I kolejny raz przedstawione fakty i pytania zignorowałeś...


Dane taktyczno-techniczne czołgów z II Wojny Światowej są dostępne w dziesiątkach miejsc w sieci, nie mówiąc o publikacjach papierowych. Tak samo jak o i liczebności wojsk walczących w Wojnie Obronnej 1939 r. No, ale skoro nigdy po nie nie sięgałeś, to proszę bardzo:

Wojna obronna:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kampania_wrze%C5%9Bniowa

Czołgi:
TKS: https://pl.wikipedia.org/wiki/TKS
TK-3: https://pl.wikipedia.org/wiki/TK-3

PzKpfw I: https://pl.wikipedia.org/wiki/Panzerkampfwagen_I
PzKpfw II: https://pl.wikipedia.org/wiki/Panzerkampfwagen_II
PzKpfw III: https://pl.wikipedia.org/wiki/Panzerkampfwagen_III
PzKpfw IV: https://pl.wikipedia.org/wiki/Panzerkampfwagen_IV
PzKpfw VI: https://pl.wikipedia.org/wiki/Panzerkampfwagen_VI_Tiger

M4 Sherman: https://pl.wikipedia.org/wiki/M4_Sherman

Mogę wskazywać kolejne, jeżeli chcesz.


Chyba PRL-owskie opracowanie, bo współczesne pokazują bardziej realistyczne podejście do tematu.



Z tego ile i jakich czołgów było na uzbrojeniu polskiej, a ile niemieckiej armii też nie miałeś pojęcia (vide bzdury o 100, a potem 200 maszynach w polskich oddziałach, czy 1500 czołgach PzKpfw III i IV w niemieckich).

Nie takie bzdury jesli dyskusje jakie pojazdy zaliczyc do czolgow, a jakie nie tocza sie rowniez na forach historycznych :

http://www.historycy.org/historia/index ... 14905.html

Ty ignorujesz moje pytania ( w jaki sposob armia atakujaca poniosla straty 4x mniejsze od armi broniacej sie ), ja ignoruje twoje.

Mogą sobie toczyć dyskusje jakie chcą. Faktów nie da się zmienić: TKS i TK-3 to są lekkie czołgi (zresztą to nie jedyne czołgi w historii zbrojeń (w tym z dwudziestolecia międzywojennego), które nie posiadały wież i były uzbrojone w km-y i nkm-y). Tak więc choćbyś pękł to nie zmienisz niczego w tym, że najpierw palnąłeś totalną bzdurę zaniżając liczbę czołgów w polskiej armii 39 roku o ponad 70, a następnie ponad 600 sztuk, a potem próbowałeś się ratować pięciokrotnie zawyżając liczbę PzKpfw III i IV w W

Baju, baju, będzie wiosna. Przypominam, że nadal nie odniosłeś się chociażby do:
a) wskazania dlaczego PzKpfw VI zanim został zniszczony był wstanie rozwalić kilka maszyn M4 Sherman;
b) kwestii tego, który czołg był podstawową maszyną Wermachtu,
c) filozofii budowy czołgów w US Army,
d) krwawych ofensyw Armii Czerwonej
e) poziomu zaopatrzenia Wermachtu około 17 września 1939 r.
f) kwestii do czego była szykowana MW RP w dwudziestoleciu międzywojennym i przestarzałego lotnictwa
To tylko pierwszy post, w którym merytorycznie odniosłem do Twoich tez. Odpowiadając na niego palnąłeś jedynie tekst, w którym kolejny raz zaniżałeś liczbę czołgów w polskiej armii i tworzyłeś bzdurne tezy, że skoro polskie lekkie czołgi TKS i TK-3 zaliczamy do czołgów, to w Wermachcie trzeba do nich doliczyć wozy pancerne. Tak więc skieruj ten oskarżycielski paluszek na siebie, bo ja jedynie naśladuję Twoje zachowanie. Skoro bowiem Ty od początku naszej rozmowy nie odnosisz się do tego, co ja napisałem, to ja tym bardziej nie muszę odnosić się do Twoich postów i odpowiadać na Twoje pytania.

Nie wiem co ma wspólnego z obroną kraju włóczenie się Wojska Polskiego po Irakach i Afganistanach. Po państwach islamskich powinni jeździć polscy inżynierowie i przedstawiciele rolnictwa a nie żołnierze. Przejmujemy jakieś zachowania armii imperialnych nie będąc imperium.

Jak by to nie zabrzmiało cynicznie, to jednak w ten sposób żołnierze zdobywają praktyczne doświadczenie bojowe, które mogą przekazywać młodszym. Niestety (lub stety) pokolenie znające II wojnę już się wykruszyło.

Ale jakie doświadczenie bojowe służące obronie terytorium polskiego oni tam zdobywają na tych pustyniach? Jak ostrzelać z moździerzy wieś z dziećmi ? Jak wylegitymować pastuszka kóz? Jest mocno wątpliwe, czy to całe "doświadczenie" jest wogóle do czegoś przydatne do obrony Polski.

Przydatne moze byc spedzenie jakiegos czasu pod ogniem przeciwnika i "obycie" na polu walki.
Sprawdzenie czy np na roozkaz o ataku jestes w stanie wstac i atakowac, a nie tylko np lezec myslac jak tu przezyc. Tych doswiadczen nie zdobedziesz na cwiczeniach, bo tam nie wala w ciebie ostrymi nabojami.

To takie klasyczne doświadczenie ekspedycyjnych wojsk okupacyjnych, czy rzeczywiście przydatne do obrony Polski?

Wespecjan, udział wojsk RP w takich wydarzeniach wynika także z traktatów, które zawarliśmy z naszymi sojusznikami. Wiem, że marzy Ci się izolacjonizm, ale tak się nie da.

Może Afganistan, ale Irak to była chęć prezydenta A. Kwaśniewskiego zostania sekretarzem generalnym NATO. Ogólnie większość tych wojen w Azji islamskiej to amerykańsko-żydowska hucpa.

Nie to czysta gra interesow o utrzymanie amerykanskiego $ jako waluty rozliczeniowej za rope, oraz w handlu zagranicznym.

No to też.

Walka Polskich Wojsk z muzułmanami na tamtych terenach nie wyjdzie nam na dobre, to że daliśmy się w to wciągnąć było błędem, konsekwencją tego była m.in śmierć Piotra Stańczaka, swego czasu głośna sprawa. Błędem jest mieszanie się do tamtego świata...może jednak konieczne będzie odizolowanie się.