Przykładem mogą być świadectwa ludzi, którzy byli już częściowo po tamtej stronie i doświadczyli obecności w niebie lub piekle.
Ci ludzie dowiadują się, że mają wrócić i głosić ludziom o tym czego doświadczyli.
Bóg nie predestynuje ludzi- do zbawienia lub potępienia, ale wybiera ich do określonych celów, by w wybrany i szczególny sposób mu służyli.

Większość kobiet niezależnie od wyznania to mentalne kalwinki. Kobiety lubią sobie powtarzać "tak musiało być".

Teologia reformowana lepiej tłumaczy nam współczesność.
I nie chodzi tylko o nierówności społeczne (osobom zdolnym i zamożnym łatwej będzie wejść do Królestwa Bożego), ale nade wszystko o poczucie sprawiedliwości.
Polak, który katuje na śmierć małe dziecko to osoba, która swoim zachowanie dobitnie daje przykład na zasadność doktryny o predystynacji. Nigdy nie uwierzę, że taki zwyrodnialec może zostać zaliczony do społeczności zbawionych.

Gdzież to Chrystus mówił że zamożnym łatwiej do Królestwa Bożego? No chyba nie w tym fragmencie o wielbłądzie i uchu igielnym? A może w tym: Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą (Łk 12,48)? A może w Kazaniu na Górze?



Proszę o ograniczenie demagogii (to pogrubione), bo będę ciachał.

No cóż, miłosierdzie Boże jest niezmierzone, a każdy człowiek może się nawrócić i uzyskać zbawienia. Także osoba, którą opisałeś.

Predestynacja nie daje uprawnienia do zbawienia lub potępienia.
Bóg nie przeznacza do zbawienia lub potępienia.
To człowiek decyduje, czy pragnie być zbawiony, a wtedy wypełnia wolę Bożą i przykazania Boże.
Jeżeli odrzuca Boga, to żyje bez ograniczeń i norm-(luz- pas).
Predestynacja, to powołanie człowieka przez Boga do szczególnej misji, ale to człowiek decyduje czy tą misję zgodnie z wolą Bożą wypełnia.