Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 26, 2024 9:58 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 
 Pomóżcie mi, bo błądzę... 
Autor Wiadomość
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Śr mar 29, 2017 9:24 pm
Posty: 1
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Pomóżcie mi, bo błądzę...
Szczęść Boże.

Nie wiem, czy to co teraz napiszę będzie mieć jakiś sens, ale postanowiłam, że opiszę tu swój problem...
Jestem młodą osobą. Ponad rok temu zakochałam się w koledze mojego brata. Koledze, z którym nigdy nie rozmawiałam (z braku odwagi)... Wiem, to głupie, bo w końcu jak można się w taki sposób zakochać i to na zabój?... Jednak jakoś można... Jest dla mnie wszystkim i kocham Go nad życie, ale od około 6 miesięcy już go nie widuję, ponieważ nie uczy się już ze mną w tej samej szkole (poszedł do średniej). Teraz umieram z tęsknoty za nim i z poczucia winy, że nie spróbowałam pokonać swego strachu, podejść i zagadać... Nie zrobiłam kompletnie nic, dałam mu tak po prostu odejść, a przecież Bóg z jakieś powodu postawił Go na mojej drodze...
Z tej całej bezradności moja depresja stała się bardziej dokuczliwa, ciąglę myślę o samobójstwie, bo nie wyobrażam sobie życia bez Niego. I tak, wiem, że to brzmi jak typowa nastoletnia miłość, która nic nie znaczy, ale ja myślę, że tak nie jest... Bo ja podchodzę do tego naprawdę poważnie.
I dlatego też zaczęłam gorliwie się modlić, "męczyć" Boga prośbami o pomoc w tej beznadziejnej sytuacji, o to bym zebrała w sobie odwagę, pojechałam nawet na pielgrzymkę do Wilna... Nic nie pomogło.
W końcu, w akcie desperacji, zaczęłam prosić Boga o to, by dał mi znak, czy jest jeszcze dla mnie jakiś cień nadziei w tej sytuacji, czy być może zdarzy się cud... Otworzyłam Biblię na przypadkowej stronie, a tam "Pieśń nad pieśniami". Wierzę, że to nie przypadek, że trafiłam na ten utwór, ale czy to oznacza, że będzie dane mi być z O. i że połączy nas miłość równie wielka jak ta między Oblubieńcem a Oblubienicą, czy może źle to zinterpretowałam? Jak myślicie, czy właśnie to Bóg miał na myśli? Ciągle próbuję w to wierzyć i dzięki temu patrzeć w przyszłość nieco optymistyczniej, ale rzeczywistość tak mocno mnie dobija, że boję się, że się rozczaruję... boję się, że O. się w kimś zakochał... Chociaż nawet jeśli, to jego szczęście jest dla mnie najważniejsze, obojętnie z kim będzie. Ale obawiam się, że to nakłoni mnie do zabicia się. Mam już jedną próbę samobójczą za sobą...

To wszystko, co chciałam napisać. Zdaję sobie sprawę, że to wszystko może brzmieć głupio i dziwnie oraz niezrozumiale, ale wybaczcie mi, ostatnio nawet pisać nie umiem... Jestem zbyt zagubiona.


Śr mar 29, 2017 10:17 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6810
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Pomóżcie mi, bo błądzę...
Ja mogę Cię pocieszyć właściwie tylko tak: każdy w swoim życiu ciężko, na zabój się zakochuje - przynajmniej raz. Jest to z jednej strony bardzo przyjemne (zwłaszcza do wspominania), a z drugiej strony bardzo dołujące - zwłaszcza jak obiekt uwielbiania nie zwraca na nas uwagi..
To co przeżywasz (i każdy zakochany) to coś co jest zbliżone do życia na narkotykach (spora działka jak ten/ta jest w pobliżu), w tym i efekt odstawienia w postaci depresji (gdy jego/jej nie ma w pobliżu, gdzieś zniknął, zniknęła). Narkotyki te sami sobie produkujemy w organizmie - są jedyne legalne ;-)

Fajnie tak mówić (pewnie tak sobie pomyślisz), ale warto spróbować to sobie uświadomić. Nie warto poświęcać swojego życia na prochy - zgodzisz się chyba ze mną, prawda? Więc jakiekolwiek myśli związane z samobójstwem od razu sobie daruj - natychmiast je odrzucaj - bo to działanie chemii na Twoje końcówki nerwowe.
Jak ja sobie przypomnę.. Ileż to razy byłem zakochany w tej jednej, jedynej (za każdym razem inna).. Ileż to miałem tych pierwszych miłości.. Dopóki nie spotkałem tej na prawdę jedynej.

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Śr mar 29, 2017 11:47 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So wrz 17, 2016 2:23 pm
Posty: 1284
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Pomóżcie mi, bo błądzę...
Jeżeli naprawde cierpisz na depresję, wymaga to leczenia. Na serio, nie chodzi o chwilową chandrę. Zatem trzena spradzic, czy Ci jednak cos nie dolega. Trzeba!
Jeżeli masz myśli samobójcze, to jest to powazny sygnał. Bardzo Cię prosze, powiedz o tym komus poważnemu w realu. Rodzicowi? Dorosłemu z rodziny? Wychowawczyni? szkolnemu pedagogowi? Nie każdy miewa takie mysli i nie jest to cos do lekceważenia.
Odrzucaj te myśli, ale też nie zostawaj z nimi sama w realnym świecie.

Otwieranie Biblii i wnioskowanie z tego o przyszłości jest co najmniej ryzykowne. Nie ma żadnej gwarancji, że spełni się to, czego chcesz sie dopatrywac na otwartej stronie. To nie jest powazny sposób na poznawanie przyszłości.

A na przyszłość - zamiast jeździc do Wilna czy dokądkolwiek, podejdź do czlowieka, którego chcesz poznać. Pielgrzymka dobra rzecz,a le Pan Bog nie musi Cię wyręczać. Chcesz wygrać na loterii - kup los. Chcesz poznać czlowieka - zagadnij go, a nie czekaj, aż samo się stanie.


Cz mar 30, 2017 12:57 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8092
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Pomóżcie mi, bo błądzę...
Uważam, że dopóki będziesz myślała o zabijaniu się z powodu niespełnionej miłości, nie powinnaś z nikim się wiązać. Powinnaś podjąć terapię. Rozpocznij od rozmowy z psychologiem albo lekarzem ogólnym. Wtedy, gdy już zaakceptujesz myśl, że niespełnione zakochanie to normalna sprawa w życiu ludzkim, i jak się przydarzy, to do niczego złego w Twoim życiu się nie przyczyni, można ewentualnie zacząć się za kimś rozglądać. Gdyby nie Twój stan psychiczny, na Twoim miejscu prosiłabym o brata o pomoc w zaaranżowaniu zapoznania się z jego kolegą. No ale jest, jak jest, więc nic takiego nie sugeruję.


Cz mar 30, 2017 2:26 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL