Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 2:01 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 79 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 "Precyzyjny plan" 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lis 18, 2015 10:14 pm
Posty: 1326
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Precyzyjny plan"
FP2 napisał(a):
Proponuję odnaleźć OBRAZY w Google: "cluster bomb victim".

Nie łudzę się, że istnieje odpowiedź na kwestię cierpienia, bo wiem, że takiej nie ma. Nikt i nigdy takiej nie dał. To niestety wiem. Pytam tylko jak Wy sobie radzicie z ufnością w Boga widząc to co ja w internecie.


Nie mam zamiaru oglądać jakiś zdjęć, które pobudzą moje ciało do wydzielania szkodliwych poziomów hormonów adrenaliny, itp.

Kolejny "wierzący", który próbuje dodać nową rysę na wizerunku Boga. I jak zwykle używa starej metody węża: "Czy aby na pewno Bóg jest dobry?".
FP2, mam nadzieję, że nie czynisz tego świadomie.

Oprzyjmy się więc na fundamencie, którego wezbrane potoki nie zniszczą. A jest nim 100%, pełna wiara w to, że Bóg jest DOBRY. Jeśli Bóg jest dobry, a widzisz zło, to nie przypisuj tego zła Bogu, lecz weź pod uwagę, że nasze istnienie to nie tylko marne parę lat na ziemi, lecz wieczność.

Bóg jest DOBRY i na pewno w ostateczności, wszyscy skrzywdzeni na tym świecie otrzymają wynagrodzenie, a krzywdzący odbiorą inną zapłatę. Trzeba tylko w swoich rozważaniach brać pod uwagę perspektywę wieczności.

Więc nie zadręczaj się swoimi wyobrażeniami i patrz poza granicę tego życia, bo plan Boga wobec człowieka sięga dalej.


N lut 26, 2017 6:35 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Precyzyjny plan"
FP2 napisał(a):
(...) Piekło na ziemi. Inaczej tego nie ujmę, bo nie potrafię.(...) Czy może: "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy..."? Czy może wyłożyć jakiś tekst o planie na życie? Ale jakie życie: bez rąk, nóg, oczu? A często bez tego wszystkiego na raz!! Więc jaki jest "precyzyjny plan" na życie dziecka bez rąk i nóg? Czy wcześniej był, a teraz już nie ma, bo bomba kasetowa (nawiasem mówiąc produkowana przez Polskę) zrobiła z dziecka korpus bez rąk i nóg?


Wyobrażenie okrutnego Boga to przesuwanie odpowiedzialności za ludzkie czyny na Boga. Częściej ateiści niż wierzący obierają sobie Go za obiekt swej krytyki. Ta karykatura Boga służy niektórym ludziom samousprawiedliwianiu. Tani trik, którym łatwo i prędko 'załatwi się' problem każdej religii: takiego złego i mściwego boga trzeba rzeczywiście odrzucić - a odrzucając chcemy od razu uwolnić się od wszelkich zobowiązań, jakie mogłaby nakładać na nas wiara religijna. Przemilczanym założeniem, że wszechmogący i dobry Bóg dopuszcza wojny jest bowiem naiwny obraz którego cechy (dobroć i wszechmoc) są przyciosane wedle kryteriów ludzkich wyobrażeń o dobroci i wszechmocy. Zapomina się, że Boże dobroć nie polega na tym, iż Bóg uwolnił nas od wolności i odpowiedzialności, by uchronić nas przed konsekwencjami ludzkich czynów i postaw, które prowadzą do wojen i zbrodni.
Wyobrażenie okrutnego lub zobojętniałego i bezczynnego boga jest przeniesieniem, projekcją naszych doświadczeń z ludzkim okrucieństwem, złem i obojętnością.
To, co nie jest ludzką projekcją i co możemy rozumieć jako wypowiedź Boga w historii, to Boże przykazanie 'nie zabijaj' oraz Jezusowe wezwanie do miłości i przebaczenia. Są to zupełnie inne wartości, wychodzące poza ludzki świat wyobrażeń i oczekiwań.
To, co wniósł Bóg do duszy człowieka to miłość. Cała reszta jest ludzka, czasem nieludzka.

