Od tego momentu do gry wchodzą osty i bany.

Mam taki problem. Loguje sie do katolika z dwoch komputerow (uzywam Chrome), haslo mam zapamietane w przegladarce. Na jednym komputerze moge sie zalogowac bez problemu... na innym dostaje komunikat ze mam wpisac "co jest na obrazku" gdyz podalem za wiele razy zle haslo. Wyczyscilem przegladarke i mam nadal ten sam komunikat. Problem tez w tym, ze tego "obrazka" do odzyskiwania hasla NIE MA i nie jestem wstanie wpisac poprawnego hasla...

Jakas totalna glupota. Nie chce stracic dostepu do mojego konta...

Bardzo prosze o pomoc.

Skoro na jednym komputerze się logujesz, a na drugim nie, to znaczy, że konto nie jest zablokowane. Może usuń ciasteczka?

No hej Jockey Robur PeterW. co tam słychać?
Nie wiemy o co chodzi? Panowie, Wasz przyjaciel kosiarz pozwolił sobie na BARDZO wiele. Przypomnę
bene volksdojcz oraz gnida
i jeszcze cos tam było.
Kładziecie gąbkę na to? Za późno.
Ja tego tak nie zostawię.

Zgłaszaj posty
Albo w tym temacie link i zajmie się tym pierwszy wchodzący moderator mogący moderować w danym dziale.

Lepiej być Boni siedział cicho. Za II Rzeczpospolitej za takie teksty po prostu byś dostał po m... buzi - i słusznie. Kultura bardzo straciła na tym, że za pewne teksty już dziś po... buzi się nie bije. A gdybyś wówczas straszył Kosiarza sądem, to po prostu ktoś by Cię zastrzelił w pojedynku (o ile w swoim roztargnieniu by uznał że ktoś mówiący takie rzeczy ma zdolność honorową)

Barney
Lewica i honor.
Nie żartuj sobie

Następny? Tu są uwagi do obsługi forum,nie doczytał? Trolluje sobie wesoło?
Barney i pojedynek - fantasta. A jeśli ktoś to weźmie poważnie,co wtedy zrobisz? Co robią ludzie z określonych warstw społecznych wtedy?

Skoro uwagi do moderacji to co robi twój wpis? Tylko dlatego, że Barney powiedział jak to bywało w dawnych czasach gdzie słowo honor coś znaczyło a co ma się nijak do twojej postawy.

Bene problem polega na tym, że ty zachowujesz się podobnie i w zasadzie wszystko co pisałeś dotyczy w takim samym stopniu dotyczy ciebie. Stąd restrykcje musiałby być dwustronne.

Kwestie honorowe przeniosłem do właściwego na takie okazje tematu, albowiem tu nie dyskutujemy.

Techniczne zaś kwestie do istniejącego już w tej materii wątku, nieco niżej.

Gwoli przypomnienia.
Swego czasu wnioskowałem o likwidacje - likwidacje a nie banicję - mojego konta tu na katoliku.
W pewnym sensie brak reakcji na moją prośbę na długi czas obligował sposób mojej dyskusji. Spadłem do Waszego poziomu.
Lecz nie po drodze mi z Jockeyami Derayesami kosiarzami i tym podobnymi juzerami.
Pytam.
Czy to jest aż taki problem aby zlikwidować jakieś konto? Nie macie informatyka?
Czy też Waszą specjalną wolą jest aby kogoś kto inaczej pojmuje świat - u***ić go?
Proszę o konkretną odpowiedź bez debilnych komentarzy.

Ło matko.. Wystarczyłoby po prostu nie pisać, nie wchodzić, a nie jak przedszkolak..

Napisz do Admina w sprawie skasowania konta. My jako moderatorzy nie mamy takich mocy.

Nie. Mnie zależało i zależy na likwidacji konta a nie wychodzeniu tylnymi drzwiami.