Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So maja 11, 2024 7:27 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 80 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Niewiara w dogmaty a bycie członkiem KK 
Autor Wiadomość
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Cz mar 24, 2016 11:10 am
Posty: 16
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Niewiara w dogmaty a bycie członkiem KK
Jeśli temat był już poruszany na tym forum, przepraszam, ale jak wpisałem w wyszukiwarce słowo dogmat, to wyskoczyło mi pełno niezwiązanych z moją kwestią wątków. Nie znalazłem niczego takiego.

Mam ogromną wątpliwość, czy jestem członkiem KK (kościoła katolickiego).
Na wstępie powiem, że emocjonalnie i ,,tradycyjnie" utożsamiam się z KK. Nawróciłem się w dorosłym życiu w KK. Ponadto obecnie chodzę do KK i udzielam się w grupie/wspólnocie właśnie w KK. Dlatego wolałbym wiedzieć, że jestem katolikiem. Nie wyciągnąłem jednak z domu przylgnięcia do KK, bo moi rodzice niczego nie praktykowali (wierzyli teoretycznie, filozoficznie :) ), więc nie mam poczucia/zrozumienia, że ,,tylko katolicki i żaden inny". Jeśli spotkałbym gorliwego protestanta, traktowałbym go jako członka kościoła. Nie mam przeświadczenia, że co powie Kościół, to jest prawdą.

Jestem w takiej sytuacji, że nie wierzę w pewne dogmaty. Dotarłem do takiej informacji, że jak ktoś nie wierzy w oficjalną naukę kościoła, to automatycznie sam się ekskomunikuje (albo ten czyn niewiary go ekskomunikuje, albo coś podobnego).

Nie wiem, czy jest sens je wypisywać, więc wyróżnię je innym kolorem, by można było łatwo przeskoczyć dalej z czytaniem.

Można je podzielić następująco:

te, w które nie wierzę i myślę, że jest inaczej:
  • nie wierzę, że byli ludzie jak Adam i Ewa, którzy zgrzeszyli, że my wszyscy pochodzimy od nich (a jak rozumiem teoria o grzech pierworodnym zakłada, że wszyscy są ich przodkami). Wierzę, że opis z księgi rodzaju opisuje prawdę o naturze człowieka, o pęknięciu jego natury.
  • Nie wierzę w dwa sądy po śmierci. Nie wyobrażam sobie, że zostałem przeznaczony na niebo, a potem na końcu czasu znowu idę na sąd. Wierzę, że wszyscy ludzie po śmierci od razu idą na sąd ostateczny, gdzie spotykają się wszyscy ludzie (podobno dla Boga takie zakrzywianie czasu, czy też skoki w czasie, nie stanowią problemu).
te, w które nie wierzę, ale nie twierdzę jak jest (myślę, że po prostu tego nie wiemy):
  • Dziewictwo Maryi przez całe życie.
  • Niepokalane poczęcie
  • Wniebowzięcie Maryi w jakiś inny sposób, niż inni ludzie
  • Dogmat o nieomylności papieża.


Przyznam, że nie wierzę w te dogmaty i nie potrafię być uczciwym wobec siebie i jednocześnie przyznać, że wierzę. Nie wyobrażam sobie przymusić się do wiary w nie, bo wiem, że ta wiara nie będzie szczera. Czuję więc presję KK na to, bym w to wierzył i przez to czuję się wyobcowany. Czuję, że KK zadaje na mnie gwałt, karząc mi wierzyć, a więc zrobić coś, co jest dla mnie niemożliwe.
Oczywiście możecie napisać, że to nie KK mi karze, ale sam Chrystus, a ponadto nie zmusza mnie, bo zawsze mogę odejść z kościoła. Nie jest to jednak takie proste, co mam nadzieję rozumiecie. Nie piszę tego w formie ataku na kościół, a jedynie na problem, z którym stanąłem na mojej drodze.

Kiedyś byłem na rozmowie duchowej połączonej ze spowiedzią, w której powiedziałem o dogmatach maryjnych i o nieomylności papieża. Ksiądz stwierdził, że wątpliwości nie usuwają mnie z kościoła, powiedział coś o historii powstania dogmatów, że nie wszyscy biskupi byli zadowoleni z tych dogmatów, a przecież nie są ekskomunikowani.

