Moim zdaniem ludzie/młodzież tak łatwo wchodzą w halloween, gdyż posiadają w sobie duchową pustkę wytworzoną przez zewnętrzną/martwą religijność, w której uczestniczą od najmłodszych lat.
W duchowym świecie nie ma próżni, więc jeśli nie ma się odrodzonego ducha, to albo wchodzi tam fałszywa duchowość lub tą pustkę człowiek stara się kompensować poprzez rzeczy zewnętrzne lub mix jednego z drugim.

Takie religijne wychowanie, gdzie wtłacza się "wiarę" do głowy poprzez różne kościelne prawdy i sprowadza się chrześcijaństwo do poziomu przedmiotu,którego trzeba się nauczć przynosi właśnie takie efekty.

Biblia przedstawia zupełnie inny obraz chrześcijaństwa, w którym to właśnie chrześcijanie proponowali światu nową wartość wynikającą z duchowej przemiany. A jedynym narzędziem była Ewangelia zbawienia.
Z młodzieżą trzeba właśnie o niej rozmawiać/dyskutować, pokazując taką alternatywę vs oferta świata.

Nikogo nie można nauczyć być chrześcijaninem, ale można każdemu pokazać Bożą ofertę zostania nim.

Widziałem głosy ze to normalna zabawa i o co tym chorym z nienawiści do zabawy katolik chodzi a tu taka perełka
http://gosc.pl/doc/4293724.Dzieci-podpi ... -w-Bytomiu

Halloween w formie nam znanej to wytwór czysto amerykański. Nie łączyłbym go za bardzo z europejskimi tradycjami (pogańskimi i chrześcijańskimi) z przełomu października i listopada, które się jeszcze utrzymują.
Polska ma to szczęście, że ustanowiono państwowe Święto Zmarłych, obchodzone poprzez rodzinne spotkania na cmentarzach. Ta tradycja wiąże się nieuchronnie z podróżami, przez co noc z 31 października na 1 listopada nie jest najlepszym momentem na zabawę. Ponadto spotkania z rodziną na cmentarzu mają dla Polaków większe znaczenie niż zbieranie słodyczy w przebraniach.

Tak tu sobie rozmawiamy o halloween, ale przecież zanim przyszło "nowe" mieliśmy swoją"tradycję" okultystyczno/magiczną.
Wieczory andrzejkowe 29/30.X. Świetna zabawa w wigilię św. Andrzeja, a więc powiązana z czczeniem świętego.
Czy ktoś przez dekady protestował przeciw andrzejkom, tak jak przeciwko hallowen?

Jak powiedział Salomon: "nie ma nic nowego pod słońcem".
Zwyczajnie ten sam produkt dziś podany w nowym opakowaniu.

A czy zabawy andrżejkowe miały i może maja taki wydźwięk satanicznych zabaw jak to w przypadku tego badziewia z USA?

A czy "zabawa" w magię, wróżenie itp. ma inny wydźwięk?
A skąd dziś taka popularność w naszym chrześcijańskim narodzie wszelkiego rodzaju wróżek, mediów i przepowiadaczy przyszłości?
Okultyzm, magia podane w nowym opakowaniu + import nowych form.
Skoro ludzie szukają w tym odpowiedzi, to znaczy, że dzisiejsze chrześcijaństwo tej odpowiedzi i pewności nie daje.
Jeszcze raz przywołam przykład Efezu, gdzie prawdziwa Ewangelia wyrywała ludzi z bałwochwalstwa, magii i okultyzmu.

Problem więc nie leży po stronie Pana Boga ani Jego słowa.
Chrześcijaństwo biblijne zostało na przestrzeni wieków zastąpione religią chrześcijańską bez mocy, więc ludzie zwracają się do bardziej "atrakcyjnych" propozycji.

Jak to skąd...z braku bojaźni przed konsekwencjami nieprzestrzegania prawa.
Mylisz się i generalizujesz, bo nie ma niczego takiego jak dzisiejsze(czy wczorajsze) Chrześcijaństwo...
No i dalej tak się dzieje w Kościele tylko że pozostający poza Kościołem widzą tylko to, co chcą widzieć...
I znowu generalizowanie i dzielenie(wymyślanie) Chrześcijaństwa na biblijne(sic!) i jakieś inne... :dokitu:

"Chrześcijaństwo biblijne" powstało w XVI wieku, kiedy protestanci postawili na niebiblijną zasadę "sola scriptura" i odeszli z Kościoła. Nie zostało więc ono zastąpione, ale sam próbowało zastąpić Kościół Chrystusa.

Jaaasne.
Na tej samej zasadzie istnienie brudasów dowodzi nieskuteczności mydła
To ciekawa teza w świetle tego, że to bastion "chrześcijaństwa biblijnego" czyli USA stanowi główny rezerwuar zarówno okultyzmu, jak i wszelkich innych zabaw wokół czarów, magii i dziwacznych kultów.

Muszę cię zmartwić, ale chrześcijaństwo biblijne istniało od początku, co wynika bardzo ładnie z Pisma, np.:
Mt 22:29 bw "A Jezus odpowiadając, rzekł im: Błądzicie, nie znając Pism ani mocy Bożej."
Mk 12:10 bw "Czy nie czytaliście tego Pisma: Kamień, który odrzucili budowniczowie, stał się kamieniem węgielnym."
Łk 24:27 bw "I począwszy od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co o nim było napisane we wszystkich Pismach."
J 19:36 bw "To bowiem stało się, aby się wypełniło Pismo: Kość jego nie będzie złamana."

Rz 15:4 bw "Cokolwiek bowiem przedtem napisano, dla naszego pouczenia napisano, abyśmy przez cierpliwość i przez pociechę z Pism nadzieję mieli."
Dz 17:11 bw "którzy byli szlachetniejszego usposobienia niż owi w Tesalonice; przyjęli oni Słowo z całą gotowością i codziennie badali Pisma, czy tak się rzeczy mają."
2Tm 3:15 bw "I ponieważ od dzieciństwa znasz Pisma święte, które cię mogą obdarzyć mądrością ku zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa."
2Tm 3:16 bw "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości,"
itd. itd.

I nawet jak przytoczysz setkę podobnych, to nie znajdziesz w Piśmie Świętym fragmentu o "biblijnym chrześcijaństwie".

Ale są też takie perełki http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,2259 ... l#MTstream
Cyt. " - Nie stawałbym do agresji, konfrontacji, wobec dzieci. Św. Tomasz z Akwinu potrafił całą filozofię pogańską, a za taką uważano filozofię grecką począwszy od Arystotelesa, po prostu to ochrzcić. ...".
Czyli ochrzcijmy halleween, tak jak ochrzciliście całą filozofię pogańską, a Pismo, aaaa co tam Pismo, przecież można, że zacytuję:
Bo to, że wierzący odwoływali się do Biblii, Pan Jezus odwoływał się do Biblii nie świadczy o tym, że chrześcijaństwo jest biblijne, to wymysł XVI heretyków.

Jeszcze jeden cytat :- Kiedyś w Lublinie zaproponowałem taką debatą: Harry Potter, a chrześcijańskie wartości. Wielu ludzi zajmujących się literaturą dziecięcą mi za to dziękowało. Jednym z najbardziej śmiesznych doświadczeń związanych z tym spotkaniem był głos z sali. Chłopiec powiedział, że nie rozumie tej dyskusji, bo przecież w książce występuje ojciec chrzestny Harrego Pottera.".

Na takiej samej zasadzie mafia też jest chrześcijąnska, bo ma ojca chrzesnego

Ciągle nie rozumiesz, że chrześcijaństwo nie jest religią księgi. Pismo Święte na piedestale postawili protestanci, a nie Chrystus czy Apostołowie.

Protestanci nie musieli stawiać Pisma na piedestale, bo ono zawsze tam było, to wy zrzuciliście je, aby wprowadzać zgubne nauki.
Stąd powstają takie pomysły, jak cyt. " Św. Tomasz z Akwinu potrafił całą filozofię pogańską, a za taką uważano filozofię grecką począwszy od Arystotelesa, po prostu to ochrzcić.". Czyli taki T. Dostatni ( dominikanin co to powinien walczyć z herezją ) jakby czytał i stosował Pismo to by wiedział, że:
Col 2:8 bw "Baczcie, aby was kto nie sprowadził na manowce filozofią i czczym urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i na żywiołach świata, a nie na Chrystusie;"
i zamiast chrzczenia halloween głosiłby pokutę i nawrócenie do Chrystusa

Ale masz coś na poparcie tej tezy?