Zaraz w tym jednym wątku pojawią się wszystkie wątki Krzyśka..

Jockey; jak już o moich banach mowa, to powiedz mi dlaczego tutaj organ odwoławczy wogule nie działa i na żadne odwołanie mi nie odpowiedział? Czy wiecie cokolwiek na temat funkcjonowania prawa? Odwołanie od wyroku, to jest podstawowy przywilej oskarżonego. U Was to nie funkcjonuje.
Co do Waszego prześladowania za " ciągle to samo" to jest jeszcze opinia tych, co czytają. Jeśli przestaną czytać, to będzie znaczyło, że nudne i samo umrze.

Tu masz wykładnię Admina (naszej tu najwyższej instancji)- w innej sprawie, niemniej możesz wyciągnąć z tego naukę dla siebie.

Widzisz...dobry szef to taki, który jest ale jakoby go nie było. Patrzy z daleka, czyli wszystko widzi z lotu ptaka. Włączy się dopiero wówczas, gdy zachodzi taka potrzeba. To inicjatywa szefa, kiedy taka sytuacja ma miejsce.
Żadne forum nie mogłoby funkcjonować gdyby każdą decyzję moderatorów trzeba było prowadzić jak rozprawę sądową z odwołaniami, apelacjami, itp
Jeśli ktoś nie odnajduje się w danej społeczności, znaczy najczęściej że to on ma problemy a nie cała społeczność. W normalnych warunkach szuka sobie miejsca tam, gdzie poczuje się dobrze. Powinien je znaleźć. Przyjaciela mojej przyjaciółki nie muszę lubić, więc zachowuję dystans i unikam wspólnych spotkań.

Wysłaliśmy w tym samym czasie, ale to samo zauważyliśmy.

Tylko tu nie chodzi o jakąś decyzję ale wyrok skazujący - "ban" skoro od bana można się odwołać, to odwołanie musi być rozpatrzone. Od innych decyzji może nie być możliwości odwoławczych. Skoro prawo przewiduje możliwość odwołania, to odwołanie musi być rozpatrzone. Inaczej przepis prawa jest martwy. Nie muszę tłumaczyć, do czego to prowadzi.

A nie zauważyłeś pomyłki Jockeya? Nie chciałam jej wskazywać, ale pomylil się na Twoją korzyść. Pewnie był już zmęczony utarczkami wciąż z tą samą osobą. Po banie dwytygodniowm regulamin przewiduje miesięcznego. Kolejnym banem jest stały. Tyle osiągniesz trollowaniem.

To w kąciku towarzyskim i na ringu też funkcjonuje pojęcie trolingu i nie można swobodnie dyskutować?

Myślę, że poświęciłam Ci wystarczająco dużo czasu.

Dyskutować można a ty nie dyskutujesz a trollujesz. I czas z tym skończyć. I tak za długo sie z tobą cackamy.

Rozumiem że definicja kogoś "kto ma kłopoty z logicznym myśleniem" jest tożsama z kims kto "nie zgadza sie z Boro"?

Nie masz podstaw żeby tak pisać. Dyskutuję na tym forum praktycznie wyłącznie z osobami, które się ze mną nie zgadzają, choćby z Tobą. Chociaż zdarzają Ci się wpadki, jak w przypadku cytowania zmyślonego profesora , to nigdy nie zarzuciłem Tobie ani merss, że nie myślicie logicznie. Nawet Jockeya, którego nie szanuję, nigdy o to nie oskarżyłem. Zgadza się?

Nie wiem o czym piszesz. Proszę o link.

Po raz kolejny o tym piszę, a Ty po raz kolejny nie wiesz o co chodzi
Proszę bardzo: viewtopic.php?p=1062420#p1062420

Kolejny raz przytaczasz coś, w czym twierdzisz że człowiek nie istnieje - bo ktoś, gdzieś tak napisał.

Jeśli nie istnieje, to też kiepski zarzut do mnie, bo to by znaczyło że lepsi ode mnie (od których cytuję) się na to nabrali.
Ja jednak wątpię że to fejk.

A Ty się cieszysz jak dziecko że coś Ci się (prawdopodobnie) udało na mnie znaleźć.
Dorośnij.