Zadałem podobne pytanie x. Dziewieckiemu na rekolekcjach (w jego stylu, czyli pytania anonimowe na kartkach) i on stwierdził, że jest hierarchia dogmatów i najważniejsze to wierzyć, że Jezus jest Synem Bożym, który zstąpił na Ziemię, itd. Zrozumiałem, że nie widzi problemu w mojej przynależności do KK.

Niedawno jednak czytałem na Wikipedii o modernizmie w kościele i z tego, co zrozumiałem, pogląd, że można być w kościele bez wiary w dogmaty jest ideą modernistyczną, a więc jest bardzo złe.

Stąd mam następujące myśli: księża nie chcą mi wprost powiedzieć, że nie jestem w KK, zmiękczają naukę KK, bym nie odszedł. Ja chcę jednak być traktowany poważnie i jeśli kościół mnie wyrzuca, chcę to wiedzieć. Chcę być uczciwy wobec samego siebie, a obecnie stojąc jedną nogą w kościele, a jedną poza, jestem sparaliżowany.


Śr kwi 06, 2016 12:08 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6818
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Niewiara w dogmaty a bycie członkiem KK
Król drozdobrody napisał(a):
[*]nie wierzę, że byli ludzie jak Adam i Ewa, którzy zgrzeszyli, że my wszyscy pochodzimy od nich (a jak rozumiem teoria o grzech pierworodnym zakłada, że wszyscy są ich przodkami). Wierzę, że opis z księgi rodzaju opisuje prawdę o naturze człowieka, o pęknięciu jego natury.


Hm.. Genetycznie ludzie (i Murzyni i Biali i Pigmeje i..td) mamy bardzo podobne geny (bardziej niż niejeden gatunek zwierzęcia w obrębie jednego stada). Poza tym jest taka teoria o mitochondrialnej Ewie..
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mitochondrialna_Ewa

Takie są fakty, nie bardzo wiem w co tu nie wierzyć??

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Śr kwi 06, 2016 3:20 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Niewiara w dogmaty a bycie członkiem KK
Masz, Królu, dwie drogi przed sobą:

1. Pójść za Chrystusem i uwierzyć, że to, co podaje do wierzenia przez swój Kościół jest zgodne z prawdą, a w konsekwencji przyjąć także te prawdy wiary, co do których masz wątpliwości lub je na ten momenc odrzuciłeś.

2. Pójść za swoimi poglądami i przekonaniami.

Co do Twojej sytuacji, to w myśl Kodeksu Prawa Kanonicznego i nauczania Kościoła, odrzucając część prawd wiary nałożyłeś na siebie ekskomunikę z mocy prawa. Katolikiem oczywiście pozostajesz, bo osoba ochrzczone jest włączona do Kościoła na zawsze, ale nie możesz przystępować do sakramentów. Najlepiej będzie jeżeli umówisz się na rozmowę o swoich problemach z księdzem w swojej parafii.


Śr kwi 06, 2016 3:27 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Cz mar 24, 2016 11:10 am
Posty: 16
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Niewiara w dogmaty a bycie członkiem KK
Do PeterW:
Dzięki za link. Ciekawe.

Do: Yarpen Zirgin:
Dziękuję. Zabrzmiało to stronniczo, ponieważ z mojego punktu widzenia, jako osoby, która ma wiarę taką, jaką ma, pójście za Chrystusem nie pokrywa się z uwierzeniem (niby jak miałbym to zrobić?) w te dogmaty. Szanuję jednak sposób, w jaki to napisałeś(-aś), ponieważ wyraziłeś tym samym swoją wiarę i przekonanie.

Twarde słowa, ale przynajmniej wiem (jeśli masz rację), na czym stoję. Dziwi w takim razie postawa tych księży, którzy unikali takiego wyraźnego postawienia sprawy. Zapewne skorzystam z rady i pójdę do księdza z parafii. Ciekawe, co z tego wyniknie.


Śr kwi 06, 2016 10:54 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 04, 2008 1:11 am
Posty: 1747
Lokalizacja: Warszawa, Przyjaciele Oblubieńca
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Niewiara w dogmaty a bycie członkiem KK
w sumie podążanie za Bogiem to ciągle zmaganie się z wątpliwościami, ciągłe pytanie 'gdzie jesteś Panie i co do mnie mówisz'

Cytuj:
Twarde słowa, ale przynajmniej wiem (jeśli masz rację), na czym stoję. Dziwi w takim razie postawa tych księży, którzy unikali takiego wyraźnego postawienia sprawy. Zapewne skorzystam z rady i pójdę do księdza z parafii. Ciekawe, co z tego wyniknie.

zależy na jakiego trafisz ;) możesz trafić na zmęczonego i zniechęconego faceta w czasie kryzysu - to Cię zbyje i nic konkretnego nie powie
możesz trafić na wierzącego i gorliwego księdza (co nie jest niestety takie częste jakbyśmy chcieli) - to wtedy odpowiedź dostaniesz podobną
no i jest całe spektrum pomiędzy :) wtedy odpowiedzi mogą być bardzo różne.

wątpliwości mieć możesz - bo co to za człowiek który ich nie ma... ważniejsza jest postawa - czy pójście za modą i wygodą czy za prawdą i dobrem? czy posłuszeństwo czy nieposłuszeństwo?

weź sobie na początek jeden temat, najlepiej jakiś podstawowy, i zacznij go drążyć. Pozostałe na razie zostaw 'na później' bo jak mówią 'wszystkiego na raz to i świnia nie zje' ;)

Ja dwa tematy dosyć dogłębnie studiowałem (jak na laika oczywiście) - właśnie po to by sprawdzić własne wątpliwości - i przekonałem się że im głębiej w nie wchodzę - tym bardziej nauka Kościoła jest spójna i piękna.
To daje mi większą wolność w akceptowaniu także tych fragmentów których jeszcze nie rozumiem - bo widzę na podstawie tego co sprawdziłem, że Kościół bardzo logicznie i spójnie ogarnia tematy i wiara jest wspierana przez rozumowanie.

_________________
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!


Cz kwi 07, 2016 12:08 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 07, 2008 12:57 am
Posty: 1674
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, protestantyzm
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Niewiara w dogmaty a bycie członkiem KK
YZ czyta rzymskie prawo kanoniczne raczej zbyt pośpiesznie. Do przestępstwa herezji, o którym mowa w kanonie 751 i które zagrożone jest karą ekskomuniki latae sententiae wymagana jest notoryczność, której w opisie sytuacji z Twojego postu nie widać. Poza tym, jeśli poczytasz Wasz kodeks trochę dalej, dowiesz się, że aby móc zaciągnąć karę wymagane jest 'zewnętrzne naruszenie ustawy lub zakazu" a nie posiadanie takich czy innych poglądów, myśli, i dzielenie się nimi oraz wymagana jest ciężka poczytalność na skutek winy umyślnej lub nieumyślnej. Myśl, zamiar, uczucia i inne stany wewnętrzne nie mogą być przedmiotem odpowiedzialności karnej zgodnie z zasadą cogitationis poenam nemo patitur - nikt nie podlega karze za swoje myśli; choć mogą one być grzechem.
Po drugie - Zgodnie z inną zasadą prawa karnego nullum crimen, nulla poena sine lege poenali praevia - nie ma przestępstwa, nie ma kary bez uprzedniej ustawy karnej; warunkiem niezbędnym do tego, by okreslony czyn stanowił przestępstwo (a tylko przestępstwo może pociągać za sobą karę jaką jest ekskomunika) jest zakaz (lub nakaz działania) zawarty w ustawie obowiązującej w momencie działania sprawcy. Twoje zewnętrznie wyrażone czyny wynikające lub uzewnętrzniające Twoje przekonania lub sprzeciw odnośnie określonych prawd wiary podanych do wierzenia przez Twój Kościół, musiałaby by wprost łamać określony nakaz lub zakaz wydany przez Twoich przełożonych, kompetentnych do nałożenie sankcji karnej. Nie słyszałem by jakikolwiek biskup wydał zakaz dzielenia się swoimi trudnościami w przyjęciu poszczególnych, wyliczonych przez Ciebie prawd wiary; jak rozumiem nie zachodzi także notoryczność prawna - żaden sąd kościelny nie wydał w Twojej sprawie wyroku nakazującego lub zakazującego Tobie określonych zachowań związanych lub wypływających z Twoich przekonań.

Jasne, że Twój Kościół pragnie, abyś sercem swoim przyjmował różne prawdy, które w doświadczeniu wieków formułował. Nie chodzi tu jednak o listę wyizolowanych stwierdzeń, których przyjęcie lub odrzucenie, wewnętrzną zgodą rozumu i woli, decyduje o przynależności bądź odrzuceniu ze wspólnoty wiary. To raczej drogowskazy, które mają być dla Ciebie pomocą w drodze do Tego, który jest sensem i ostatecznym celem wyznawania każdej prawdy - Jezusa Chrystusa, jedynego Słowa niepodzielnej Trójcy. W tym znaczeniu Twój Kościół mówi o "hierarchii prawd" - nie jakoby były prawdy mniej lub bardziej prawdziwe, lub mniej czy bardziej obowiązujące - lecz że wszystkie poszczególne stwierdzenia są ze sobą organicznie i hierarchicznie związane i w różny sposób skierowując się do swojego centrum - prawdzie o zbawieniu i odkupieniu człowieka w Jezusie Chrystusie. Lekkomyślne ich odrzucanie może pozbawić Ciebie tej pomocy i wsparcia - i dlatego Twój Kościół zachęca, abyś wolą i rozumem do owych prawd przylgnął - a nie dlatego by karać wyrzuceniem jeżeli jest to dla Ciebie wewnętrznie, w sensie Twoich wewnętrznych przekonań, nie możliwe do przyjęcia. Twoje trudności i poglądy mogą być co najwyżej - i takimi jak wynika z Twojego opisu są - motywem większej duszpasterskiej troski ze strony Twojego Kościoła a nie sankcji karnych za przestępstwo, i to najcięższego, jakim jest ekskomunika.

Przeczytaj też co na temat takiego podejścia do doktryny, jaki proponuje YZ, sądzi Twój papież Bergoglio w Adhortacji sprzed dwóch dni.

Wikipedia i YZ to na szczęście nie wyznaczniki wiary rzymskokatolickiej. Posłuchaj lepiej duchownych, z którymi osobiście rozmawiałeś. Wiara Twojego Kościoła ich posłudze, a nie Wikipedii, obiecuje asystencję Ducha Św. i łaskę naszego Pana. Jasne, że nie jest ona pewna, duchowni też mają swoje słabości, ale pewniejsza niż internetowe encyklopedie, zwłaszcza, że kilkakrotnie potwierdzone.

_________________
www.reformowani.pl


Pn kwi 11, 2016 5:22 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Niewiara w dogmaty a bycie członkiem KK
P524 napisał(a):
YZ czyta rzymskie prawo kanoniczne raczej zbyt pośpiesznie. Do przestępstwa herezji, o którym mowa w kanonie 751 i które zagrożone jest karą ekskomuniki latae sententiae wymagana jest notoryczność, której w opisie sytuacji z Twojego postu nie widać.

W przypadku Króla mamy przestępstwo odstępstwa od wiary, a nie herezji.


Pn kwi 11, 2016 5:25 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 07, 2008 12:57 am
Posty: 1674
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, protestantyzm
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Niewiara w dogmaty a bycie członkiem KK
Yarpen Zirgin napisał(a):
P524 napisał(a):
YZ czyta rzymskie prawo kanoniczne raczej zbyt pośpiesznie. Do przestępstwa herezji, o którym mowa w kanonie 751 i które zagrożone jest karą ekskomuniki latae sententiae wymagana jest notoryczność, której w opisie sytuacji z Twojego postu nie widać.

W przypadku Króla mamy przestępstwo odstępstwa od wiary, a nie herezji.

