Ostatnio w wątku dla tradycjonalistow, pisałem (krótki to może nie) referat z Adhortacji Synodalnej Franciszka - Chrystus Vivit. Została ona napisana po synodzie poswieconym sprawą młodzieży. Przebieg spotkania wyglądał tak, że młodzi mowili, a biskupi sluchali. Istne trzesienie ziemi dla niektórych, odejście od tradycji i wygłupy. Taka postawa Kościoła słuchającego, która propaguje Franciszek ma swoje podstawy (o ile z dobrych zakamarków pamięci wygrzebuje) w dialogu Boga z człowiekiem. Dialogu. Dla niektórych biskupów był to szok i niektórzy wyrażali swoje zniecierpliwienie.,Fakt jest taki, ze papież Franciszek i zmiany które wprowadza, powinny być tobie w niektórych dziedzinach szczególnie bliskie. Jak kazde zmiany, także i te spotykają się z oporem, a czasem z odrzuceniem. Mimo wszystko, o ile to możliwe, spróbuj szukać jakis informacji z jego nauczaniem. Tutaj masz np. zreferowane Christus Vivit, gdzieś papież przypomina ze najwazniejszy fundament naszej wiary, rmto żyjący Chrystus, a ewangelizowanie poprzez prozelityzm, nazywa grzechem ciezkim. viewtopic.php?p=1141811#p1141811

Jozek, masz rację prozelityzm jest grzechem ciężkim.
Az co on nam mówi:
Prozelityzm - nawracanie innych na swoją wiarę.
Prozelityzm rozumiany jako niezdrowy- przymus do zmiany wyznania, nie powinien mieć miejsca w chrześcijaństwie, a mamy tu na myśli - zastraszanie, przekupstwo, czy przymus.

Wzajemnie pouczanie i umacnianie się w wierze, nie ma nic wspólnego z prozelityzmem. Nikt na nikogo nie wywiera przymusu, czy presji.

To proemium znajduje się w kontekście rozeznawania głoszących nam wiarę proroków i fałszywych proroków. Gdzie rodzą się owoce wiary, pochodzącej wszak "ze słuchania"? Z serca człowirka pochodzą owoce Ducha, z jego wnętrza, z wnętrza pochodzą też złe owove. Zostaliśmy wezwani by badać własne serce,nie serce bliźniego,ani jskie w nim owoce wydaje zwiastowane slowo wiary. Cały fragment mów Chrystusa, w którym znajdujemy owe "po owocach poznacie..." zaczyna się wszak od wezwania: "nie sądźcie...."