Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 6:00 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
 Problem przysięgowy 
Autor Wiadomość
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Śr mar 29, 2017 7:13 pm
Posty: 4
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Problem przysięgowy
Witam zwracam się z niemałym dla mnie problemem i prosiłbym o udzielenie rady. Byłem dziś u spowiedzi gdzie wyznałem współżycie z moją dziewczyną z którą jesteśmy już przez dłuższy czas w związku i czujemy, że chcemy być ze sobą do końca życia. Spowiednik stwierdził, że nie może mnie rozgrzeszyć jeśli nie obiecam czystości do czasu małżeństwa, jeśli złamałbym obietnicę miałbym do czasu ślubu nie przystąpić więcej do Komunii Świętej, na zastanowienie miałem jakieś 30s więc bez zastanowienia stwierdziłem, że zgadzam się, rozgrzeszenie otrzymałem i przystąpiłem do Komunii. Po pewnym czasie zdałem sobie sprawę, że jestem tylko człowiekiem i przysięgę mogę złamać i urażę w ten sposob Pana Boga czego bardzo nie chcę, popadam w czarną rozpacz nie wiem co mam robić bardzo zależy mi na Bogu jednak zdaje sobię sprawę ze swojej słabości i z tego, że z dziewczyną bardzo się kochamy a z seksu zrezygnować nam ciężko. Niemożliwość przyjęcia komunni byłaby dla mnie strasznym ciosem i prawdziwą tragedią dla mnie samego, czy z takowej obietnicy mogę się wycofać przed Panem Bogiem? Znam siebie i swoje słabości już nie raz postanawiałem sam sobie zrezygnować z onanizacji i nie wychodziło więc zdaję sobię sprawę, że i w tym wypadku może być ciężko a myśl o wykluczeniu z przyjęcia komunni jest dla mnie straszna i od kilku godzin przytłacza mnie w taki sposob ze o niczym innym nie myślę. Kocham Boga i chcę żyć z nim w miłości jednak bez tej przysięgi, która obawiam się, że może mi zaszkodzić ( jej złamanie ). Dodam ze wcześniej zdarzało się, że otrzymywałem rozgrzeszenai za podobne grzechy. Podsumowując czy jest możliwość z wycofania się z nieprzemyślanej obietnicy przed Panem Bogiem?


Śr mar 29, 2017 7:22 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6811
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem przysięgowy
adamnie napisał(a):
Witam zwracam się z niemałym dla mnie problemem i prosiłbym o udzielenie rady. Byłem dziś u spowiedzi gdzie wyznałem współżycie z moją dziewczyną z którą jesteśmy już przez dłuższy czas w związku i czujemy, że chcemy być ze sobą do końca życia. Spowiednik stwierdził, że nie może mnie rozgrzeszyć jeśli nie obiecam czystości do czasu małżeństwa, jeśli złamałbym obietnicę miałbym do czasu ślubu nie przystąpić więcej do Komunii Świętej, na zastanowienie miałem jakieś 30s więc bez zastanowienia stwierdziłem, że zgadzam się, rozgrzeszenie otrzymałem i przystąpiłem do Komunii. (...)

Podsumowując czy jest możliwość z wycofania się z nieprzemyślanej obietnicy przed Panem Bogiem?


No.. możesz się wycofać - jednakże mogłoby się to równać z zakazem przystępowania do komunii, lub/i brakiem rozgrzeszenia w ogóle.. Tak sądzę.

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Śr mar 29, 2017 8:49 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Śr mar 29, 2017 7:13 pm
Posty: 4
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem przysięgowy
Spowiednik mówił, że przy złamaniu obietnicy niepowinnienem przystępować do sakramentu Komunni do czasu małżeństwa, czy w takim wypadku sama spowiedź ma sens? Czy odpuszczenie grzechów bez przyjęcia sakramentu daje mi przynajmniej część tej łaski?


Śr mar 29, 2017 9:40 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6811
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem przysięgowy
adamnie napisał(a):
Spowiednik mówił, że przy złamaniu obietnicy niepowinnienem przystępować do sakramentu Komunni do czasu małżeństwa, czy w takim wypadku sama spowiedź ma sens? Czy odpuszczenie grzechów bez przyjęcia sakramentu daje mi przynajmniej część tej łaski?

Ksiądz dał Ci po prostu nauczkę. Warunkiem dobrej spowiedzi jest m.in. mocne postanowienie poprawy. Ty jak widzę akurat ten punkt mocno sobie olewasz. Na samym wstępie zakładasz że się nie poprawisz - ergo - tak, taka spowiedz nie ma sensu.

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Śr mar 29, 2017 10:55 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Śr mar 29, 2017 7:13 pm
Posty: 4
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem przysięgowy
Nie olewam tego, będę starał się wytrwać w tej obietnicy jedynie przeszły mi myśli przez głowę co się stanie jeśli mi się nie uda czy na zawsze zatracę swoją relacje z Bogiem, a co z ludzi po rozwodach, którzy nie mają absolutnej szansy na sakrament? Mimo iż bardzo kochają Boga są skazani na potępienie z niekoniecznie swojej winy?


Śr mar 29, 2017 11:31 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6811
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem przysięgowy
adamnie napisał(a):
Nie olewam tego, będę starał się wytrwać w tej obietnicy jedynie przeszły mi myśli przez głowę co się stanie jeśli mi się nie uda


To nie myśl co się stanie jak się nie uda, tylko myśl, jak zrobić, by się udało. To przyrzeczenie wbrew pozorom ma Tobie pomóc w tym by wytrwać - masz pamiętać o tym że przyrzekałeś - za Pawlakiem (tego od Kargula) "moje słowo droższe pieniędzy" - czyż nie?

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Cz mar 30, 2017 12:08 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 04, 2008 1:11 am
Posty: 1747
Lokalizacja: Warszawa, Przyjaciele Oblubieńca
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem przysięgowy
nie wiem po co to wtrącenie - ale wyjaśnię:
ludzie po rozwodzie mogą przystępować do sakramentów jeżeli żyją w czystości. Tzn. nie znajdują sobie kochanka/kochanki/konkubenta/konkubentki czy innego seks-przyjaciela. Sam rozwód nie jest przeszkodą w przyjmowaniu Komunii, dopiero grzech ciężki jest. A współżycie poza-małżeńskie (więc i przed-małżeńskie w Twoim przypadku) jest grzechem ciężkim.

_________________
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!


Cz mar 30, 2017 12:27 am
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So wrz 17, 2016 2:23 pm
Posty: 1284
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem przysięgowy
Zły adres. Nie pytaj na forum, tylko w konfesjonale. Chcesz się wycofać? to powiedz to na spowiedzi (bo tam przyrzekłeś): "Szczęść Boże, przyszedłem poprosić o zwolnienie z przysięgi, że nie będę współżył, bo zakładam, że nie dotrzymam. A rozgrzeszenie dostałem, bo obiecałem czystość. No ale jej już nie obiecuję i to rozgrzeszenie w sumie jest jakies dziwne, może niewazne, moze wyłudzone..."

No i zauważ, jesli złamiesz obietnicę, to zgrzeszysz podwójnie: 1) nieczystoscią 2) złamaniem obietnicy danej w sakramencie. I trzeba sie bezie odtąd spowiadac z obu rzeczy, powiedziec, ze dostałes rozgrzeszenie, bo się zobowiązałeś, ale teraz zawiniłes razy 2. Niewykluczone, ze gdybyś się nie zobowiązał, nie dostałbyś rozgrzeszenia. I nie byłoby dyskusji. Juz byłbys odcięty od Eucharystii.

To, że wczesniej dotawałeś rozgrzeszenie, nie jest jednak argumentem. Bo co, chcesz teraz prawa serii? Napiszę mocno: Prześpisz się po raz 77 z kobietą, no i pójdziesz po rozgrzeszenie, bo już kiedyś dostałeś?
Może ksiądz się zorientował, że to recydywa w złu i woli zmian nie widać. Chciał Cię obudzić, chciał pokazać, co robisz, jak brniesz w zło.

Byc może ksiądz nie widział w Tobie żalu za grzech ani postanowienia poprawy, wiec chciał Cię zmobilizować, chciał jasnej deklaracji. A Ty już , już uciekasz...

Zrezygnuj z seksu. Najlepiej. Do ślubu. Co z tego, ze ciężko. Nikt nie obiecał, ze będzie łatwo.
Nie stać Cię, by zrezygnować? A co zrobisz, gdy żona zachoruje i przez 2 lata nie będzie szans współżycia? Znajdziesz sobie kogos na boku? Oburza Cię to? Seks przedślubny też jest oburzający, jak najbardziej, tylko tego wspólczesnie nie doceniamy.

Nie wiem, kiedy slub. Załóżmy, że za dwa lata. nie chcesz sprobowac być wierny Bogu dwa lata? Ha, to czy będziesz wierny żonie 45 lat?

I co, chcesz teraz przystępować do Komunii - dopuszczać od razu ewentualność, że wracasz do przedmałzeńskiego seksu - przystepowac do Komunii - i tak lata całe? Aż do ślubu, ktotry będzie albo i nie? Nooo. moze dobrze, że ktoś pokazał Ci granicę. I teraz się przestraszyłeś. Moze inaczej nie docierało. Nie mnie oceniac metodę.

Boisz się, że łamiąc przysięgę, urazisz Pan Boga? A tego, że Go "urazisz", sypiając z kochanką czy konkubiną, czy jak to nazwać - się nie obawiasz? No nazywaj, chlopie, rzeczy po imieniu. Nie ma żony, jest kochanka. Może z nią będziesz, a może nie, nic Cię nie zobowiązuje, używasz życia.

Przepraszam, obawiasz się, że coś się stanie "niekoniecznie ze swojej winy"? A czyja to wina, ze współżyjesz? ktoś Cię, dorosłego faceta, bo chyba taki jesteś, zmusza? Obudź się. Bądż odpowiedzialny.

Nie wiem, czy na zawsze zatracisz swoją relację z Bogiem. Moze nie, moze tak. Ale nie masz gwarancji, ze ślubu dożyjesz, no nie? Więc całkiem możliwe, że umrzesz - Ty albo dziewczyna - jako ktoś z pary żyjącej na kocią łapę czy inną kartę rowerową. I co, to Cię nie przeraża?

Panie Boże, przebacz mi, nie obiecuję poprawy, nie postanawiam, boję się takiej obietnicy, zdejmij ze mnie zobowiązania... czy Ty tak przypadiem nie myslisz?

Bardzo Cię kocham, Boże, ale dziś mam ochotę na seks i kropka?

Wiem, nie piszę słodko. Ae nie chodzi o słodycze. Chodzi o decyzje, trwanie, wierność.
Przemyśl to. Na spokojnie.


Cz mar 30, 2017 12:31 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 06, 2009 12:25 pm
Posty: 1704
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem przysięgowy
adamnie napisał(a):
Kocham Boga i chcę żyć z nim w miłości jednak bez tej przysięgi, która obawiam się, że może mi zaszkodzić ( jej złamanie ).


Czy chciałbyś kiedyś dotrzymać złożonych ślubów, będąc mężem tej, czy innej dziewczyny, skoro nie chcesz dotrzymać obietnicy złożonej na spowiedzi? W końcu nie zobowiązałeś się do jakiegoś heroicznego czynu, który grozi Ci utratą zdrowia, życia.
Nie pytasz o podpowiedzi, jak to zrobić, ale co zrobić, żeby cofnąć obietnicę (czyli chcesz grzeszyć) i zarazem żyć w miłości z Bogiem. To niemożliwe.
Zanim przysięga małżeńska i ta już na całe życie (a bywa bardzo niewygodna), warto poważnie podejść do tej mniejszej i ćwiczyć się w dotrzymywania słowa złożonemu Bogu, czy drugiemu człowiekowi. Jeśli tego nie potrafisz, jak możesz zostać kochającym, wiernym, uczciwym mężem jednej żony przez lat np. 70?
I warto docenić i w pełni wykorzystać łaski płynące z Sakramentu Pokuty bo zdaje się, że tak lękasz się życia w czystości, że zapomniałeś, że właśnie również przez wzgląd na te łaski przystąpiłeś do Spowiedzi.

_________________
" Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią." Mt 5, 7


Ostatnio edytowano Cz mar 30, 2017 3:18 pm przez PeterW, łącznie edytowano 1 raz

literówki na prośbę autorki



Cz mar 30, 2017 8:48 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8092
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem przysięgowy
Cytuj:
Spowiednik stwierdził, że nie może mnie rozgrzeszyć jeśli nie obiecam czystości do czasu małżeństwa


Czy jesteś pewny, że spowiednik bezwzględnie nakazał Ci obiecać czystość czy może, obiecać, że będziesz starał się zachować czystość (ze wszystkich sił)? Zachowanie czystości to nie tylko unikanie współżycia przed ślubem. Czy mieszkacie razem z dziewczyną?

Radziłabym dłuższą rozmowę z księdzem poza konfesjonałem lub umówienie się na dłuższą spowiedź. Taką spowiedź lepiej zaplanować tak, by był czas na rozważenie słów kapłana i w razie niezrozumienia nauki, na zadanie dodatkowych pytań.


Cz mar 30, 2017 2:36 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lis 18, 2015 10:14 pm
Posty: 1326
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem przysięgowy
adamnie napisał(a):
Dodam ze wcześniej zdarzało się, że otrzymywałem rozgrzeszenai za podobne grzechy.


Chłopie, ale sobie zagłuszyłeś sumienie! Wijesz się przed Bogiem jak piskorz, a przecież nikt nie może dwóm panom służyć. Ty nawet nie chcesz już próbować się zmienić, tylko szukasz usprawiedliwienia?

Przemyśl to wszystko na modlitwie i odpowiedz nam co postanowiłeś, ok?


Cz mar 30, 2017 10:33 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Śr mar 29, 2017 7:13 pm
Posty: 4
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem przysięgowy
Postanowiłem starać się dotrzymać obietnicy z całych sił mimo iż pokusa jest wielka myślę, że warto próbować a Pan mnie w tym wesprze i nie odwróci się ode mnie gdy popełnię błąd.


Cz mar 30, 2017 11:48 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lis 18, 2015 10:14 pm
Posty: 1326
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Problem przysięgowy
Bardzo ci dziękuję za dobrą wolę i cieszę się, że wybrałeś Komunię Świętą. Myślę, że wielu ludzi z tego forum pomodli się za ciebie. Pan Jezus nigdy się od ciebie nie odwróci - jeśli ty nie odwrócisz się od niego. A nawet choćbyś uciekł w słabości od Niego, to On czeka, bo jest Dobrym Ojcem. Jemu chwała na wieki!


Pt mar 31, 2017 10:17 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL