Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt maja 07, 2024 4:58 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 40 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Przebaczyć czy zapomnieć? 
Autor Wiadomość
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): N lis 09, 2014 12:54 am
Posty: 209
Płeć: kobieta
wyznanie: chrześcijanin, protestantyzm
Odpowiedz z cytatem
Post Przebaczyć czy zapomnieć?
Pozwolę sobie na tym forum podzielić się ze wszystkim wierzącymi pewną kwestią. Piszę w dziale "wokół rodziny" choć nie jestem pewna czy to odpowiedni dział, dotyczy niedoszłego związku.
7 lat temu zostałam opuszczona przez pewnego mężczyznę, bardzo dotkliwie to wydarzenie przeżyłam. Rozstanie to nastąpiło częściowo z mojej winy, częściowo z jego, choć uważam osobiście że moje wina była poważniejsza i cięższa. "Kubeł zimnej wody" podziałał na mnie w ten sposób że postanowiłam nie szukać nowych związków, przejrzałam na oczy i ujrzałam własną winę w szczególnym natężeniu. Wiem że nawet poprzez to że ten człowiek mnie opuścił, działał Bóg bo została wyeliminowana jedna z moich negatywnych cech, skłonność do pewnego grzechu została wykorzeniona. Gdyby nie taki "zimny prysznic" na oprzytomnienie się trwałabym być może nadal w grzechu. Uwierzcie, Bóg działa w życiu człowieka w różnoraki sposób.
To co wydawać by się mogło osobista tragedią, Bóg wyprowadza dobro.
Teraz wiem że nie ma lepszego rozwiązania niż pokuta.
Nie do tego jednak ma zmierzać poruszenie tego tematu. Wnet minie już 7 lat, myślę że wybaczyłam temu człowiekowi, choć czuję że drzemie we mnie jeszcze gdzieś jakiś żal do niego, irytuje mnie i drażni gdy poproszę go o rozmowę a on milczy, bywało że zbywa mnie niezbyt przyjemnymi słowami, choć ja nie pragnę tak niczego jak pojednania! takiego pojednania o jakim mówi Chrystus. Przykro mi gdy jestem w taki sposób traktowana i ktoś źle odczytuje moje intencje i pamięta tylko to co było we mnie dawniej złe, nie wierzy w moją przemianę, nie chce mnie znać i nie chce na oczy widzieć mojej przyjaźni. Bolesne to jest jak diabli. Zwłaszcza że był to człowiek wierzący, przestrzegający zasad moralnych, a ja byłam młoda i głupia... Martwi mnie że nie do końca wybaczyłam choć bardzo staram się, bo coś mnie od środka dręczy i ciągle powraca dawny żal i negatywne nastawienie. Postaram się pomóc sobie i jemu modlitwą.

Jeśli ktoś może, doradźcie mi coś w tej sprawie, może choć trochę mnie to odciąży z tego balastu... Może jeszcze więcej zrozumiem niż dotychczas.

_________________
Chrystus jest światłością świata. Kto na Niego patrzy, widzi jak rozjaśniają się ścieżki życia.(Paweł VI)


So mar 25, 2017 2:06 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 06, 2009 12:25 pm
Posty: 1704
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przebaczyć czy zapomnieć?
Klaudio,
po to ludzie ze sobą chodzą, żeby poznać się i podjąć decyzję o byciu razem za zawsze bądź o rozstaniu. Rozstaliście się, widocznie nie pasowaliście do siebie, po co tu szukać winnego. Po co szukać usilnie kontaktu z tym człowiekiem? On może mieć już swoje życie, a jeśli nawet nie - jak widzisz, irytujesz go, daje Ci mocny sygnał: nie. Gdzie Twoja godność?
Daj spokój, nie roztrząsaj tego, co było 7 lat temu. Tu może chodzić nie tyle o kontakt, żeby łatwiej wybaczyć, ale o próbę powrotu do tego, co było. Tak, tak, Ty ciągle w tym tkwisz... Dziwne, że 7 lat to zbyt mało dla Ciebie, żeby uleczyć się z mrzonek i otworzyć się na nowe znajomości.
Daj też sobie spokój z rzekomym wybaczaniem jemu, a nawet z modlitwami za niego, bo tylko szkodzisz sobie tym zacieśniając jakieś niewidzialne z nim więzy. Te więzy pora zerwać.
Gdyby był Twoim mężem, to co innego...
klaudia30e napisał(a):
Kubeł zimnej wody" podziałał na mnie w ten sposób że postanowiłam nie szukać nowych związków

To nie kubeł zimnej wody, po tym wyciągnęłabyś stosowne wnioski na przyszłość i nie babrała się z lubością w tym co było. Jak babciunia na ławeczce pod chatką siedzisz i rozmyślasz o przeszłości, a życie ucieka... Młodość ucieka. Obudź się!

