Wiem. Piszę tylko, że w rzymskokatolickim rozumieniu jedności nie wystarczy jedność wiary i wspólnota sakramentalna (tak jak napisał Grigorije). Dla rzymskokatolickiej eklezjologii fundamentalny (inaczej niż w protestanckiej) jest urząd kościelny; stąd wymóg także komunii hierarchicznej.
Jedność wiary i komunia sakramentalna łączy (przynajmniej z punktu widzenia Rzymu, bo niekoniecznie vice-versa) Rzym i Kościoły prawosławne. Katolickie kościoły wschodnie łączy dodatkowo komunia hierarchiczna, stąd - w rzymskim rozumieniu - jest to komunia pełna.

To, że Grigorije nie dodał jedności z papieżem, nie świadczy, że ten fakt pomija. Po prostu, ten fakt jest dla wszystkich jasny, oczywisty, więc pewnie dlatego normalnie o tym zapomniał napisać. I ta jedność hierarchiczna nie tylko jest ważna dla rzymskich katolików, ale dla greckich też.

Małgosiu, a jedność wiary i wspólnota sakramentów są mniej oczywiste? Grigorije napisał: Łączy nas zaś rzecz bodaj najistotniejsza - jedność wiary i wynikająca zeń pełna komunia sakramentalna i to w zupełności wystarczy.
O to w zupełności wystarczy mi chodzi. W perspektywie Rzymu nie wystarczy. Gdyby wystarczyło status UKGK i PAKP nie różniłby się w niczym.

Greccy i rzymscy katolicy wierzą może nie tak samo ale w dokładnie to samo a co za tym idzie również w zwierzchnictwo biskupa Rzymu nad Kościołem powszechnym.I jest to oczywista, integralna część owej jedności.

Nie można tak beztrosko stwierdzić, że to tylko kwestie związane z odmienną wizją roli rzymskiego papieża stoją na przeszkodzie w uzyskaniu jedności wiary między KK i KP. To bardzo duże uproszczenie z czym - jestem tego pewien - zgodzą się wszyscy bracia prawosławni.

Również Kościół Katolicki wcale nie twierdzi, że łączy nas z prawosławnymi jedność wiary i sakramentów.Kościół zmienił po prostu dotychczasowy, hermetyczny i ekskluzywistyczny kurs nauczania i głosi obecnie, że- w wielkim skrócie - bliżej nam do siebie niż dalej i nie ma w zasadzie teologicznych przeszkód aby uznać prawosławne sakramenty za sprawowane ważnie, ortodoksja zaś posiada co prawda niepełną ale realną łączność z tym co katolicy rozumieją pod pojęciem Kościoła powszechnego.

http://www.youtube.com/watch?v=FvxJ2acDsVA

A tak wklejam.Może się komuś spodoba

Witam. Ja w kwestii formalno-językowej. Według poprawnej polszczyzny, piszemy Kościół Grekokatolicki (forma grekokatolicki jest błędna, chyba że mówimy o wyznawcach - grekokatolik). Jest to nagminny błąd, który się niestety utrwala. Proszę poprawić w temacie. Dziękuję za uwagę.

Jeżeli już to chyba Kościół Greckokatolicki:
http://www.cerkiew.net.pl/

A tak z ciekawości: mamy na forum drugiego greka? Super!

Witam. No właśnie nie rozumiem. Byłem pewien że pisałem Kościół greckokatolicki, ale coś mi "c" wcięło. Ale dziękuję za za zwrócenie uwagi. Tak, jestem grekokatolikiem Pzdr

Bardzo się cieszę i witam na forum. A co do tego "c" to najpierw nie wiedziałam o co chodzi, a potem zauważyłam, że raz napisałeś małą, a drugi wielką literą i myślałam, że na to zwróciłeś uwagę

Raczej Ukraińca.

Od kiedy narodowość ukraińska jest wyznaniem?

Od utworzenia "Kościoła katolickiego obrządku bizantyjsko-ukraińskiego".

Od kiedy narodowość grecka jest wyznaniem (żeby było śmieszniej - wyznaniem części Ukraińców)?

Grekokatolik to nie Grek. Małgosia użyła tu skrótu (grekokatolik). Jest to na tym forum przyjęte jako sformułowanie potoczne. Zauważ, że nie jest to pisane z wielkiej litery, więc nie świadczy o narodowości.

Dlaczego "grek" a nie "japoniec" na przykład? I dlaczego Ukraińcy nie chcą być Ukraińcami?