Bene (klon)
Sprobuj nie zwalać winy na zewnątrz. To konto założyleś, ponieważ na Bene wejść nie mogłeś i zgłosiłeś fakt niemożności*. Zgłaszałeś, o ile pamiętam, że chcesz zlikwidować Bene a nie Bene(klon).
Dla mnie taki fakt oznacza chęć pozostania na forum i anulowanie wcześniejszych postanowień.

Jeśli kogoś musisz winić, jedynie mnie; stawałam w poprzek: Adminowi i moderatorom.
Wiesz kto to jest człowiek: to istota, która potrafi zrozumieć innego człowieka w 100% i jednocześnie w 100% potrafi nie podzielać jego widzenia świata. Widzi przeciwnika w dyskusjach, często ostrych, ale nie widzi wroga. Tak to już jest, że człowiek potrafi na to samo zupełnie inaczej patrzeć.

Nie można nikogo uszczęśliwiać na siłę, więc tym razem sprzeciwu nie wyrażę. Kilka razy zależało mi na pozostaniu niektórych osób na forum i rozmawiałam z nimi indywidualnie. Odwrócono me intencje, zmieszano z błotem nie tylko na tym forum i obiecałam sobie - nigdy więcej.

_______________
*Edit
Dla jasności. Konto Bene nie zostało zablokowane przez Admina.

Dziekuje merss.
Faktycznie, dotyczy to obydwu kont, tak Bene jak i Bene(klon)
i przepraszam bo to własnie moje niedopatrzenie.
Fakt,nie potrafiłem się utrzymać ponad to. Taką mam urodę i moje reakcje były błędne. Tak to widzę.
Więc szepnij tam gdzie trzeba merss - dla mnie - i zlikwidujcie Bene oraz Bene(klon) - już czas na to.

Dziekuje - napisałem

Witam.

Proszę o poprawienie wpisu @Barneya (wiem to nie moja sprawa - ale razi):
viewtopic.php?p=1065324#p1065324


nie uda się poprawić braku skromności, ale czeski błąd pewnie tak, bo myślę, że @Barneyowi chodziło o:
i to od dziecka
mimo, że często zdarza mi się nie zgadzać z postępowaniem i zachowaniem @Barneya - wiem na pewno, że nie miał na myśli tego co napisał.
Dorzucę jeszcze, że tekst ten jest cytowany w następnym poście @Bene.

Dziękuję, poprawiłam. Cytat przywoływał jednak Boro, nie Bene.

Poddaje pod rozwagę podjęcie dyscyplinujacych środków wobec użytkownika watchman z uwagi na viewtopic.php?f=11&p=1066545#p1066545 Nie zamierzam oceniać czy treści te rzeczywiście są bluźniercze ani ich ogladać. Jednak subiektywne przekonanie użytkownika, iż treści które rozpowszechnia i czyni jawnymi dla osób, które najpewniej nie miały o nich wiedzy mają bluźnierczy charakter w mojej ocenie czynią rażąco niewłasciwym takie zachowanie.

Zwracam uwagę Administracji na naruszenie przez moderatorkę merss następujących paragrafów Regulaminu: II.5, 6, 7, 8 oraz IV.8 i 10, zarówno odnośnie kultury wypowiedzi, jak i przekroczenia uprawnień moderatorskich, w wątku viewtopic.php?f=12&t=27274&start=165 w wypowiedziach z:
- N mar 05, 2017 12:47 am
- N mar 05, 2017 9:32 am
- N mar 05, 2017 3:57 pm
- N mar 05, 2017 9:41 pm
- Pn mar 06, 2017 10:29 am

Z tym przekroczeniem uprawnień moderatorskich to nieco poleciałeś..

Rozumiem Piotrze, że możesz mieć odmienny punkt widzenia, oraz kierować się solidarnością wewnątrzmoderatorską, ale apeluję jednak do zdrowego rozsądku i wyczucia sprawiedliwości.

Klucza, którym kierowałeś się przy wytłuszczaniu przez Ciebie fragmentów Regulaminu nie potrafię przy tym pojąć, ponieważ nie można zgodnie z prawdą twierdzić iż:
4. łamię jakąkolwiek decyzję - bo niby w jaki sposób ją miałbym łamać?
6. uprawiam przepychanki słowne, czy atak na moderatora - jedynie zwracam uwagę na bezpodstawne obrażanie mnie i ataki ze strony moderatora merss
7. nie przestrzegam porządku i regulaminu - podaj mi punkt regulaminu, który złamałem
8. podlegam pod jakikolwiek powód działania typu "ciach" - idem, na jakiej podstawie kasuje się moje zarzuty wobec działań moderatora (treść wyciętych fragmentów, została odtworzona we wpisie w tym wątku)?

Nawet Święta Inkwizycja dopuszczała obronę swojego dobrego imienia, nie mówiąc o współczesnych standardach pracy sądownictwa, gdzie nie usuwa się zarzutów bez rozpatrzenia ich uprzedniego w drodze jawnej procedury sądowej.

Edit:
Tak naprawdę domagam się tylko jednego. Przestrzegania kultury i nieobrażania użytkowników forum, jak to miało wielokrotnie miejsce ze strony merss w stosunku do mnie.

Do Administratora:

pragnę raz jeszcze wyrazić głębokie zaniepokojenie funkcjonowaniem forum, pod względem personelu obsługi, przekraczającego swoje kompetencje, przede wszystkim w zakresie kultury osobistej.
Poniżej załączam szersze uzasadnienie mojej reklamacji.

Mam nadzieję, że jest to właściwe ku temu miejsce, czym nie naruszam żadnego punktu regulaminu. Rozumiem, że odniesienie się do oceniających mnie wypowiedzi w ramach mojego tematu mogło zostać niesłusznie odebrane jako offtop, więc wycięte przez moderatorkę, acz nie posiadało żadnych znamion argumenta ad personam, który to zarzut pojawił się w uzasadnieniu.

Zarzuciłem w tym wyciętym fragmencie z postu z Pn mar 06, 2017 11:55 pm między innymi hardość tonu wypowiedzi oraz brak pokory, w tym co pisze merss. Następnie zamieściłem dowody na te zarzuty w postaci cytatów tejże merss, które tu raz jeszcze przywołam:



W kolejnej części wyciętego fragmentu przywoływałem listę sformułowań godzących w moje dobre imię i obrażające mnie, użytych przez merss w jej wypowiedziach.

Są to bezpodstawne zarzuty pod moim adresem o: walkę z religijną indoktrynacją, podczas gdy jestem ostatnią osobą, która takiej walki by się podjęła. Zarzuty myślenia poganina. Użycie pejoratywnych konotacji w opisie moich postaw, między innymi: „emocjonalne narkotyki”, „zejście”, „zjechanie”, „doliczyć minus”, „zliczyć ujemne punkty”, „głupota”, „pomyliłeś”, „ściema”, „wyuczona formułka”, „powierzchowny i pyszny”, „ślepy jak kret”, „zwrócić Bogu legitymację”, „zwalić winę”, „niedojrzałość”, „przytulaczek”, „wypłakać”. Ponadto używanie wobec mnie trzeciej osoby liczby pojedynczej „on” mające na celu poniżenie i okazanie swojej wyższości.

Pozostawiam te przytoczone słowa "merss" do oceny Administratora, oraz podkreślam raz jeszcze, że nie walczę tu ani z moderacją, ani nie kwestionuję Regulaminu, jedynie chcę uwidocznić problem traktowania z pogardą ludzi, poszukujących na forum pomocy w zrozumieniu zagadnień duchowości.

Tomek, pozwolono ci wejsc do domu a ty myslisz ze ci wszystko wolno wlazles do czyjejs kuchni i rozrabiasz, a po upomnieniu probujesz dyrygowac jak gotowac zupe, ciesz sie ze jeszcze scierka po glowie nie oberwales, a ty zamiast zmykac z kuchni probujesz jeszcze rozdraznic gospodarza.
Trzeba miec tupet by u kogos tak sie zachowywac.
Wiesz chyba czym to sie skonczy.

Przemyślałem całą sytuację i doszedłem do wniosku, że tą drogą nigdzie nie dojdę.

Chciałbym przeprosić wszystkich, a przede wszystkim merss, za moje zarzuty, które pojawiły się wobec trafnych uwag w samo sedno bolącego problemu.

Zapewne wyolbrzymiłem w swoich oczach ten ton oskarżycielski i rzeczywiście, niesłusznie domagam się równości zamiast zająć pokorne miejsce w szeregu.

Bardzo mi przykro z zaistniałej sytuacji.

sapper, a w czyim domu jesteśmy i kto jest owym gospodarzem? Czyją prywatną własnością jest to forum i gdzie ta osoba określiła kto jest tutaj u siebie a kto tylko gościem?

Nie wiem w czyim domu, ale wiem ze ani w twoim, ani moim, ani wielu innych.