Być może, ale z pewnością nie z powodów ani w sytuacjach opisanych w tym wątku. Chyba, że odnosisz się do zupełnie czegoś innego. Poza tym, to co opisałem odnosi się do wszystkich sytuacji opisanych w kan 751.

_________________
www.reformowani.pl


Pn kwi 11, 2016 5:58 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lut 20, 2008 3:45 pm
Posty: 5291
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Niewiara w dogmaty a bycie członkiem KK
TEOLOGIA DOGMATYCZNA
Dziewictwo Maryi KONSTANTYNOPOL II 553 - LATERAN 649 – Uroczyście ogłoszony jako dogmat. /--/ Maryja była dziewicą przed w czasie i po narodzeniu Chr. Jest zawsze Dziewicą.
Podstawy Biblijne: +1. Łk 1,35; Mt 1,18-20 – że Maryja poczęła dziewiczo. +2. Łk 1,34 – Maryja mówi, ze nie zna pożycia z mężczyzną. +3. Sugerowania Ew, że była Dziewicą po urodzeniu, bo potrzebowała na starsze lata opieki innych, obcych. +4. Bracia to kuzyni, +5. „Pierworodny”. +6. Józef nie zbliżał się - semityzm.
Narodzenie J nie naruszyło dziewictwa Maryi lecz je uświęciło.
K-ł: +1. Absolutna suwerenność działania B we wcieleniu i narodzeniu Chr, +2. Wyjątkowość macierzyństwa Maryi, +3. Pełne oddanie się Maryi Bogu, Synowi i dziełu zbawienia – duchowy wymiar dziewictwa Maryi.
Niepokalane Poczęcie PIUS IX – bulla „Ineffabilis Deus” – Niewypowiedziany Bóg. - 08.12.1854. – Na mocy uprzedzającej, odkupiającej łaski Chr, Maryja od początku swego istnienia była zachowana od GP i tym samym rozpoczęła swoją egzystencję wraz z darem łaski usprawiedliwienia.
P Św.: Rdz 3,15 – Protoewangelia, nieprzyjaźń między Maryją i szatanem, co wyklucza u Maryi stan GP, który jest wyrazem przyjaźni z szatanem. /-/ Łk 1,28 – Łaski pełna, czyli obdarowana łaską. /-/ W PŚw częste podkreślenie ścisłego związku Maryi z Chr i D Św.
Pelagiusz – że GP nie wywarł skutku na czł./-/ Augustyn wyjaśniając powszechność GP, mówi o odkupieniu Maryi. /-/; Dopiero Duns Szkot (XIV w) określa Niep Pocz jako zachowanie od GP mocą przewidzianych zasług Chr. To otwiera drogę do późniejszego sformułowania dogmatu; Maryja odkupiona doskonalej niż my. Ona zachowana bez skutków, my – uwolnieni, lecz posiadający skutki GP. Niep Pocz – to tryumf łaski w czł i ukazanie jej całkowitej darmowości (*aspekt neg – wolność, zachowanie od GP, *aspekt poz – obdarowanie pełnią świętości).
Uroczystość Niep Pocz – 8 grudzień.
Wniebowzięcie Maryi. PIUS XII – w Konstytucji Apostolskiej „Munificentissimus Deus” – 01.11.1950. „Niepokalana Matka Boga, Maryja, zawsze Dziewica, po zakończeniu ziemskiego życia z duszą i ciałem została wzięta do chwały niebieskiej”. (to nie zmiana miejsca, lecz stanu)
P Św.: Ap 12,1 – Znak na niebie.
Podstawy doktrynalne: +1. Boże Macierzyństwo – płaszczyzna cielesna (ciało M stało się świątynią ciała Chr.), płaszczyzna psychiczna (między M i Chr więź uczuciowa), +2. Współdziałanie Maryi w zbawieniu, +3. Niepokalane Poczęcie (brak GP – więc brak rozkładu ciała i rozłączenia ciała od duszy aż do paruzji. +4. Dziewictwo – widzialny znak przynależności całkowitej i bez zastrzeżeń do Boga.
Problem śmierci Maryi – do dyskusji – NUK nie wypowiedział się oficjalnie.

_________________
Nowenna doM.B.RozwiązującejWęzły
https://www.youtube.com/watch?v=MLhe3HfrJ_U
https://www.youtube.com/watch?v=V-69l9jIm8s


Pn kwi 11, 2016 6:45 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18256
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Niewiara w dogmaty a bycie członkiem KK
Przede wszystkim wątpliwości należy wyjaśniać, a nie kombinować. Ma się dzieki temu zawsze korzyść, Prawda nie boi się badania.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Pn kwi 11, 2016 6:52 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 29, 2015 1:30 am
Posty: 1492
Lokalizacja: Syracuse
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Niewiara w dogmaty a bycie członkiem KK
Z góry proszę nie zjedzcie mnie! Szczególnie RK.

Mam tutaj i ja ogromne dylematy - przy tych naszych RK dogmatach.
Troszeczkę nie rozumiem dlaczego takie znaczenie przypisuje się Marii matce Jezusa (dogmat) Trójcy Świętej (dogmat) czy też Duchu Świętemu (dogmat).
Mamy wierzyć w Jezusa Chrystusa oraz Boga Ojca Biblijnie jest to jasne.
Nie pisze nic o kulcie Maryi czy Ducha Świętego w sensie warunku zbawienia czy też zwyczajnej wiary w Boga.
Dlaczego zatem tak kurczowo trzymamy się tych dogmatów? Jaki mają cel? Do czego lub czemu służą?
Nikt z was braci RK nie ma tu wątpliwości? Ja mam potężne.

.....
Czasem patrzę co piszą o RK ci co się oddzielili. Mają czasem trochę racji - nie że całkowicie, ale coś tam jest.... Po reformacji coś nam chyba Bóg chce wskazać? Nikt z was tego nie dostrzega???
Czytam teraz historię i żywot Św.Piotra Apostoła - coś mnie uderzyło ....

_________________
Świat jest mostem. Przechodźcie przez niego, ale nie zatrzymujcie się na nim, aby zamieszkać.


Pn kwi 11, 2016 7:10 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 04, 2008 1:11 am
Posty: 1747
Lokalizacja: Warszawa, Przyjaciele Oblubieńca
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Niewiara w dogmaty a bycie członkiem KK
Hades napisał(a):
Troszeczkę nie rozumiem dlaczego takie znaczenie przypisuje się Marii matce Jezusa (dogmat) Trójcy Świętej (dogmat) czy też Duchu Świętemu (dogmat).(...)
Dlaczego zatem tak kurczowo trzymamy się tych dogmatów? Jaki mają cel? Do czego lub czemu służą?

dlatego że to Prawda. I to jest w zasadzie wystarczający argument :)
A celem jest lepsze poznanie Boga - bo przecież nie po to się objawił, abyśmy trwali teraz w błędzie.

_________________
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!


Wt kwi 12, 2016 9:57 am
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18256
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Niewiara w dogmaty a bycie członkiem KK
CHętnie ppomogę Hadesie - ale jak zawsze, jeden temat naraz.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Wt kwi 12, 2016 5:10 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 29, 2015 1:30 am
Posty: 1492
Lokalizacja: Syracuse
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Niewiara w dogmaty a bycie członkiem KK
No to może zacznijmy od "uosobowionego" Ducha Świętego.
Gdzie jest Biblijna podstawa do "uważania" ducha za osobę?
Może skoncentrujmy się na samym Duchu świętym a później na Trójcy. Jak już pojmę dlaczego duch to osoba....

_________________
Świat jest mostem. Przechodźcie przez niego, ale nie zatrzymujcie się na nim, aby zamieszkać.


Wt kwi 12, 2016 7:59 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt mar 26, 2004 5:06 pm
Posty: 4686
Lokalizacja: Poznań
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Niewiara w dogmaty a bycie członkiem KK
Akurat o Duchu Świętym, Trójcy są już tematy. Ewentualne posty dotyczące Ducha Świętego zostaną tam przeniesione.


Wt kwi 12, 2016 9:47 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 80 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 84 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL