Biblijne (i nie tylko) ,,odkrycia'' j-bw
Autor |
Wiadomość |
joannabw
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 24, 2011 6:48 pm Posty: 5372
Płeć: kobieta
|
Re: Biblijne (i nie tylko) ,,odkrycia'' j-bw
O matko Pisalam wczesniej, ze probowalam katolicyzm wybic jej z glowy. Z odwrotnym skutkiem.
|
So paź 06, 2012 12:28 pm |
|
|
wittwelsh
|
Re: Biblijne (i nie tylko) ,,odkrycia'' j-bw
joannabw napisał(a): O matko Pisalam wczesniej, ze probowalam katolicyzm wybic jej z glowy. Z odwrotnym skutkiem. Asertywność = 0%. Albo się wierzy w coś, albo nie. A jak się wierzy i macha na to ręką, to dziękuję. Kto jest czyim wychowawcą, ty twojej córy, czy odwrotnie? Bo skoro ona stawia na swoim, a ty się jej poddajesz, to strach pomyśleć, co będzie w wieku nastoletnim. Jak ci to zwisa i powiewa, to powiedz jej, co o tym sądzisz, a potem daj spokój i niech samo idzie. A jak uważasz, że to trucizna dla niej to zrób coś z tym, daj jej szlaban, zakaż jej religii pod groźbą wydziedziczenia, nie wiem. Żebyś jeszcze pisała, że jesteś jak "Nike, która się waha" i sama nie wiesz, czy Benedykt XVI, czy Voltaire, miałoby to jakiś sens. A tak - farsa.
|
So paź 06, 2012 12:47 pm |
|
|
joannabw
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 24, 2011 6:48 pm Posty: 5372
Płeć: kobieta
|
Re: Biblijne (i nie tylko) ,,odkrycia'' j-bw
W swiadectwie Chrzciciela znajdziesz odpowiedz na to dlaczego tak postepuje. Dodam, ze dziecko uczy sie bardzo dobrze.
Pierwszymi slowami jakie w przyplywie bezsilnosci wypowiedzialam to bylo cos w stylu: Bog nie lubi samobojcow. Bog dal ci w prezencie zycie i jesli je zniszczysz, to tak jakbys zniszczyla prezent od Boga.
|
So paź 06, 2012 2:30 pm |
|
|
wittwelsh
|
Re: Biblijne (i nie tylko) ,,odkrycia'' j-bw
joannabw napisał(a): W swiadectwie Chrzciciela znajdziesz odpowiedz na to dlaczego tak postepuje. Nie znalazłem. Może dlatego, że nie siedzę w twojej głowie i nie wiem, co masz na myśli. joannabw napisał(a): Dodam, ze dziecko uczy sie bardzo dobrze. Cieszy mnie to. Naprawdę. joannabw napisał(a): Pierwszymi slowami jakie w przyplywie bezsilnosci wypowiedzialam to bylo cos w stylu: Bog nie lubi samobojcow. Bog dal ci w prezencie zycie i jesli je zniszczysz, to tak jakbys zniszczyla prezent od Boga. W kontekście?
|
So paź 06, 2012 2:38 pm |
|
|
watchman
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt sie 17, 2012 11:13 pm Posty: 3007
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Biblijne (i nie tylko) ,,odkrycia'' j-bw
Hej ja rozumiem postępowanie joanny. Jak każda matka, bardzo kocha swoje dziecko. Nie chce by kwitła w niej nienawiść, dlatego też niejako przymusiła się by wspierać ją w tym poznawaniu religii. Uważam, że motyw jest bardzo szlachetny i wyjaśniający pewne problemy jakie przy tym wspieraniu dziecka powstają. Myślę, że nie musisz przy córce ukrywać co tak naprawdę myślisz na dany temat. Możesz jej powiedzieć o swoich dylematach ona powinna to zrozumieć. Najgorzej jak domyśli się, że ją okłamujesz. Głowa do góry
|
So paź 06, 2012 2:57 pm |
|
|
wittwelsh
|
Re: Biblijne (i nie tylko) ,,odkrycia'' j-bw
Nie przesadzajmy, nienawiści by się dziecko z tego powodu raczej nie nauczyło. Jak byłem mały, to chciałem iść do technikum, ale rodzice się nie zgodzili i posłali mnie do liceum. Do dzisiaj się czasem zastanawiam, czy nie miałem racji, ale pretensji do nikogo nie mam.
