Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 20, 2024 4:56 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
 Czy mamy szansę być razem... 
Autor Wiadomość
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Cz lip 21, 2016 9:46 pm
Posty: 11
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy mamy szansę być razem...
Jest wobec mnie oschła w okazywaniu uczuć. Wydaje mi się, że wciąż rozpoznaje swój życiowy światopogląd, ale za nic w świecie nie poświęci mi więcej czasu. A boi się też sama iść przez życie. Na adorację nie pójdzie rano, gdyż idzie do pracy a i tak jak sama mówi po prostu nie lubi od razu po mszy zostawać na adorację. W weekendy jest trochę lepiej, bo mamy przynajmniej te pół dnia dla siebie. Na cały dzień nie mam co liczyć no bo zanim pójdzie na msze i adorację to pół dnia mija.

Teraz to i tak już nie ważne, ponieważ nasze drogi oddalają się. Otóż, zanim wysłano mnie z pracy na delegację (gdzie i tak co 3, 4 dni wracam) ona na wieść o niej wkurzyła się i wykasowała mój nr tel- tak jakby to była moja wina, ze mnie wysłano. No i po kilku godzinach ponownie wpisała mój nr tel, lecz nie podpisała już że tak powiem normalnie jak dziewczyna swojego chłopaka, lecz w sposób wielce dla mnie niemiły. Widziałem to w jej telefonie, myślałem, ze to zmieni, lecz ostatnio zauważyłem ze wciąż jestem wpisany w książkę telefoniczną dalece miłą nazwą. Zapytwaszy czy nie razi ją to w oczy, gdy do niej dzwonię, piszę smsy, stwierdziła, że to tylko nazwa i o niczym nie świadczy. Tjjjjjaaaaaa jasne! Nie mam już złudzeń! Jej nie zależy na mnie! Dałem sobie z nią spokój, powiedziałem co o tym wszystkim myślę. Nawet nie było jej głupio.

Dzięki za pomoc ludziska :)


N sie 28, 2016 12:45 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt lip 26, 2013 4:24 pm
Posty: 4214
Lokalizacja: Szwecja
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy mamy szansę być razem...
I sam widzisz.

Daj na msze ze sie to wszystko teraz okazalo i szukaj dalej.

A dziewczyna niech idzie swoja droga.

_________________
'Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać
Ale miłość moja nigdy nie odstąpi od Ciebie
Mówi Pan'


N sie 28, 2016 1:27 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8089
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy mamy szansę być razem...
Cytuj:
Dałem sobie z nią spokój, powiedziałem co o tym wszystkim myślę. Nawet nie było jej głupio.

Dzięki za pomoc ludziska :)


Tak, to wszystko i tak dlugo trwalo. Chyba pora na zyciowy reset i dla niej, i dla Ciebie.


ludziska (?) :roll:


N sie 28, 2016 6:04 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 04, 2008 1:11 am
Posty: 1747
Lokalizacja: Warszawa, Przyjaciele Oblubieńca
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy mamy szansę być razem...
Brandeisbluesky napisał(a):
Cytuj:
Dzięki za pomoc ludziska :)
ludziska (?) :roll:
to takie potoczne określenie dobrych ludzi, ziomali, krajan czy innych ;)

_________________
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!


N sie 28, 2016 11:55 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt lip 26, 2013 4:24 pm
Posty: 4214
Lokalizacja: Szwecja
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy mamy szansę być razem...
Tek de Cart napisał(a):
to takie potoczne określenie dobrych ludzi, ziomali, krajan czy innych ;)


merss pisała że jek człowiek problemu nie ma to go sobie sam wymyśla :mrgreen:

_________________
'Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać
Ale miłość moja nigdy nie odstąpi od Ciebie
Mówi Pan'


Pn sie 29, 2016 10:13 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8089
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy mamy szansę być razem...
Tek de Cart napisał(a):
Brandeisbluesky napisał(a):
Cytuj:
Dzięki za pomoc ludziska :)
ludziska (?) :roll:
to takie potoczne określenie dobrych ludzi, ziomali, krajan czy innych ;)


Tek de Cart,

Jesteś bardzo miły. :) Dziękuję za wyjaśnienie. Od dawna nie mieszkam w Polsce i nie wiedziałam jak rozumieć 'ludziska'. Kojarzyło mi się to niezbyt pozytywnie.


Pn sie 29, 2016 12:00 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy mamy szansę być razem...
gonzo napisał(a):
Jest wobec mnie oschła w okazywaniu uczuć. Wydaje mi się, że wciąż rozpoznaje swój życiowy światopogląd, ale za nic w świecie nie poświęci mi więcej czasu. A boi się też sama iść przez życie. Na adorację nie pójdzie rano, gdyż idzie do pracy a i tak jak sama mówi po prostu nie lubi od razu po mszy zostawać na adorację. W weekendy jest trochę lepiej, bo mamy przynajmniej te pół dnia dla siebie. Na cały dzień nie mam co liczyć no bo zanim pójdzie na msze i adorację to pół dnia mija.

Teraz to i tak już nie ważne, ponieważ nasze drogi oddalają się. Otóż, zanim wysłano mnie z pracy na delegację (gdzie i tak co 3, 4 dni wracam) ona na wieść o niej wkurzyła się i wykasowała mój nr tel- tak jakby to była moja wina, ze mnie wysłano. No i po kilku godzinach ponownie wpisała mój nr tel, lecz nie podpisała już że tak powiem normalnie jak dziewczyna swojego chłopaka, lecz w sposób wielce dla mnie niemiły. Widziałem to w jej telefonie, myślałem, ze to zmieni, lecz ostatnio zauważyłem ze wciąż jestem wpisany w książkę telefoniczną dalece miłą nazwą. Zapytwaszy czy nie razi ją to w oczy, gdy do niej dzwonię, piszę smsy, stwierdziła, że to tylko nazwa i o niczym nie świadczy. Tjjjjjaaaaaa jasne! Nie mam już złudzeń! Jej nie zależy na mnie! Dałem sobie z nią spokój, powiedziałem co o tym wszystkim myślę. Nawet nie było jej głupio.

Dzięki za pomoc ludziska :)


To jakies wyrywkowe problemy, moze ona chaiła z Toba na te adoracje chodzic i wspolnie modlic się jedna widziała że nie ma tej wspolnej duchowosci ktorej by chciala, bo Tobie i Msza nie potrzebna i mze w neidizele byś nie psozedł. No i sie wahala a o lekach nie mowiła. Cóz nie dowiemy się chyba ze zajrzy tuaja i sie otworzy


Wt paź 04, 2016 9:23 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 52 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL