Moje zdanie brzmi prosto i jasno:
"Czy wizerunek Najważniejszego, jest podobny do oryginału ?"
Nie ma w nim słowa jakiś.

Ale to jest pytanie w stylu "czy samochód jest szybki?"
Zalezy który samochód...

Mylisz się i zupełnie niepotrzebnie "filozofujesz". Gdybyś nie stworzył własnej wersji, a niby mojej, mogło by być ciekawie, a jest jak widać, nudno, bo nudne są, takie jak twoje, próby ...czego ?
Zdanie i zadanie, jest proste. Ale wytłumaczę, by było jeszcze prościej; Czy Jezus Chrystus, przedstawiany na rzeźbach, obrazach, faktycznie tak wyglądał ?

z jakiś miesiąc temu był reportaż o właścicielach ziemi, an których stoi kapliczka i jaki jest stosunek korzystających z nich do właścicieli. Wierzcie mi, że włos na głowie mi się zjerzył. Niestety ale oskarżenie o kult obrazów jest moim zdaniem bardzo uzasadniony i wręcz pokazujący do czego prowadzi.
Np ogrniczenie dostępy do kapliczki tylko do wyznaczonych godzin spotkało sie aktami wandalizmu i dewastacja posesji.
Przekazanie kapliczki nieodpłatnie w zwiwazku z planami przebudowy ogrodzenia skończyło się barykadowaniem dostępu i słynnym juz biczowaniem różańcami. Ilość klątw, przekleństw z mieszaniem w to osób boskich to maskara.
Odprzedanie, zmiana właściciele działki z kapliczka to wręcz droga przez piekło. To nie były jakieś pojedyncze przypadki, ale ok 20.

Czyli obraz rodem z Krakowskiego Przedmieścia gdzie poza wymiarem religijnym miał jeszcze inne podłoża, w tym przypadku wogóle nie znajduje uzasadnienia.
Trochę dziwny i przykry wydźwięk to także postawa lokalnych duszpasterzy. Tylko w kilku zajęli twarde stanowisko potepiając zachowanie obrońców kapliczek, był fakt nawet odkupienia kapliczki od właściciela. W większości przypadków, duszpasterze nie zajęli żadnego stanowiska nawet na prośby właścicieli i obrońców.

Smutne, niestety realne. Praktykujący również może mieć ogromne problemy z wiarą. Nie bluzgajmy protestantów. Czasem ich zdanie może byc ogromną lekcja pokory.

Dlaczego o tym napisałeś ?

Żaden nie jest. W każdym razie żaden popularny. Jezus był żydem a nie Europejczykiem. Autorzy obrazów jakoś uparcie o tym zapominają

Sorry, ale nadal uważam że musisz skonkretyzować.
Pytanie co do podobieństwa możesz zadać w stosunku do konkretnego wizerunku, a nie w stosunku do "wizerunku w ogóle".
Na przykład, w odniesieniu do poniższych dwy wizerunków odpowiedź jest prawdopodobnie skrajnie różna:

Są informacje, że nie był Żydem, również nie europejczykiem, ale, że był esseńczykiem. Jest, można powiedzieć, wiele wersji pochodzenia, wśród nich również taka, że posiadał urodę "dosyć śniadą", lecz nie całkowicie afrykańską, choć w dużym stopniu do niej podobną.
Jeżeli przeważać ma wersja, którą podajesz, dlaczego nie jest propagowana i uznawana "oficjalnie", tylko tłumaczona, jako "zapominanie autorów obrazów" i rzeźb również, bo i tych, jest cała masa.
Co powstrzymuje, przed wersją prawdziwą ? Bo, jeżeli urodził się jako Żyd, to cóż można z tym począć, jak uznać za fakt, i takim Go przedstawiać, również z wyglądu ? Charakterystycznego zresztą.
Jednak, by w tej sprawie wyrażać się jasno, należy dokładnie przedstawiać to o kim się pisze/mówi, bo Jezus, niekoniecznie oznacza Jezusa, którym był Jezus Chrystus.
Twoja wersja, wskazuje na dość dziwaczny zatem kult, skierowany w zasadzie, do nie wiadomo kogo.



Ponownie się mylisz. Nie muszę.
Ale, jeśli chcesz dyskutować na konkretny tu temat, należy wiedzieć, że twoje natrętne wymuszanie, bym zrobił to, co już specjalnie na twój użytek zrobiłem, jest dla mnie żadnym argumentem, bym brał go więcej pod uwagę.



Jeśli nabierzesz już pewności co do wersji odpowiedzi, napisz w czym, w nawiązaniu do zadanego w dyskusji pytania, widzisz zasadnicze różnice pomiędzy fotkami, które tu wkleiłeś ?

Jakie konkretnie informacje mówią coś o wyglądzie Jezusa?

Ale, jeśli chcesz dyskutować na konkretny tu temat, należy wiedzieć, że twoje natrętne wymuszanie, bym zrobił to, co już specjalnie na twój użytek zrobiłem, jest dla mnie żadnym argumentem, bym brał go więcej pod uwagę.
DBX, możesz mi zdradzić powód swojej wrogości i zdenerwowania?
Staram Ci się odpowiedzieć jak najdokładniej - i w tym celu pytam o podobieństwo Jezusa do którego wizerunku Ci chodzi. A Ty się rzucasz, obrażasz i w ogóle bredzisz o jakimś "wymuszaniu".
A co Ci chodzi?!
Ano taką, że pierwsza jest grafiką na podstawie komputerowej analizy Całunu Turyńskiego, zaś druga - wizją artystyczną. Nie wiemy na pewno czy całun jest prawdziwy, ale jeśli jest, to pierwsza zapewne jest dość podobna do Jezusa.