Zło, które jest wywołane przez człowieka - wojny, morderstwa, obozy koncentracyjne, zamachy terrorystyczne, nieszczęścia spowodowane ludzkim niedbalstwem - obwinianie o to nasze zło Boga, a nie nas, ludzi, wolne stworzenia, którym Bóg dał jasne przykazania jest absurdem i bluźnierstwem. W ten sposób jedynie wykorzystujemy Boga, żeby pozbyć się własnej odpowiedzialności i ludzkiej wolności nieczynienia zła.

Boga nie powinniśmy szukać za kulisami wojen, czy klęsk żywiołowych. Bóg nadał przyrodzie jej piękno, ale nie wyposażył jej w sumienie moralne, które zarezerwował wyłącznie dla człowieka.

Chyba już pisałam gdzieś, że boga odpowiedzialnego za wojny ludzie wymyślili po to, by zdjąć odpowiedzialność za ludzkie zło w świecie, zaś boga odpowiedzialnego za klęski żywiołowe wymyślili po to, by uniknąć lęku przed absurdalnością zła, ktore wymyka się ludzkiej kontroli.
Chcieliby kontrolować i Boga. Nie poznali jednak Jego logiki.
Cytuj:
(...) Proszę mnie dobrze zrozumieć, bo mówię to wszystko z pozycji człowieka wierzącego!

Tu mam akurat wątpliwości. Odniosłam się w tekście do tej kwestii. Poza tym grasz na uczuciach, to wskazuje na wyrachowanie. :)


N lut 26, 2017 10:08 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Cz gru 22, 2016 10:54 pm
Posty: 35
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Precyzyjny plan"
Cytuj:
Każdy widzi to co chce widzieć.


Ja bym chciał widzieć świat normalny, spokojny, łagodny i delikatny, a widzę to, co widzę, czyli krew, śmierć i spustoszenie. I wcale się nie próbuję w jakiś sposób bezsensownie czy kłócić. Widzę to wszystko co krok. W dodatku mieszkam na wsi i widzę jak ludzie traktują zwierzęta... Np. sąsiad (co tydzień chodzi na mszę) regularnie topi w worku w rzece małe kotki... W lasach sterty worów ze śmieciami... Ja tego nie pojmuję.

Cytuj:
Zastanawianie się nad złem całego świata to mentalność dziecka. Chrześciajństwo mówi wprost: zło jest tajemnicą. Ono jest irracjonalne powiadają filozofowie (cyt. za M. Hellerem). Ten sam Heller uważa, że świat nie musiał być pomyślany wg logiki, którą znamy.


Mentalność dziecka? Czy Księga Hioba, Koheleta, Habakuka i wiele psalmów mówiących o złu i niesprawiedliwości tego świata to mentalność dziecka? Całe zastępy filozofów, teologów i miliardy zwykłych ludzi, którzy od wieków się nad tym głowią (bo cierpią) to mentalność dziecka? Czy refleksja nad Auschwitz-Birkenau, Koreą Północną i rzeziami na całym świecie to mentalność dziecka? Mamy udawać, że tego nie ma?
Nie atakuję, tylko spokojnie pytam, bo zupełnie nie rozumiem...

Cytuj:
Papież Franciszek powiedział: nasze życie nie zostało nam dane jako libretto, w którym zostało wszystko napisane, ale wyjściem, chodzeniem, czynieniem, szukaniem, oglądaniem.


Cytuj:
A teraz Jan XXIII: Bóg mnie stworzył. A przecież mnie nie potrzebował, a przecież cały porządek wszechświata, to, co mnie otacza, tak samo istniało beze mnie. Dlaczego więc uważam siebie za tak nieodzownego na tym świecie? Czymże jestem? Dlaczego się tak wywyższam we własnych oczach? Pycha, zarozumialość, miłość wlasna. Po co jestem na tym świecie? By służyć Bogu. On jest absolutnym Panem, ponieważ mnie stworzył i utrzymuje moje istnienie, ja jestem Jego sługą.


Zgadzam się z tym. Ale nie rozumiem "By służyć Bogu". Czyli komu?? Jedyny sensowny sposób, by służyć Bogu to widzieć Go w bliźnim, bo inaczej sobie Boga wyobrazić nie potrafię. Nie umiem służyć niewidzialnemu Bogu, którego kompletnie nie rozumiem, który jest dla mnie jak powietrze albo jakiś niewidzialny i bezwonny gaz. Co mogę zrobić dla powietrza, jak pomóc powietrzu, jak nawiązać z nim kontakt? Jak mu służyć? To dla mnie zbyt abstrakcyjne. Mam ciało, dwie ręce, dwie nogi, oczy, uszy i chęć działania. Ale gdzie ten Bóg? Jak Mu służyć? Ja potrafię TYLKO poprzez czyny ciała motywowane odruchem serca i woli. Ale ZAWSZE w kierunku czegoś cielesnego, materialnego - człowieka, psa, kota, drzewa. Nie umiem służyć abstrakcyjnemu Bogu, bo nie wiem jak.

Gram na uczuciach? A jak mam inaczej o Bogu mówić? Jak o oponie do samochodu, talerzu, płycie pilśniowej? Bóg to Miłość, więc inaczej nie potrafię o Nim mówić.


Pn lut 27, 2017 9:59 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Precyzyjny plan"
FP2 napisał(a):
Pytam tylko jak Wy sobie radzicie z ufnością w Boga widząc to co ja w internecie.
Odpowiedź na to podsuwasz sam pisząc, że(cyt): "Jedyny sensowny sposób, by służyć Bogu to widzieć Go w bliźnim, bo inaczej sobie Boga wyobrazić nie potrafię."
Skoro zatem wiesz, że Bóg to Miłość, i że można Miłość widzieć w bliźnim, to zacznij dostrzegać w tych okaleczonych, umęczonych, zabijanych bliźnich tą Miłość...

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


Pn lut 27, 2017 10:46 am
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Cz gru 22, 2016 10:54 pm
Posty: 35
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Precyzyjny plan"
Cytuj:
Skoro zatem wiesz, że Bóg to Miłość, i że można Miłość widzieć w bliźnim, to zacznij dostrzegać w tych okaleczonych, umęczonych, zabijanych bliźnich tą Miłość...


Raz jeszcze powiem, naprawdę dla pełnej jasności i zupełnej szczerości: jestem osobą wierzącą, choć po tonie moich wypowiedzi może się zdawać, że tylko na takiego pozuję. Zdaję sobie z tego sprawę.
A co do Twojej odpowiedzi - właśnie z tym mam problem. Skopiuj, wklej w wyszukiwarkę i pomału obejrzyj ze 2 strony zdjęć: cluster bomb victim

Moje pytanie: odważyłbyś się powiedzieć tym ludziom o miłości Boga? O tym, że ma on "plan" albo nawet "precyzyjny plan" na ich życie? Dostrzegasz gdzieś w tych zdjęciach miłość Boga i jego troskę o swe dzieci? Miałbyś odwagę powiedzieć tym ludziom "Zaufaj Bogu", "kochaj Boga", "oddaj się Bogu", bo "Bóg jest kochającym Ojcem"?

Ja jako osoba wierząca kompletnie nie wiedziałbym co powiedzieć i czy w ogóle cokolwiek mówić. Czy sama już próba tłumaczenia czegokolwiek nie byłaby jakimś okrutnym, ponurym żartem i torturą. Nie, po prostu nie, nie potrafiłbym im niczego powiedzieć, mógłbym tylko milczeć.