_________________
" Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią." Mt 5, 7


So mar 25, 2017 8:05 am
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przebaczyć czy zapomnieć?
Krysia, troche rozjechalas sie w swojej wypowiedzi, zwlaszcza z ta mlodoscia.

Odpowiedzia na pytanie watku jest "i" zamiast "czy" i "!" zamiast "?" w tytule watku.


So mar 25, 2017 11:44 am
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So wrz 17, 2016 2:23 pm
Posty: 1284
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przebaczyć czy zapomnieć?
Przepraszamy dla dobra tej osoby, ktorej zawiniliśmy, dla uznania swej winy, a nie dla swojego świetnego samopoczucia.
Przebaczyć nie znaczy zapomnieć, w sensie: klik i wymazane z pamięci. Można przebaczyć i pamiętać, ale nie ze złością, złorzeczeniem czy czyms negatywnym. Ten ktoś ma więc prawo, jako osoba wierząca ma prawo pamiętać złe doświadczenie.
Pojednać się to nie znaczy wymuszać na kimś lub oczekiwać od kogoś świetnej relacji. Ta osoba ma prawo nie chcieć się spotykać, nie chcieć się zbliżyć, nie chcieć rozmów, trzymać dystans wg swego uznania. Szanuj jej prawa, jej decyzje i jej emocje.
Chęć pojednania z Twojej strony nie może niczego oczekiwać, a już na pewno winowajca czy współwinowajca, jak Ty, nawet jeśli przeprosił, nie może oczekiwać, że będzie teraz tak, jakby nic się nigdy nie stało. Nie ma żadnych podstaw ku temu, żeby oczekiwać stanu idealnego, ktorego chyba podświadomie się domagasz.
Daj wolność tej osobie. Nie narzucaj niczego. Siebie nie narzucaj.
Widzisz, nie wystraczy przeprosić. Grzech, nawet odpuszczony w sakramencie, ma swoje konsekwencje. Spowiedź i rozgreszenie nie usuwa społecznych skutków grzechu. Zawiniłaś, są skutki dla Ciebie niemiłe. Po prostu. Przykro Ci? To jest też wymiar skutków grzechu.
Przyjaźni się nie narzuca. Pogodź się, że są "rzeczy" utracone na długo albo po prostu na zawsze. Zerwanego kwiatu klejem do korzonków nie ma sensu przytwierdzać.


So mar 25, 2017 12:55 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): N lis 09, 2014 12:54 am
Posty: 209
Płeć: kobieta
wyznanie: chrześcijanin, protestantyzm
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przebaczyć czy zapomnieć?
Liczę się z pokutą. Wiem że muszę pokutować i tamie przykre doświadczenia popychają mnie właśnie w stronę Boga. Nie szukam związków, ograniczona zostałam zdrowotnie i z wielu innych indywidualnych powodów. Chcę też trzymać się ściśle ewangelii.
Macie rację, poczynanie prób kontaktu z człowiekiem który był dla mnie kiedyś bardzo ważny nie ma sensu, przynosi wewnętrzne rozterki, niepokoje i frustracje. Chcę odciąć te niewidzialne więzy, myślałam już nawet o zmianie numeru telefonu. Zastanawiam się co będzie gdy on wyśle znowu życzenia na Święta, jeśli odpowiem - wznowię kontakt, nie odpowiem - wróci poczucie winy że zachowuję w sercu złość do kogoś i nie bedę mieć czystego sumienia. On pisze tylko życzenia świąteczne a dialogu nie zamierza nawiązywać. Jesienią tamtego roku dał mi znać że się rozstał z jakąś kobietą i obwiniał mnie o to że mu złorzeczę i mu się nie układa w życiu;" teraz spełniło się twoje życzenie" - tak on to nazywa. Nie rozumie że moje intencje są czyste i nie życzę mu niczego złego. Pomimo iż jest człowiekiem wierzącym nawet dialog o Bogu nie jest z nim możliwy. Dodam że spotykaliśmy się długo bo 3 i pół roku i wiedziałam że często się modlił.
Może i zrozumiałym jest to, że on ocenia mnie myśląc że mu ciągle złorzeczę ( choć dodam tak na marginesie że wiedźmą nie jestem, nie uprawiam czarnej magii nad nim, okultyzmu ani voodoo 8O ) choć mógłby tak pomyśleć bo w momencie rozstania nawypisywałam mu w sms-ach stos różnych złośliwości. Nie chcę być taka jak byłam. Chcę przemieniać się duchowo i wspinać na kolejne duchowe poziomy ku Bogu. On tego nie chce zrozumieć.

_________________
Chrystus jest światłością świata. Kto na Niego patrzy, widzi jak rozjaśniają się ścieżki życia.(Paweł VI)


Ostatnio edytowano So mar 25, 2017 2:17 pm przez PeterW, łącznie edytowano 1 raz

Scalono 2 posty



So mar 25, 2017 1:54 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 06, 2009 12:25 pm
Posty: 1704
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przebaczyć czy zapomnieć?
klaudia30e napisał(a):
Chcę odciąć te niewidzialne więzy, myślałam już nawet o zmianie numeru telefonu.

Nic nie da zmiana numeru telefonu, a nawet wyjazd na drugi koniec świata, bo te więzy są w Tobie, w środku. Musisz chcieć uwolnić się od nich.
klaudia30e napisał(a):
Wiem że muszę pokutować i tamie przykre doświadczenia popychają mnie właśnie w stronę Boga.

Skoro musisz pokutować, to znaczy, że w w takim stanie musisz trwać i siłą rzeczy - nic nie trzeba zmieniać.
klaudia30e napisał(a):
Zastanawiam się co będzie gdy on wyśle znowu życzenia na Święta, jeśli odpowiem - wznowię kontakt, nie odpowiem - wróci poczucie winy że zachowuję w sercu złość do kogoś i nie bedę mieć czystego sumienia.

W taki sposób to nie odetniesz się nigdy od tego człowieka. W swojej wyobraźni już czytasz kartkę świąteczną od niego i zdaje się, że będzie problem kiedy ona nie nadejdzie.

sapper napisał(a):
troche rozjechalas sie w swojej wypowiedzi, zwlaszcza z ta mlodoscia.

Młodość to pojęcie względne :)
sapper napisał(a):
Odpowiedzia na pytanie watku jest "i" zamiast "czy" i "!" zamiast "?" w tytule watku.

Przebaczyć może przede wszystkim sobie, żeby nie było już potrzeby tej pokuty, o której Klaudio piszesz. A zapomnieć.. Gdyby nawet to było możliwe, to: po co? Raczej nabierać wreszcie, powoooli, zdrowego dystansu. Pomóc sobie samej - przez zaniechanie rozpamiętywania, rozdrapywania wszystkiego, co się wiąże z tą znajomością.

_________________
" Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią." Mt 5, 7


So mar 25, 2017 3:46 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): N lis 09, 2014 12:54 am
Posty: 209
Płeć: kobieta
wyznanie: chrześcijanin, protestantyzm
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przebaczyć czy zapomnieć?
Czyli jednak nie odpowiadać na sms z życzeniami świątecznymi. Nietrudno się domyślić że takowy nadejdzie skoro niemal w każde święta nadchodził. Krysiu może zadam Ci pytanie - co zrobiłabyś na moim miejscu? Nie odpisałabyś na życzenia wielkanocne?

_________________
Chrystus jest światłością świata. Kto na Niego patrzy, widzi jak rozjaśniają się ścieżki życia.(Paweł VI)


So mar 25, 2017 9:54 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 16, 2015 4:02 pm
Posty: 2655
Lokalizacja: Północ
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przebaczyć czy zapomnieć?
Klaudio nie pisz smsów do tego człowieka. Jeżeli dostaniesz świątecznego sms-a z życzeniami to odpisz, ale pamiętaj żeby treść wiadomości była bardziej obojętna, bez większego uczucia.
Z doświadczenia wiem, że najlepszym lekarstwem na zapomnienie jest jakieś znalezienie sobie dodatkowego zajęcia, odnowienie kontaktów ze znajomymi, różne spotkania, a nawet nowa miłość.
Ważne jest co leży w Twoim sercu. Jeżeli nie ma w nim żalu do tego mężczyzny, to nie masz obowiązku udowadniać mu tego na siłę. Zerwijcie ze sobą kontakt, przeciwnym razie bedziesz męczyć się bardzo długo z poczuciem winy. Czuję, że w głębi serca jest Ci źle z powodu samotności


So mar 25, 2017 11:19 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6814
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przebaczyć czy zapomnieć?
A może sensowne byłoby znaleźć sobie innego faceta? Bo to pokutowanie będzie trwało latami, z tym byłym w tle. Nie każdy jest stworzony do życia samemu.

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


So mar 25, 2017 11:40 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So wrz 17, 2016 2:23 pm
Posty: 1284
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przebaczyć czy zapomnieć?
Odnoszę wrażenie, że jesteś spętana tą relacją, że to Ty podtrzymujesz ją w sobie. Więzy są w Tobie.
Co więcej, uważałabym z tym pokutowaniem. Mozna przeholować. Byc może narzucasz sobie "pokutę", która Ci nie pomaga, tylko Cię więzi, trzyma Cię przy minionej relacji. Nie daje ci wolności. I to wcale nie musi być superewangeliczne pokutowanie.
Nie mnie sądzić. Przegadałabym sprawę tego, co uważasz za pokutę, z mądrym księdzem. Cierpliwym, gdy będzie miała czas, nie galopkiem.


N mar 26, 2017 12:47 am
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): N lis 09, 2014 12:54 am
Posty: 209
Płeć: kobieta
wyznanie: chrześcijanin, protestantyzm
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przebaczyć czy zapomnieć?
Gdy kobieta nie może mieć dzieci ze względu na słaby wzrok i schorzenia oczu czy może z kimś się wiązać i zatruwać mu później życie? który mężczyzna zdecydowałby się na małżeństwo bez dzieci? który zdecydowałby się żyć w czystości ze swoją żoną jak z siostrą? lub kto zdobyłby się na tak iście heroiczny czyn by opiekować się później niedowidzącą żoną której pogorszył się wzrok po urodzeniu dzieci? Jeśli ktoś taki nie znajdzie się to nie warto się w moim przypadku tymi sprawami w ogóle zajmować.
A jeśli nie miałabym na tyle szczęścia i w perfidny sposób ten ktoś by mnie porzucił? w życiu bywa różnie. Byłyby problemy i by odszedł lub starał o unieważnienie małżeństwa.
Jestem przeciwna antykoncepcji i nie będę nadużywać małżeństwa w taki sposób, zbyt wiele mam do stracenia, wybieram pokutę a później nagrodę w życiu wiecznym. Mówię o sobie a każdego to przecież dotyczy. Dlatego często nadużywam słowo POKUTA. Jezus często nawoływał do pokuty i o tym wiele jest powiedziane w tej najważniejszej Księdze. Kto jak kto, ale wy, katolicy, na tym forum powinniście to rozumieć.
Kolejny powód to ten mężczyzna który mnie zostawił 7 lat temu, dzięki niemu zrozumiałam że grzeszyłam, bo wcześniej miałam oczy pozamykane na grzech nieczystości nic sobie z tego nie robiąc, żadnych wyrzutów.
Wiem że nawet jego skrzywdziłam.
Nie mam chęci wchodzić w kolejne układy z mężczyznami i kończyć z kolejnymi porażkami, a po drugie nawet nie jestem w stanie, Bóg zablokował mi tak skutecznie tamtą ścieżkę zatracenia, bo zdrowie mi nie pozwala na nawiązywanie kolejnych relacji, typu spotkanie, wyjście, randki, itp, nie wiem czy chcecie wiedzieć dlaczego i co mi dolega, czy kogoś to interesuje, jeśli tak to zapytajcie.
Dawny zapał poszukiwań prawdziwej miłości do mężczyzny wygasł we mnie i w ogóle nie chcę budować co chwilę od nowa nowych związków. Jestem po 30.
Życie w czystości i pokuta, wiem brzmią tak staroświecko że mało kto by to nawet zrozumiał w dzisiejszych czasach, ale takie rozwiązanie niekiedy jest dobre, co najważniejsze zgodne z przykazaniami Bożymi i nauczaniem Kościoła, jeśli to się Panu podoba to dlaczego się nie poświęcić? Dlaczego nie poświęcić Mu całego swojego życia? Już lepiej skupić się na służbie Bogu i bliźnim niż parać się złudnymi romansidłami, które nie zaprowadzą nikogo do Chrystusa, zbawienia, ani nie pomogą duszy wejść do Królestwa Niebieskiego.
Myślę że rozjaśniłam nieco te nurtujące kwestie. Z tamtym człowiekiem który mnie zostawił nie zależy mi na spotkaniach, odbudowaniu dawnych relacji, tylko co najwyżej na przyjaźni na odległość, ale wiecie, to też nie jest konieczne. Nie ważne co myślą o nas inni, najważniejsze co myśli o nas Bóg.

_________________
Chrystus jest światłością świata. Kto na Niego patrzy, widzi jak rozjaśniają się ścieżki życia.(Paweł VI)


N mar 26, 2017 1:38 am
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przebaczyć czy zapomnieć?
Klaudia, czyzbys pisala o SM?
Nie jestem lekarzem, ale twoj opis na to wskazuje.


N mar 26, 2017 9:58 am
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): N lis 09, 2014 12:54 am
Posty: 209
Płeć: kobieta
wyznanie: chrześcijanin, protestantyzm
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przebaczyć czy zapomnieć?
sapper napisał(a):
Klaudia, czyzbys pisala o SM?
Nie jestem lekarzem, ale twoj opis na to wskazuje.


Nie, tego nie mam.

_________________
Chrystus jest światłością świata. Kto na Niego patrzy, widzi jak rozjaśniają się ścieżki życia.(Paweł VI)


N mar 26, 2017 10:35 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pn gru 22, 2014 11:04 pm
Posty: 515
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przebaczyć czy zapomnieć?
klaudia30e napisał(a):
nie odpowiem - wróci poczucie winy że zachowuję w sercu złość do kogoś i nie bedę mieć czystego sumienia.

Jak ubijesz komara to też się spowiadasz z grzechu morderstwa?

klaudia30e napisał(a):
Jesienią tamtego roku dał mi znać że się rozstał z jakąś kobietą i obwiniał mnie o to że mu złorzeczę i mu się nie układa w życiu;" teraz spełniło się twoje życzenie" - tak on to nazywa.

Zwykły palant. Czemu jeszcze nie zerwałaś z nim kontaktów?

klaudia30e napisał(a):
Pomimo iż jest człowiekiem wierzącym nawet dialog o Bogu nie jest z nim możliwy. (...) wiedziałam że często się modlił.

Faryzeusze też uważali się za wierzących. A jak często się modlili! "Plemię wężowe" mówił o nich Jezus.

klaudia30e napisał(a):
Może i zrozumiałym jest to, że on ocenia mnie myśląc że mu ciągle złorzeczę

Jak to "ocenia" skoro Wasz jedyny kontakt to SMS na Wigilię?

klaudia30e napisał(a):
który mężczyzna zdecydowałby się na małżeństwo bez dzieci?

Wielu mężczyznom nie zależy na posiadaniu dzieci.

klaudia30e napisał(a):
który zdecydowałby się żyć w czystości ze swoją żoną jak z siostrą?

Możecie stosować NPR i współżyć tylko w fazie bezpłodnej. W sytuacji gdy ewentualna ciąża zagraża zdrowiu i życiu kobiety (np. wielokrotne cesarki) jest to wręcz obowiązek.

No i zawsze możecie adoptować.


N mar 26, 2017 11:02 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Przebaczyć czy zapomnieć?
klaudia30e, tak jak pisalem, wybacz i zapomnij!
Wybacz mu cokolwiek bylo jego bledem, czy wina i zapomnij ze to kiedykolwiek sie zdarzylo, a jak napisze SMS-a z zyczeniami to tez mu zloz zyczenia, jako zwyczajna znajoma, tak jakby nigdy nic sie nie zdarzylo.
Moze bedzie trudno, zwlaszcza na poczatku, a przy zyyczeniach bedzie korcilo by innaczej je sformulowac, wiec pisz je krotko i prosto, bez osobistych dodatkow.


N mar 26, 2017 11:12 pm
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 40 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL