@pavle, Grigorije

Dziękuję za sprostowanie.




A co oznacza prosta dolna poprzeczka? Przekrzywiona to z jednej strony nawiązanie do "dobrego łotra", a z "drugiej do złego".

Przy prostej jakby nie patrzeć wspomniana symbolika się gubi.

Тебе також, тільки велика шкода що тебе не було у Варшаві, мені треба було пити за двох .





Jeszcze zapytam - w środku w cerkwiach też ich nie widzieliście? Szczerze, bez sarkazmu pytam .

Prosta poprzeczka w greckim pierwowzorze oznaczała wagę sprawiedliwości, nikt nie jest faworyzowany, wszyscy jesteśmy równi. Według legendy św. Andrzej przekrzywił poprzeczkę by nauczać ludy Ewangelii.

Jak już jesteśmy przy krzyżach, to może wiecie czy jakieś znaczenie ma krzyż z belką, która nie jest wycentrowana? Z jednej strony dłuższa, z drugiej krótsza?

Też mnie to kiedyś zastanawiało, osobiście widuję je tylko na cmentarzach, podejrzewam że to tylko w celach artystycznych (z braku lepszego słowa) dla zsymetryzowania nagrobka, lub by dobrze rozłożyć ciężar marmuru, ale głowy nie dam.

No cóż, ja z kolei czytałem, że przekrzywiona poprzeczka pod stopy wynika z bodajże średniowiecznej interpretacji wizerunku Chrystusa na Całunie Turyńskim: Widoczna na nim postać ma pozornie jedną nogę dłuższą. W efekcie powstała legenda, że Jezus miał prawą nogę krótszą od lewej, a skrzywiona poprzeczka miała na celu możliwość podparcia się na krzyżu obiema nogami.

Heh, no tak, jeszcze inna z kolei mówi, że przekrzywiona belka jest symbolem Maryi i św. Jana. Sporo tych interpretacji, można by wymieniać i wymieniać.

Jednak interpretacja "wagi sprawiedliwości" wydaje się powszechniejsza i starsza:
9 godzina kanoniczna, tropariony po Ojcze Nasz w Wielkim Poście

Z którego wieku pochodzi ten troparion?

Ten hymn śpiewa się w Wielkim Poście w dni powszednie podczas nony chyba w miejsce kontakionu, troparion to trochę inna forma i funkcja. Tropariony w Wielkim Poście nona chyba ma też własne.

Co do powstania to ok. VI w, przynajmniej w tej formie. Prawdopodobnie ma źródła syryjskie.

Chodzi mi o ten konkretny.

Piszę o trym konkretnym, z którego cytował zefciu. O ile dobrze pamiętam śpiewa się w dni powszednie Wielkiego Postu w miejsce kontaktionu podczas 9 godziny. Pochodzi - w obecnej formie - z VI w.

Zobaczyłem z ciekawości - ten hymn jest także podczas utrieni w środę 8 tonu, po pierwszej stichirze - Ochtoechos. Choć tu w dość okrojonej wersji.

Po krzyżach to się raczej nie wyznasz, zbyt to pogmatwane dowolne i co kraj to obyczaj.Przykład tu:



Na kopule krzyż ośmiokończysty z ukośną dolną poprzeczką, na dole osmiokończysty z prostą a po drugiej stronie prosty

Ale jest metoda żeby się upewnić do jakiej cerkwi wchodzisz.Musisz podpatrzyć jakie szaty liturgiczne ubiera kapłan.Jeśli tandetne to na pewno grekokatolik



Termin unita, unici to może nie jakaś potwarz - wierni z Kostomłotów sami siebie właśnie tak określają - ale każdy ukraiński "unita"zdecydowanie woli być nazywany grekokatolikiem.Z uwagi na pewne zaszłości historyczne ten termin nabrał zabarwienia lekko pejoratywnego - myślę, że dobrą analogią jest tu podany przez Ciebie przykład "popa", okreslenia gdzie indziej stosowanego oficjalnie w odniesieniu do księdza nawet rzymskokatolickiego a na interesujących nas terenach mającego wydźwięk w pewnym sensie pogardliwy -dotyczy to również duchowieństwa greckokatolickiego.

Fakt, Metropolia przemysko - warszawska podlega bezpośrednio Stolicy Apostolskiej.Taki w dużej mierze autonomiczny status nadano jej w celu usprawnienia organizacji struktur odradzającej się w Polsce Cerkwi, niemniej istnieją środowiska grekokatolików krytycznie oceniające taki stan rzeczy głównie z uwagi na - jak twierdzą niektórzy - zbytnie uzależnienie od rzymskokatolickiej większości.
Wszyscy wierni greckokatoliccy w Polsce należą do tego samego Kościoła sui iuris - tu porównanie z autokefalią wydaje się trafniejsze - co ci zza wschodniej granicy czy rozsiani w diasporach na całym świecie.

Co do Bazylianów to wydaje mi się, że istotnie "konstrukcja" tego zakonu w dużej mierze opiera się na tym samym schemacie co w przypadku zgromadzeń rzymskokatolickich.
Istnieje natomiast zakon, który pieczołowicie kultywuje "typowe" wschodnie tradycje życia monastycznego - Studyci.Widać to już na pierwszy rzut oka:







I powiem szczerze, że "formacja duchowa" reprezentowana przez ów ustaw jest mi zdecydowanie bliższa.



Odpowiem zgodnie z prawidłami łemkowskiej szkoły filozoficznej:

Może widziałem ale nie pamiętam chociaż gdybym widział to bym zapamiętał

Serio, nie kojarzę w ogóle takich krzyży w Grecji.

W porządku . To i tak chyba nie jest jakoś szczególnie ważne. Będę niedługo na Miodowej w Warszawie u ojców Bazylianów, znowu. I przy okazji mam pytanie do ciebie, albo do drugiego grekokatolika na forum (przepraszam cię, ale po prostu forum nie podaje mi teraz podpowiedzi ) - w cerkwi znajduje się stół z ikoną i jeszcze jakimiś przedmiotami - co to za przedmioty i czy stół z ikoną ma jakąś symbolikę, czy jest po prostu traktowany jak prawosławne "półki", na których stawia się ikonę do całowania?

I poproszę Was, kolegów wschodniego obrządku, o modlitwę za mnie o uspokojenie mmoich nerwów, bo właśnie łachudry ze straży miejskiej wlepiły mi mandat za picie piwa, jako że jestem obrzydliwym bandytą, który swoim spożywaniem browarka prawie że gwałci kobiety, topi noworodki i okrada starych ludzi, więc należało mi się, podłemu kryminaliście...