Czyżby Boże plany były tak słabe, że potrafi je zniszczyć kawał metalu? Kilkanaście kg złomu (made in Poland) potrafi zniszczyć zamierzenia Boga...? Co dalej z planem na życie dla tych ludzi?


Pn lut 27, 2017 12:17 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 04, 2008 1:11 am
Posty: 1747
Lokalizacja: Warszawa, Przyjaciele Oblubieńca
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Precyzyjny plan"
Od złej strony podchodzisz - bo zło, cierpienie i śmierć nie jest planem Boga.

Może planem Boga dla nich i dla Ciebie jest właśnie to żebyś tam pojechał i świadczył im miłosierdzie? Planem Boga jest miłość - i jadąc do nich możesz zaświadczyć o Miłości Boga, który posyła ludzi by czynili dobro nawet tam, gdzie panoszy się zło.

_________________
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!


Pn lut 27, 2017 12:23 pm
Zobacz profil WWW
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Cz gru 22, 2016 10:54 pm
Posty: 35
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Precyzyjny plan"
Tek de Cart napisał(a):
Od złej strony podchodzisz - bo zło, cierpienie i śmierć nie jest planem Boga.

Może planem Boga dla nich i dla Ciebie jest właśnie to żebyś tam pojechał i świadczył im miłosierdzie? Planem Boga jest miłość - i jadąc do nich możesz zaświadczyć o Miłości Boga, który posyła ludzi by czynili dobro nawet tam, gdzie panoszy się zło.



Ależ ja wiem, że Bóg to nie sadysta i Jego planem nie jest wyłupywanie nikomu oczu ani wyrywanie rąk i nóg!
Jako osobę wierzącą zastanawia mnie tylko i wyłącznie kwestia jak inni wierzący radzą sobie z kwestią "Bożego planu na życie" będąc skonfrontowanymi z obrazami takimi jak podałem. Czy w momencie odarcia człowieka z ciała, zdrowia, nadziei, wiary, miłości i WSZYSTKIEGO wypada mówić mu coś o "planie" na życie?? Gdzie ten plan, jaki on jest? Co dalej? Widziałeś chociaż te zdjęcia?


Pn lut 27, 2017 12:32 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm
Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Precyzyjny plan"
FP2 napisał(a):
Jako osobę wierzącą zastanawia mnie tylko i wyłącznie kwestia jak inni wierzący radzą sobie z kwestią "Bożego planu na życie" będąc skonfrontowanymi z obrazami takimi jak podałem. Czy w momencie odarcia człowieka z ciała, zdrowia, nadziei, wiary, miłości i WSZYSTKIEGO wypada mówić mu coś o "planie" na życie?? Gdzie ten plan, jaki on jest? Co dalej? Widziałeś chociaż te zdjęcia?

Zatem proszę Cię o jakiś fragment nauczania Kosciola który tyczy tego "Bożego planu na życie" i to precyzyjnego oraz powinności mówienia o nim innym zwlaszcza gdy znajdują się w dramatycznej sytuacji życiowej. Bo gdybym miala juz cos mowć o Bożych planach wobec mnie to bym powiedzial że jest on taki bym miala życie wieczne ("A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa. "). To dotyczy tez innych. A ja mam czynić uczynki milosierdzia co do duszy i ciala - do których z pewnością nie zalicza się to żeby pleść cos innym bo się uslyszalo a nie rozumie. I zatem możesz się domyśleć tego problemu akurat nie mam.


Pn lut 27, 2017 12:43 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Cz gru 22, 2016 10:54 pm
Posty: 35
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Precyzyjny plan"
Nie wiem czy takie nauczanie Kościoła istnieje. Wiem jedynie, że chyba nie ma katolika, który by się chociaż raz nie spotkał ze stwierdzeniem, że Bóg ma "plan" na życie każdego człowieka. Ten irytujący mnie (bo kompletnie dla mnie niezrozumiały) "plan" powtarza się w wielu kazaniach, tekstach religijnych itp. Widzę go tak często, że ostatnim razem, gdy przeczytałem o "precyzyjnym planie" o mało nie walnąłem książką o stos innych, z którego ją podniosłem.

Proszę, wpisz w Google: "bóg ma plan dla każdego"


Pn lut 27, 2017 12:56 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 04, 2008 1:11 am
Posty: 1747
Lokalizacja: Warszawa, Przyjaciele Oblubieńca
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Precyzyjny plan"
W potocznej mowie takie sformułowanie istnieje to fakt.
A plan Boży jest prosty - zbawienie dla każdego :) czyli wieczne szczęście z Bogiem.
Niektórzy próbują ten plan 'uziemić' - czyli twierdzić że każde wydarzenie w ziemskim życiu człowieka to element jakiegoś planu Bożego. Takie rozumienie ma sens tylko przy założeniu Bożej Opatrzności która interweniuje w życiu człowieka (to fakt) i wolnej woli człowieka dopuszczonej przez Boga (też fakt). Dopiero dobre zrozumienie powiązania tych 2 czynników może nam dać oparcie do twierdzenia że każde wydarzenie w życiu człowieka ma jakiś sens (choć często dla nas niezrozumiały), i że każde wydarzenie w życiu człowieka ma 'potencjał' aby nas zbliżyć do Boga.

_________________
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!


Pn lut 27, 2017 1:04 pm
Zobacz profil WWW
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Cz gru 22, 2016 10:54 pm
Posty: 35
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Precyzyjny plan"
No, wreszcie przytomna odpowiedź. Jestem kontent.

Na zakończenie powiem, że strasznie działa mi na nerwy mówienie o "planie". Ale chyba Bóg się w końcu nade mną zlitował, bo naprowadził mnie na wyjaśnienie jednego księdza (którego zresztą bardzo cenię) rozprawiającego się z tym "planem" i jasno mówiącego, że to nie tak. Uff, ulga!

Aż chciałoby się powiedzieć, że Bóg miał wobec mnie plan zrozumienia o co w tym chodzi, ale ta kwestia "planu" wcale i w ogóle nie jest dla mnie zabawna i nie zamierzam się tu do nikogo uśmiechać emotikonem.

P.S.
O tym emotikonie to NIE przytyk do Ciebie!


Ostatnio edytowano Pn lut 27, 2017 1:38 pm przez PeterW, łącznie edytowano 1 raz

Scalono 2 posty



Pn lut 27, 2017 1:12 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 04, 2008 1:11 am
Posty: 1747
Lokalizacja: Warszawa, Przyjaciele Oblubieńca
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Precyzyjny plan"
FP2 napisał(a):
Na zakończenie powiem, że strasznie działa mi na nerwy mówienie o "planie". Ale chyba Bóg się w końcu nade mną zlitował, bo naprowadził mnie na wyjaśnienie jednego księdza (którego zresztą bardzo cenię) rozprawiającego się z tym "planem" i jasno mówiącego, że to nie tak. Uff, ulga!
nie bądź skąpy i podziel się tym wyjaśnieniem, może jeszcze komuś jest ono potrzebne... widocznie był jakiś plan w tym że tu o tym napisałeś...

_________________
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!


Pn lut 27, 2017 1:23 pm
Zobacz profil WWW
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Cz gru 22, 2016 10:54 pm
Posty: 35
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Precyzyjny plan"
http://www.deon.pl/religia/rekolekcje-a ... zenia.html


Pn lut 27, 2017 1:26 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm
Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Precyzyjny plan"
FP2 napisał(a):
Nie wiem czy takie nauczanie Kościoła istnieje. Wiem jedynie, że chyba nie ma katolika, który by się chociaż raz nie spotkał ze stwierdzeniem, że Bóg ma "plan" na życie każdego człowieka. Ten irytujący mnie (bo kompletnie dla mnie niezrozumiały) "plan" powtarza się w wielu kazaniach, tekstach religijnych itp.