Miało być oczywiście tak:
[quote=]Ale, jeśli chcesz dyskutować na konkretny tu temat, należy wiedzieć, że twoje natrętne wymuszanie, bym zrobił to, co już specjalnie na twój użytek zrobiłem, jest dla mnie żadnym argumentem, bym brał go więcej pod uwagę.[/quote]
DBX, możesz mi zdradzić powód swojej wrogości i zdenerwowania?
Staram Ci się odpowiedzieć jak najdokładniej - i w tym celu pytam o podobieństwo Jezusa do którego wizerunku Ci chodzi. A Ty się rzucasz, obrażasz i w ogóle bredzisz o jakimś "wymuszaniu".
A co Ci chodzi?!
Ano taką, że pierwsza jest grafiką na podstawie komputerowej analizy Całunu Turyńskiego, zaś druga - wizją artystyczną. Nie wiemy na pewno czy całun jest prawdziwy, ale jeśli jest, to pierwsza zapewne jest dość podobna do Jezusa.

Znowu coś wymyśliłeś i masz, jak widać pewność, że to prawda
Można by pomyśleć, że żartujesz, ale chyba nie.
Co do twoich przykładów "wizerunków", mógłbyś przetłumaczyć ? co sam rozumiesz pod pojęciem wizerunek ? To z pewnością pozwoliłoby na bardziej "kompatybilne" porozumiewanie.
To, że coś jest grafiką a inne coś, jest wizją artystyczną, wg. twojego rozumowania, zmienia wizerunek ? Tak ?
No niestety, musisz precyzować swoje wpisy, by, na poważnie, pasowały do kontekstu dyskusji. Inaczej będzie jak jest, czyli, coś będziesz ode mnie chciał, samemu nie rozumiejąc, czego sam chcesz.



Pisałeś o pochodzeniu. Napisałem podobnie, podając jeden przykład - gdzieś było o tym w sieci - o wyglądzie.
Pytanie zasadnicze w temacie, było o tym, czy to, co widzimy, pokrywa się z rzeczywistym wyglądem.
Jeżeli pytam o to, dlaczego mnie pytasz, o to samo ?

Postaram się założyć że nie zrozumiałeś, ale wiedz że zaczyna mnie męczyć Twoja agresja. W końcu to Ty pytasz i trochę... niegrzeczne jest podobne traktowanie kogoś, kto w dobrej wierze usiłuje Ci odpowiedzić.
Pierwszy wizerunek jest odtworzeniem (rekonstrukcją) twarzy Jezusa z całunu. DLatego - o ile całun jest prawdziwy - jest po prostu twarzą Jezusa. I jest podobny.

Wybacz, ale pisałeś trochę chaotycznie i mogłem coś źle zrozumieć.

Moja konkluzja jest taka, że Jezus prawdopodobnie miał rysy twarzy charakterystyczne dla mieszkańców danego obszaru w danym czasie. Nie mamy żadnych podstaw aby twierdzić inaczej (chyba, że mamy, w takim razie proszę je podać). Jeśli Jezus Urodziłby się w Chinach, prawdopodobnie miałby skośne oczy, w afryce ciemną skórę itd. Natomiast typowy wygląd mężczyzny żyjącego w Judei 2000 lat temu prezentuje się mniej więcej tak:

Jak widać, nieco inaczej niż powszechnie sobie wyobrażamy, czyli:

o właśnie, to pierwsze zdjęcie miałem na myśli
Skąd się wziął wygląd z drugiego ?...?



O ile jest prawdziwy.
O ile, nie jest prawdziwy, a nie ma tego potwierdzenia, mimo prób i podejść do tego tematu, to co wtedy ?
...Widzisz agresję w tym co piszę ? Cóż można z tym zrobić ? to tylko twoje widzenie.

Boro ten drugi obrazek często używają ateiści podczas głupawych dyskusji typu "skąd wiadomo".Dziwie się ,że i ty podejmujesz temat.Z drugiej strony wyczuwam ,że nie tylko jesteś przeciwnikiem formy pobożności o której wcześniej mówiliśmy ,ale także czynienia wszelkich innych form wizerunków w tym samego Jezusa.I tutaj chciałem Ci przypomnieć o pewnym fragmencie z procesu Jezusa.Na Jezusa który zapowiedział swe przyjście w chwale ,spada lawina szyderstw ze strony tych którzy czują się silniejsi i dają Mu odczuć całą swą wzgardę bijąc Go i szydząc.Wg Mateusza Jezus powiedział w irytujący żydów ,paradoksalny sposób "Odtąd ujrzycie...".Odtąd - rozpoczyna się Nowe.W przeciągu całej historii ludzie spoglądają na pohańbione oblicze Jezusa i w nim właśnie rozpoznają chwałę Boga.

Ty - jak wnioskuje - patrząc na wizerunek Jezusa nie zastanawiasz się nad motywem jaki przedstawia ,tylko jesteś na etapie "skąd wiadomo ,że to na pewno On"?. Smutne i trochę żałosne ,bo marnujesz swój czas na zajmowanie się głupstwami.