Rodzinę mam też religijno-niereligijną, odkąd pamiętam, i nie żywię nienawiści do żadnego z jej członków, którzy "indoktrynowali" mnie każdy na swój sposób.
|
So paź 06, 2012 3:02 pm |
|
|
joannabw
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 24, 2011 6:48 pm Posty: 5372
Płeć: kobieta
|
Re: Biblijne (i nie tylko) ,,odkrycia'' j-bw
Prosze cie. Nie pisz, ze nie doczytales takiego okreslenia jak samobojstwo. Jej slowa, jej desperacja przyczynily sie do obrotu o 180 stopni.
|
So paź 06, 2012 3:20 pm |
|
|
joannaa
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 04, 2009 3:20 am Posty: 2982
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Biblijne (i nie tylko) ,,odkrycia'' j-bw
Teraz to ja chyba czegoś nie doczytałam, kto mówił o samobójstwie?
Joannabw, i czemu tak powiedziałaś o tym Bogu, że dał życie itp. To było Twoje? Tzn w sensie, że Ty tak myślisz?
_________________ Omnis sapientia a Deo venit
|
So paź 06, 2012 3:25 pm |
|
|
wittwelsh
|
Re: Biblijne (i nie tylko) ,,odkrycia'' j-bw
joannabw napisał(a): Prosze cie. Nie pisz, ze nie doczytales takiego okreslenia jak samobojstwo. Jej slowa, jej desperacja przyczynily sie do obrotu o 180 stopni. Nie rozumiesz. Nie chodzi o to, czego ja nie doczytałem, tylko tego, czego ty nie dopisujesz. Piszesz enigmatycznie o (Janie?) Chrzcicielu, potem przerzucasz się na sytuację bezkontekstowej i niemniej enigmatycznej próby samobójczej - a potem ktoś ma z tego wyciągać wnioski. W ogóle uważam, że jeśli dziewczyna jest w okresie zaburzeń gospodarki hormonalnej, to przydałaby się wam obojgu porada psychologa/psychiatry, a nie forumowiczów z portalu religijnego - tam mogłabyś swobodnie "wyłożyć kawę na ławę" i powiedzieć to, o czym tu boisz się napisać tak wprost, jak i w ogóle.
|
So paź 06, 2012 3:30 pm |
|
|
watchman
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt sie 17, 2012 11:13 pm Posty: 3007
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Biblijne (i nie tylko) ,,odkrycia'' j-bw
W dziale świadectw jest wpis Chrzciciela. Tam w jednym z postów joanna opisała sytuację z córką Jej desperacja przyczyniła się do takiego a nie innego postępowania
|
So paź 06, 2012 3:34 pm |
|
|
wittwelsh
|
Re: Biblijne (i nie tylko) ,,odkrycia'' j-bw
watchman napisał(a): W dziale świadectw jest wpis Chrzciciela. Tam w jednym z postów joanna opisała sytuację z córką Jej desperacja przyczyniła się do takiego a nie innego postępowania Dziękuję, nareszcie poczułem jakiś kontekstowy grunt pod nogami .
|
So paź 06, 2012 3:36 pm |
|
|
joannaa
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 04, 2009 3:20 am Posty: 2982
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Biblijne (i nie tylko) ,,odkrycia'' j-bw
Nie no, ja trochę rozumiem dylemat joannybw. Bo to tak trochę... po świńsku przekazać dziecku info o Bogu, którego ono najwyraźniej "lubi", że jest... sadystą. To tak jakby czterolatkowi powiedzieć, że św Mikołaj jest mordercą pluszowych misiów i gumowych kaczuszek. Kurczę... już chyba lepiej byłoby powiedzieć, że nie istnieje...
Owszem, że trzeba być z dziećmi szczerym. Ale chyba w jakichś granicach dostosowanych do wieku. Przecież nie będziemy opowiadać w ramach szczerości dwulatkowi takiemu, czy nawet i siedmiolatkowi, o jakichś dużych problemach rodziców. Co najwyżej wspomnimy w momencie gdy owe problemy będą bezpośrednio dotyczyły malca. I przy tłumaczeniu też język przekazu odpowiednio dostosujemy do wieku.
Problem imho leży w tym, że joannabw chyba sama nie bardzo wie, w jakiego Boga wierzy. Bo że wierzy to chyba fakt. I to nie tylko wierzy w istnienie Boga a go nie czci, jak wiele osób. Ona chyba wierzy, że Boga może i należy czcić, wie, że wiele osób to robi. W przeciwieństwie do tych wielu ona wie, że on jest też siłą. I wie to na pewno, i chyba też nie tylko z książek. Że tak trochę od drugiej strony ta wiedza, inna sprawa. Ale wie. I wie, że On jest z tych dwojga jednak tym dobrym. No bo kurczę chyba tak jednak? No i tu właśnie dalej nie wiem o co chodzi? Że nie jest wystarczająco dobry? Inne dywagacje już zostawiam bo nie nadają się na forum publiczne nic a nic. Bo wychodzi mi, że jeśli nie tak jak powyżej, to albo chodzi o jakieś prywatne urazy albo o... przekonanie, że ja nie mogę teraz czcić tego Boga, bo kiedyś... no z uwagi na przeszłość.
Z góry przepraszam że taką analizę się ośmieliłam walnąć będąc zupełnie nieuprawniona do tego i tak naprawdę niepytana też. No i sorki jeśli strzelam jak kulą w płot. I jeszcze za to, że tak w trzeciej osobie piszę.
_________________ Omnis sapientia a Deo venit
|
So paź 06, 2012 3:48 pm |
|
|
wittwelsh
|
Re: Biblijne (i nie tylko) ,,odkrycia'' j-bw
Joannoo, to nie jest tak, że ja nie rozumiem problemów joannybw, czy że je deprecjonuję, chcę tylko zauważyć, że problem jaki stara się ona pokazać definitywnie nie jest problemem na forum i najlepsza rada, jaką można dać w tym wypadku, to - idź do duchownego/lekarza na wizytę. Bo nic dobrego nie wyjdzie z tego wzajemnego poklepywania się i pocieszania. Pójdzie jedno przęsło w moście, joannabw podstawi prowizoryczne, pójdzie drugie, to i następne może uda się podstawić, potem trzecie, czwarte... A tu trzeba postawić po prostu nowy most, bo inaczej wszystko runie.
|
So paź 06, 2012 3:59 pm |
|
|
joannaa
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 04, 2009 3:20 am Posty: 2982
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Biblijne (i nie tylko) ,,odkrycia'' j-bw
Wittwelsh, pewnie, że forum nie rozwiąże wszystkich problemów. Ale jednak pozwoliłam sobie napisać co myślę, skoro sama joannabw pisze.
p.s. Przy okazji, możesz zerknąć na mój wpis w temacie ślub kościelny i ewentualnie poprawić jak to tam u was jest (na samym dole w p.s. do Katki mi chodzi)? Dzięki.
_________________ Omnis sapientia a Deo venit
|
So paź 06, 2012 4:16 pm |
|
|
joannabw
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 24, 2011 6:48 pm Posty: 5372
Płeć: kobieta
|
Re: Biblijne (i nie tylko) ,,odkrycia'' j-bw
Spoko joannaa, j-bw czesto pisze o- sobie w trzeciej osobie. j-bw trafila juz do lekarza, u takiego, ktory nie mowi nic na temat Boga i religii. j-bw miala problem z narastajaca agresja. Im blizej komunii dziecka tym bylo gorzej. j-bw czuje silne odium do Kosciola. Mozliwe, ze to przez lata wpajania tresci antykatolickich.
Zeby ,,brac udzial'' bez przeszkod we mszy sw. ,,porozstawialam po katach'' kosciola swoje demony. Inaczej mowiac odprawilam w kosciele pare rytualow. Nie wiem, czy mialo to cos wspolnego z moimi rytami, ale czesto w swiatyni sie cos trafialo. W takich sytuacjach zastanawialam sie nad wszechmoca Boga, w ktorego swiatyni diably moga grasowac.
Taka naprawde jest j-bw. Bez sciemniania.
|
So paź 06, 2012 4:52 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 65 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|