No ja też się z tym zetknęłam - najpierw u osób które niedawno się nawrócily - i też mnie to irytowalo. Szczęśliwie uważam ze to nie są osoby na ktorych się można na nich specjalnie wzorować - żeby bylo jasne ja się tez do nich zaliczam. W moim parafialnym kościele nigdy nie padło takie sformulowanie, podobnie w innych w których bywalam i bywam regularnie (3-4). Wiec nie do końca zgadzam się Tek de Cart że to mowa potoczna. Sadze że to raczej jakas wspólnota/wspólnoty zapoczatkowala i to się jakoś zaczęło upowszechniać - choc nadal są środowiska gdzie to wcale nie funkcjonuje. I paradoksalnie z tym mogą mieć problemy tzw. "zaangażowani" katolicy którzy należą do jakichś wlasnie wspólnot które to podłapaly. Ci jak to się mówi "niedzielni" - tak jak ja - niekoniecznie muszą się z tym stykać, zwlaszcza gdy dobierają sobie lekturę/rekolekcje tak by sluchac/czytać to co interesuje a nie irytuje.
Tek de Cart napisał(a):
Niektórzy próbują ten plan 'uziemić' - czyli twierdzić że każde wydarzenie w ziemskim życiu człowieka to element jakiegoś planu Bożego. Takie rozumienie ma sens tylko przy założeniu Bożej Opatrzności która interweniuje w życiu człowieka (to fakt) i wolnej woli człowieka dopuszczonej przez Boga (też fakt).

Zatem nie tylko "uziemic" ale i uprościć. Bo moim zdaniem to jest problem - uproszczenie nauczania Kosciola a nie próba dostosowania jej do doczesnych realiów.


Pn lut 27, 2017 1:29 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm
Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: "Precyzyjny plan"
FP2 napisał(a):
Moje pytanie: odważyłbyś się powiedzieć tym ludziom o miłości Boga? O tym, że ma on "plan" albo nawet "precyzyjny plan" na ich życie?
Miłość Boga do człowieka nie przejawia się w słowach ale w czynach...
Cytuj:
Dostrzegasz gdzieś w tych zdjęciach miłość Boga i jego troskę o swe dzieci?
Dostrzegam w każdej z tych osób przedstawionych na zdjęciach umęczonego za moje(twoje grzechy) Syna Bożego...
Cytuj:
Miałbyś odwagę powiedzieć tym ludziom "Zaufaj Bogu", "kochaj Boga", "oddaj się Bogu", bo "Bóg jest kochającym Ojcem"?
Nie sądzę, że ludziom tym potrzebne jest słowne wsparcie(pomoc) więc nie miałbym odwagi gadać o miłości Boga ale starałbym się Jego miłość okazywać czynem...
Cytuj:
Ja jako osoba wierząca kompletnie nie wiedziałbym co powiedzieć i czy w ogóle cokolwiek mówić.
No własnie...uważam, że twój problem polega na tym, że dużo o krzywdzie tych ludzi mówisz...
Cytuj:
Czyżby Boże plany były tak słabe, że potrafi je zniszczyć kawał metalu? Kilkanaście kg złomu (made in Poland) potrafi zniszczyć zamierzenia Boga...?
Planów Bożych nic nie jest w stanie zniszczyć...
Cytuj:
Co dalej z planem na życie dla tych ludzi?
To zależy także od ciebie(mnie), może więc zamiast poświęcać czas na rozczulanie się nad swoim problemem lepiej poświęcić go na uczynki miłosierdzia wobec tych bliźnich, którzy są obrazem Umęczonego(Chrystusa)...

_________________
Postaw, Panie, straż moim ustom
i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...


Pn lut 27, 2017 3:36 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 79 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL