To znaczy ze nie mozemy sie modlic kiedy chcemy ?
A jak modlitwa dziala drogi pudlaszu i skad takie informacje ?

Można modlić kiedy się chce. Nie można jednak traktować modlitwy jak środka zapłaty za określone korzyści. Modlitwa to nie pieniądze, za które się kupuje bułki, ubrania, czy porządek w państwie.

Ale modlitwa podziekowania moze byc ?
A wjaki sposob mozna modlitwa zaplacic? Pomoz mi prosze zrozumiec poniewaz nie spotkalem jeszcze takiego okreslenia.

Dokładnie Johannie, to właśnie miałem na myśli! Święci nie pisali nigdy modlitw o to by ktoś inny ujrzał swoje własne grzechy i się za nie pokajał. Takie myślenie niebezpiecznie by zbliżało człowieka do pychy, do modlitwy faryzeusza - "dziękuję Ci Boże, że nie jestem taki jak ten celnik". Nie powinno się osądzać innych, lecz patrzeć na swoje własne grzechy. Takie właśnie modlitwy pisali święci. Były to zawsze modlitwy, w których albo wychwalali Boga albo prosili, by Ten pozwolił im ujrzeć ich własne grzechy. Możemy się modlić swoimi własnymi słowami, lecz wzorem takich modlitw powinny być modlitwy, które pisali święci, a były to zawsze modlitwy, które budowane były na fundamencie głębokiej pokory.

Nie zrozumcie mnie źle, nie piszę tego wszystkiego, by kogokolwiek krytykować. Chcę tylko wytłumaczyć jak "ta" sprawa wygląda w przypadku prawosławia, chociaż zdaję sobie sprawę, że trochę trudno to pojąć dla kogoś kto jest wychowany w innej tradycji duchowej.

Nektariuszu czy Wiara w Jezusa Chrystusa jest inna tradycja duchowa o ktorej wspominasz ?

Każda modlitwa może być, ale nie każdy sposób modlitwy nie jest wg Kościoła dobry. Modlitewny maraton / flasz mob, czy jak to zwać do prawosławnej tradycji nie pasuje.



Nie spotykałeś, a używasz. No chodzi o popularne u Was modlitwy, których intencją nie jest ich treść, a coś innego. Np. odmawianie modlitw, w których treści modli się za siebie (na przykład) w jakiejś intencji.

Prawosławny nie odmówi "Ojcze nasz" (albo 15) za nowy samochód albo kolegę, bo w treści tej modlitwy nie ma o tym słowa. Ksiądz nie odprawi specjalnej Mszy za wyzdrowienie, bo Msza jest za wszystkich i wszystko.

A dla Was to normalne.



Chodziło mu w wiarę w solascripturę i inne herezje.

Ostatnio w dosyć luźnej rozmowie w tym temacie
viewtopic.php?f=8&t=20255&p=734121#p734121
doszliśmy ,do wniosku że Polska przypomina kraj przypominający niewolę Egipską.Nie chodzi mi teraz o zasadność tego stwierdzenia ,lub o wyszczególnienie charakteru tej niewoli.W/w temacie co człowiek ,to zapewne inna pojawi się opinia.Natomiat chciałbym posłużyć się Bibliijnym przykładem "zniewolonego kraju" ,aby uzyskac odpowiedź na inne pytanie.



Pan mówił: Dosyć napatrzyłem się na udrękę ludu mego w Egipcie i nasłuchałem się narzekań jego na ciemiężców, znam więc jego uciemiężenie. (8) Zstąpiłem, aby go wyrwać z ręki Egiptu i wyprowadzić z tej ziemi do ziemi żyznej i przestronnej, do ziemi, która opływa w mleko i miód, na miejsce Kananejczyka, Chetyty, Amoryty, Peryzzyty, Chiwwity i Jebusyty. (9) Teraz oto doszło wołanie Izraelitów do Mnie, bo też naocznie przekonałem się o cierpieniach, jakie im zadają Egipcjanie. Ex 3.

Pomijając więc argumentacje Johana, czy naprawdę bracia prawoslawni nie możecie ,zanosić modlitw błagalnych (w innej formie) ,za Ojczyznę (nas wszystkich) ?

Prawosławni modlą się za ojczyznę, ale nie w takiej formie, w jakiej chcecie to robić wy.

Dla was normalne ? Nie rozumiem kogo masz pudlasz na mysli ?

Wszystkich, skażonych jurydycznym podejściem Akwinaty i całego odłączonego od Kościoła zachodniego chrześcijaństwa do spraw duchowych.

ojczyzna chrześcijan to NOWE JERUZALEM które kiedys zstapi na ziemi , obecnie wszystkie kraje w tym Polska za podległe szatanowi - bogu tego swiata - list do Filipian 3:20-21 , 2 LIST DO KORYNTIAN 4:3-4 , list do Hebrajczyków rozdział 11

, http://zbawieni.com/showthread.php?tid=139

Proszę o konkretną odpowiedź:
W czym tkwi problem prawosławia?
a) Nie chcecie się modlić z heretykami;
b) Nie modlicie się tak (to jak?)
c)
----
Jeśli chodzi o rodzaj modlitwy, to Nektariusz pisał, że prawosławni nie proszą o rzeczy materialne. Pytam po raz setny: w Ojcze nasz jest: "chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj". To jak to jest? Nie modlicie się za ojczyznę? Jeśli tak, to w jaki sposób?! Nektariuszu, wytłumacz mi to w końcu - ignorujesz te pytanie?
KONKRETY...
Ja jestem prosty człowiek. Taki prostaczek, który chce żeby mu całą teologię wyłożyli "jak krowie na rowie". To możliwe jest: "Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom." (Mt. 11, 25) rzekł Jezus.

Zakaz modlitwy z heretykami to jedno. Niemniej nie ma to znaczenia w tym przypadku, gdyż w jednym miejscu modlić się wspólnie nie planujecie.

Drugie, to popularne w waszej tradycji (i przypuszczam, że o to chodzi tutaj) wielokrotne odmawianie modlitw, pacierzy, czy Mszy w intencji, która nie jest tożsama z tą wynikającą z ich treści (10 zdrowasiek za zdany egzamin, Msza za uzdrowienie itd.).

Jeżeli prawosławny chce się modlić o zdrowie kogoś, to się modli o zdrowie kogoś ("Panie Boże, uzdrów X"), a nie odmawia "Ojcze nasz" 20 razy w intencji chorej osoby.

Ależ o tym mówię! Każdy niech się modli jak chce! (np. "Panie Boże daj nam mądrych parlamentarzystów"). A co do heretyków... przytoczyłem Ci różne akcje ekumeniczne. Prawosławni się z katolikami modlą. To jak to jest? Podziały w Cerkwi?

PS. Pozwolę sobie przypomnieć czotki...

To ja może jeszcze poinformuję, że podczas każdego nabożeństwa oraz w najpopularniejszej regule modlitewnej są oddzielne modlitwy za ojczyznę.



Generalnie taka praktyka powstała w latach 60., po fali hurraoptymistycznych opinii nt. ekumenizmu i dopiero od niedawna są one korygowane i pozbawiane nadużyć.



Modlitwa Jezusowa ma jedną intencję: "zmiłuj się nade mną grzesznym". Nie można jej odmawiać za kupno nowego samochodu, czy ojczyznę