Z jakiego powodu ta nienawiść? Wiesz, pytam, bo masz większą wiedzę i lepszy dostęp do źródeł. A ja mogę tylko snuć domysły. Przecież diabłu raczej źle w Niebie nie było...

Mnie się wydaje, że coś mu z człowiekiem nie pasowało. Jakby człowiek miał dostać za dużo i to naszemu przeciwnikowi "złamało serce".

[b]hmhmm[/b] a co powiesz na taką możliwość: że Bóg zaczął widzieć wśród aniołów rywalizację np: o jak najlepsze miejsce, jak najlepszą pozycję, jak największą mądrość itd. Postanowił więc stworzyć całkiem inny świat -tzn. ziemię i ludzi by całą uwagę aniołów właśnie skierować na nas. By zapobiec wkońcu zbliżającej się bratobójczej walce w niebie.
A tu na ziemi aniołowie mieli dodatkowe zajęcie które całkiem zaczęło ich absorbować bo rodzili się kolejni i kolejni ludzie i nie myśleli już o rywalizacji między sobą, tylko o pracy i obowiązkach związanych z nami i tym światem.
Przy okazji Bóg mógł pozbyć się najbardziej "rozkapryszonych" aniołów.
Co o tym myślisz hmhmm?

Myślę, że Pan na pewno oddzielił ziarno od plew. My też doświadczamy różnych prób i nie zawsze wiemy dlaczego. Nie wydaje mi się, żeby aniołowie byli bezczynni... Przypuszczam, że mają "ręce" pełne roboty. Twoją teorię sobie przemyślę.

Co masz na myśli?

Tak teraz napewno mają pełne "ręce" roboty. A wcześniej? Czym mogli się zajmować zanim niebyło ziemi? Usługiwaniem wzajemnym sobie? Chyba nie.
Powstanie szatana świadczy o tym że oni mają wolną wolę i mogą kwestionować prawa boże. Zajmowali się handlem między sobą? Chyba tak - to była ich główna rozrywka. Nawet w Biblii są słowa że diabeł przy rozległym swoim handlu wzbudził w sobie nieprawość. W końcu czym mozna sie wymieniać gdy już wszystko się posiada?
Gdyby nie ludzie doszłoby napewno do zakwestionowania rządów Boga. Żyć wiecznie i nudzić się? Nie - trzeba zawalczyć o władzę i urządzić ten świat po swojemu. Tak zapewne myslało wielu z nich zanim stworzono człowieka.
Może to i głupia teoria a może nienawiść szatana ma całkiem inny powód. Kto wie?

Każdy jest dobry, jak się dobrze dzieje. Dopiero kiedy pojawia się próba, wtedy z osoby wychodzi cała prawda.

Dlaczego od razu głupia teoria? Nawet jeśli nie masz racji, to zawsze wnosisz coś nowego, nowe spojrzenie, nowe argumenty, a bez tego się raczej nikt się nie rozwinie.

Z Bogiem się chyba nie da nudzić. Codziennie się odkrywa coś nowego. Codziennie szczęka opada i oczy wychodzą z orbit.

A co zbawieni będą robić przez całą wieczność? Żyć wiecznie i nudzić się? Bardzo mnie ciekawi Twoje zdanie na ten temat.

Pojęcia nie mam.Nie wiem czy mam większą wiedzę, ale na pewno nie więkdzy od Ciebie dostęp od źródeł. [/quote]Prawdopodobnie masz rację. Są mistycy, którzy twierdzą że misja służenia bytowi niższemu (człowiekowi) tak na niego podziałała.

Czy mu się podoba czy nie i tak służy. Ktoś w końcu musi wypróbować zbawionych, a nikt się do tego lepiej nie nadaje jak sam diabeł. Myślę, że jego nienawiść i wściekłość przekraczają nasze pojmowanie...

To jakaś reklama?
Mogłabym kupić, ale...
Ta hierarchia była chyba niezmienna.
Adam i Ewa nie rozmnażali się przed upadkiem.

Tu trafiłaś w sedno Dlaczego nie rozmnażali się zanim popełnili grzech
Może mieli się rozmnażać aby dzieci ich odziedziczyły grzech po skuszeniu w raju Adama i Ewy. Nie twierdzę że nie współzyli ze sobą wczesniej ale że Bóg pozwolił dopiero na poczęcie po akcji z szatanem.

Co do aniołów: Zanim powstali ludzie, były przecież rosliny, zwierzęta, pory dnia na Ziemi, ktoś musiał tego dopilnować by kazde stworzenie dostało pokarm o właściwym czasie.itp.gdy tkowo pojawili się ludzie zapanował zachwyt wśród aniołów: > i wszyscy aniołowie boży wydali okrzyk < (hurra!!!):roll:

[b][b]hmhmmmb]

Bardzo chetnie bym ci odpowiedział ale obawiam się że to by się tobie i wielu innym niespodobało.

Nie, to czysta prawda.

Niebędę pisał o szatanie a o jabłku poznania dobra i zła i jak tą wiedzę człowiek wkożystuje zdaje się mówić panie mają wiedzę dobra i zła i co wybierają

To całe poznanie, to gorzka ironia. Człowiek miał stać się jak Bóg, a jedyne czego się dowiedział, to fakt że jest nagi. Śmiech na sali

ja nie mogę rozgryźć szatana..
Prowadzi ludzi do strefy w ktorej sam ma przerąbnane
jeszcze mowiąc'' ja tam jestem'' no i cóż to zmienia?

No ale po co go "rozgryzać" i się nim interesować?

Poznanie wszystkich możliwości szatana
pozwoliłoby lepiej ustrzec przed nim swoje dzieci,
krewnych znajomych i nieznajomych.

Dam Ci przykład.
Gdyby było tak, że złe duchy, anioły, i wódz szatan
żyli cały czas między ludźmi,
to (gdyby tak było oczywiście)
to na wiele rzeczy patrzyłabyś zupełnie inaczej,
inaczej dobierałabyś sobie znajomych, przyjaciół,
byłabyś bardziej czujna.
Im więcej wie się o swoim wrogu,
to zawsze lepiej.