Przyjmując roboczo, że Stany Zjednoczone są w 100% protestanckie, a Meksyk w 100% katolicki mam pytanie do Katolików. Gdzie wolelibyście mieszkać? W Katolickim Meksyku gdzie aborcja jest całkowicie nielegalna, podobnie jak eutanazja i małżeństwa homoseksualene, a cały kraj jest Rzymskokatolicki. Czy w protestanckich Stanach Zjednoczonych gdzie aborcja jest w pełni legalna podobnie jak małżeństwa homoseksualne i eutanazja?

Napiszcie krótko dlaczego. Uzasadnijcie swój wybór.

Matka Boża z Guadalupe – katolicki tytuł Marii z Nazaretu, która miała objawić się Aztekowi św. Juanowi Diego Cuauhtlatoatzinowi na wzgórzu Tepeyac, obecnie w granicach miasta Meksyk. Jak głoszą przekazy, w ostatnim dniu objawień, 12 grudnia 1531 roku dojść miało do powstania obrazu Matki Bożej z Guadalupe. Jest to najstarsze objawienie maryjne oficjalnie uznane przez Kościół katolicki.

Od 1999 NMP z Guadalupe czczona jako Patronka obu Ameryk. Wspomnienie liturgiczne Najświętszej Maryi Panny z Guadalupe przypada 12 grudnia.



No Katolicy nie wstydźcie się dokonać wyboru. W USA takich objawień nie ma

W USA nie ma objawień?
Kolejny raz piszesz na podstawie własnej ignorancji:
www.lmgtfy.com/?q=Objawienia-maryjne-w-USA

Jeśli bogactwo byłoby znakiem wierności Ewangelii to musielibyśmy przyjąć, że :

• najwierniejsi Ewangelii są prawnicy, gwiazdy estrady, aktorzy i bankierzy
• Billa Gatesa i kilku szejków z Arabii Saudyjskiej należałoby ogłosić świętymi
• Za bogobojność musielibyśmy podziwiać także szefów karteli narkotykowych w Boliwii i Afganistanie

Idąc tą drogą, należy też uznać, że najbardziej pobłogosławione przez Boga są bogate, „roponośne” kraje Islamskie.
Sądzę, iż trudno tu dostrzec prostą zależność, zwłaszcza jeśli doda się do tego to, co napisałem powyżej, mianowicie informacje o klęskach żywiołowych (jak tajfuny i powodzie, tak często ostatnio dotykające Stany Zjednoczone).

Co do tezy Maxa Webera, jakoby państwa protestanckie rozwijały się szybciej, to jest ona oczywiście fałszywa.
Nie chce mi się dużo pisać, więc skorzystam z blogu Pilastra:



Twierdzenie, jakoby państwa protestanckie rozwijały się szybciej i były zdolne do większych przedsięwzięć, jest jedynie inną formą kilkukrotnie występującej w historii „teorii ras”; niejednokrotnie twierdzono, że np. Indianie nie są ludźmi albo że Murzyni powołani są do służenia białym i nie są zdolni do samodzielnego egzystencji; wreszcie w czasie II Wojny Światowej mniemanie to przyjęło postać twierdzenia o tym, że Słowianie to rasa niezdolna do wielkich i pięknych czynów, niemożliwa do samoorganizacji.
Podobne twierdzenia o katolikach są jedynie kolejnym wcieleniem tego samego samozadowolenia, podobnie jak pogarda mieszkańców miast do mieszkańców wsi czy pogarda wielu mieszkańców wielkich miast Wschodniego Wybrzeża do mieszkańców protestanckiego tzw. Pasa Biblijnego (południowo–wschodnie stany USA).

A może tak przyjmiemy inne kryteria, np.moralne?

• Kraje protestanckie jako pierwsze zajęły się legalizacją zabijania nienarodzonych
• W krajach protestanckich spalono 80% „czarownic”
• Kraje protestanckie jako pierwsze poszły na kompromis ze światem w sprawie antykoncepcji
• To w krajach protestanckich dopuszcza się (a nierzadko promuje) eutanazję
• Kraje protestanckie – w sposób oczywisty przecząc przesłaniu Nowego Testamentu – zalegalizowały homoseksualizm .
• Kraje protestanckie jako pierwsze wprowadziły na wielką skalę legalne wydawnictwa pornograficzne
• Najgłośniej obchodzonym świętem w wielu krajach protestanckich nie jest ani Wielkanoc, ani Boże Narodzenie lecz… demoniczne Halloween
• Kraje protestanckie najdłużej hołdowały niewolnictwu, a także najdłużej dyskryminowały inne rasy – czarnoskórzy obywatele USA nie mieli równych praw jeszcze w połowie XX wieku (najbardziej było to widoczne w ultra protestanckim „Pasie Biblijnym”), nie mówiąc już o apartheidzie w kalwińskim RPA
• Wskaźnik rozwodów jest w krajach protestanckich o wiele wyższy niż w katolickich
• Wśród największych „państwowych rabusiów” przeważają kraje protestanckie (Wielka Brytania, USA)

Listę można by rozwinąć – nieprzypadkowo reformator Marcin Luter pisał w swoich listach pod koniec życia:
„Odkąd opowiadana jest nasza nauka, świat staje się coraz gorszym, coraz bezbożniejszym, coraz bezwstydniejszym, a ludzie chciwszymi, nieskromniejszymi jak dawniej pod Papieżem. Wszędzie tylko chciwość, nieumiarkowanie, obżarstwo, nieczystość, nieporządek i wstrętna namiętność”
Szczytem bezczelności wydają mi się pretensje do Polski i próba udowodnienia, że jej zacofanie gospodarcze ma źródło w katolicyzmie. Czyżbyśmy nie pamiętali kto sprzedał nas w Poczdamie Stalinowi? Jacy to mężowie stanu brali w tym udział? To nie Polska ma się czego wstydzić w tej sprawie...

Mógłbym tak w nieskończoność. Niestety, niektórzy protestanci usiłują budować swoje dobre samopoczucie na negacji katolicyzmu, a nie na własnym poziomie bogobojności. Gorzej jest być zadowolonym z siebie grzesznikiem niż po prostu grzesznikiem – co polecam pod uwagę.
A przecież Prawda dla nas wszystkich (katolików i protestantów) jest jedna – jesteśmy grzesznikami: "Nie ma sprawiedliwego, nawet ani jednego, nie ma rozumnego, nie ma, kto by szukał Boga." (Rz 3,10b)

Wydaje się, że szczególną rolę w tworzeniu mitu „pobożnych protestantów” ma (skądinąd godna pozazdroszczenia) specyficzna amerykańska mentalność przyjmująca aksjomat „USA rules”. Jednak czy ta, stawiana za wzór przez protestantów, bogata Ameryka nie jest synonimem konsumpcyjnego, materialnego stylu życia, w przy tym czy nie jest ojczyzną New Age, nie produkuje się w niej najwięcej brutalnych filmów? Czyż społeczność USA nie uwielbiała wręcz prezydenta Billa Clintona (przedstawiającego się jako praktykujący baptysta) już nie tylko mówiącego nieprawdę i uprawiającego seks ze stażystką (jak to niestety zdarza się politykom na całym świecie), ale tez promującego ustawę o aborcji „urodzeniowej” (zabija się dziecko w trakcie porodu pod pretekstem, że jeśli widać tylko główkę to dziecko jeszcze jest „nienarodzone”)? W jakim to kraju powstają najdziwniejsze (Hare, Dawida itp.) oraz niedorzeczne (Świadkowie Jehowy, Scjentyści) ugrupowania religijne?

W jednym protestanci nad nami górują – w pozytywnym mówieniu o sobie i współwyznawcach. Czy spotkaliście Państwo kiedykolwiek Świadka Jehowy przyznającego, iż w jego zborze ktoś zrobił coś niegodnego? Jeśli tak, to z pewnością była akurat mowa o kimś, kto właśnie wyraził chęć odejścia z „Organizacji”. Tymczasem wszyscy znamy narzekania na „tych księży” i „czarnych” jakie usłyszeć można z ust katolików przy dowolnej okazji.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Schizofrenia

Kraje protestanckie są lepiej rozwinięte niż kraje katolickie. Rozwijają się również w szybszym tempie. Kraje katolickie jak te z Ameryki Łacińskiej do biedota. Tylko protestanckie Stany Zjednoczone i Kanada są bogate. W Europie również kraje protestanckie są bogatsze od krajów katolickich. Jak Polak wyjeżdża do pracy na zachód to wyjeżdża do kraju protestanckiego takiego jak Holandia, Anglia, Skandynawia Niemcy, a nie Hiszpania i Włochy

Do bogobojnych i wierzących Katolików. Stany Zjednoczone to kraj protestancki

A może tak przyjmiemy inne kryteria, np.moralne?

Kraje protestanckie jako pierwsze zajęły się legalizacją zabijania nienarodzonych
W krajach protestanckich spalono 80% „czarownic”
Kraje protestanckie jako pierwsze poszły na kompromis ze światem w sprawie antykoncepcji
To w krajach protestanckich dopuszcza się (a nierzadko promuje) eutanazję
Kraje protestanckie – w sposób oczywisty przecząc przesłaniu Nowego Testamentu – zalegalizowały homoseksualizm .
Kraje protestanckie jako pierwsze wprowadziły na wielką skalę legalne wydawnictwa pornograficzne
Najgłośniej obchodzonym świętem w wielu krajach protestanckich nie jest ani Wielkanoc, ani Boże Narodzenie lecz… demoniczne Halloween
Kraje protestanckie najdłużej hołdowały niewolnictwu, a także najdłużej dyskryminowały inne rasy – czarnoskórzy obywatele USA nie mieli równych praw jeszcze w połowie XX wieku (najbardziej było to widoczne w ultra protestanckim „Pasie Biblijnym”), nie mówiąc już o apartheidzie w kalwińskim RPA
Wskaźnik rozwodów jest w krajach protestanckich o wiele wyższy niż w katolickich
Wśród największych „państwowych rabusiów” przeważają kraje protestanckie (Wielka Brytania, USA)

W katolickim Meksyku nigdy tego nie było, nie ma i nie będzie.

Co za tendencyjne tytułowe pytanie. Bogactwo nie świadczy tylko o jakości w miejscu życia zamieszkania w pierwszej kolejności. Jest tylko jednym z czynników. Preferowane wyznanie także. Ani protestantyzm, ani Katolicyzm, nie są organizacjami zapewniającymi na danym terenie, całości spraw stanowiących o całości życia ludzi. Jako pierwszy czynnik powiedział bym jest nią natura, przyroda w danym miejscu. Drugi to klimat, też związany z darami przyrody. Na trzecim miejscu jest dopiero otoczenie ludzkie. Czyli zespół wierzeń i przekonań dzięki którym żyje się w śród takich ludzi bezpiecznie. Jak na razie nie ma miejsca na ziemi, gdzie te czynniki były by w pełni spełnione, tworząc sielankę z życia ludzi tam żyjących. Wszędzie jak jeden czynnik przeważa, to inny jest minimalny.
A w ogóle to co to za pomysł zmiany otoczenia, miejsca zamieszkania, takie włóczy kijstwo. Potrzebne jest ono tylko miejscowym ludziom do tego, że przybysz nie znając miejscowych uwarunkowań jest niezłą ofiarą do dojenia, bądź wołem roboczym, po nic więcej. Tylko stacjonarnie człowiek tworzy sobie swoje najlepsze warunki bytu. Bo gromadzi to co jemu służy w danym miejscu. Przeprowadzki to życiowa porażka. Człowiek na miejscu ma uczynić sobie życie godziwe. Takie szukanie lepszego gdzie indziej to porażka, bo w innym miejscu ciebie jak przybędziesz nie ozłocą. A jak w danym miejscu tobie jest źle, bo nie dałeś rady sobie go urządzić odpowiednio, to i w innym gdzie od razu jest już trudniej więcej nie zyskasz. Łudzić się można. A kolejnym powodem do emigracji jest to że grunt pali się ludziom pod nogami, szukają przynajmniej bezpieczniejszego miejsca. Takim eldorado dla przestępców była Ameryka, co prawda przymusowo, bo ich tam za karę zsyłano, u Ruskich z kolei na Sybir. Nawet w tym nie było to tak proste, bo było wiele niesprawiedliwych wysyłek. Nie widzę powodu by szukać w takich miejscach swego nowego miejsca do życia. To nie niebo, a jako Katolik tylko takie kryteria mnie obowiązują. W złudzenia nie wierzę. Będąc dobry dla innych, inni są dobrzy dla mnie. W świeżym miejscu, trudno jest w miarę szybko pozyskać sobie ludzi dobrem. W starym miejscu pozycja ta jest już zapewniona. Piszę to z punktu patrzenia normalnością. Bo jak są gdzieś dewiacje, to prawy człowiek lepiej że by z tego miejsca się przeniósł.

Porównywanie bardzo różnych krajów z bardzo różnym składem etnicznym i bardzo różną historią ogólną i wyciaganie z tego twierdzeń, że takie czy inne wyznanie jest korzystniejsze dla ekonomii - nie da ci żadnych wartościowych informacji.

Trzeba porównać coś co jest bliskie etnicznie i historycznie a zarazem ma różne wyznania.

Oto Produkt Krajowy Brutto landów niemieckich z 2011 roku zestawione z deklarowanym wyznaniem też z 2011 roku.
Wnioski wyciągnijcie sami:
https://imgur.com/a/7MIhY

Tak więc Katolicy do Meksyku, a Protestanci do Stanów Zjednoczonych.

I dobrze, że kraje protestanckie są bardziej postępowe. Jakimś dziwnym trafem jak Polacy migrują w celach zarobkowych do państw Unii Europejskiej to udają się do protestanckich północnych Niemiec, Holandii, Wielkiej Brytanii Skandynawii, a nie Portugalii, Hiszpanii, Francji, Belgii, , Austrii, Włoch czy południowych Niemiec.

A może być bezludna wyspa?

no to jest bardzo ciekawe, landy katolickie zdecydowanie mają przewagę nad landami protestanckimi (w ramach dawnego RFN) i jednocześnie świetnie widać zapaść landów dawnego NRD (czyli głównie ateistów! ) - nawet wpompowanie tam miliardów marek nie zmieniło tego... przecież 2011 rok to ponad 20 lat po zjednoczniu! I wciąż nie dali rady 'dociągnąć' do zachodniej części (choćby i tej protestanckiej). To pokazuje jaką 'dziurę w mózgach' zrobił komunizm... i daje do myślenia patrząc na Polskę i inne kraje demo-ludów

[kciuk do góry]

No bo głupim katolom trzeba wtłaczać od głowy, że z katolicyzmem nie dadzą rady sie wzbogadzić jako społeczeństwo czy żyć na poziomie, powinni przyjać etykę protestancką i słuchać sie przeznaczenia i mądrzejszych lichwiarzy